Skocz do zawartości

Oldie


Mareq

Rekomendowane odpowiedzi

Oldie - tak roboczo nazwałem model, nad którym obecnie pracuję. Ma to być moja pierwsza spalinka. Cała konstrukcja to moja radosna twórczość i powstaje na bieżąco bez żadnych planów. Co do parametrów:

 

rozpiętość - około 1.2m

długość - 87cm

planowana powierzchnia nośna - 25-30 dm2

napęd - OS MAX 15LA

planowana waga 1 do 1.1kg

 

Robiłem wstępne przymiarki wyposażenia aby sprawdzić jak model będzie się wyważać. Skrzydło do tego pożyczyłem sobie z Wilgi 2000 (szacuję podobny ciężar docelowego). Jeśli statecznik wyjdą mi lekko to na ogon powędrują serwa (porzepraszam serwomechanizmy :devil: )HS-81.

 

Proszę się nie śmiać z podwozia ale model powstaje z myślą o użytkowaniu w trudnym terenie. Ogólnie buduję go raczej pancernie a co z tego wyjdzie będzie wiadomo po pierwszym krecie :lol2: .

 

Tak oto wygląda po dwóch wieczorach budowy:

 

album_pic.php?pic_id=290

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Kabina będzie za skrzydłem. Widać tam wcięcie w kadłucie. Będzie to tylko owiewka od przodu. Usterzenie kształtem zbliżone do tego z RWD-5. Skrzydło prostokątne. Na zdjęciu widać dwie wręgi wewnątrz kadłuba. Będzie do nich doklejone dodatkowe wzmocnienie a skrzydło będzie się mieścić na grzbiecie kadłuba mniejwięcej pomiędzy tymi wręgami. Wieczorem poszukam szkicu.

 

 

Karlem: mógłbym prosić o rozwinięcie tematu profilu NACA 2415. Właśnie porównywałem jego biegunowe i Clarka. Jedyne co zauważyłem to większy opór profilu NACA. Dodatkowo NACA jest dwuwypukły. Moje modele powstają na podłodze (proszę się nie śmiać), bo nie mam miejsca na deskę montażową. W tym przypadku skrzydło na Clarku będzie prostsze i wygodniejsze w wykonaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mareq,

Zgadzam się, że Clark Y jest "bezproblemowy" w montażu.

Jest bardzo nośny i, na pełnych obrotach silnika, może powodować ciągłe wznoszenie modelu.

NACA2415 jest dwuwypukły, z dość tępym nosem, czyli nie przeciąga się zbyt szybko, można modelem z tym profilem "wykręcić" niemal wszystko.

Z Clarkiem w locie na plecach musisz mocno oddawać ster wysokości, a model leci z zadartym nosem, z NACA 2415 steru wysokości używasz minimalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem zrobię tak: na początek pójdzie Clark a góra kadłuba zostanie tak zrobiona, żeby w przyszłości wpakować płat z NACA. Motel ten traktuję doświadczalnie, więc porobię też doświadczenia z innym profilem. Będę miał okazję w praktyce przekonać się jakie są różnice. Dzisiaj ze względu na przeziębienie zrobiłem sobie wolne i pracuję nad statecznikami. Wstępnie miały być to płytki balsowe ale stwierdziłem, że nie po to tak się bawiłem z kratownicą kadłuba, żeby teraz robić takie proste stateczniki. Na wycięte już płytki naklejam listewki, które po oklejeniu powinny dać wrażenie żeber w statecznikach. Wieczorem będą fotki z dzisiejszych działań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba będę musiał tak zrobić :mrgreen: . Swoją drogą to nikt jeszcze nie wie jak to będzie latać. Po pierwsze wątek na temat kto jest modelarzem wlazł mi na ambicję a po drugie buduję go żeby zużyć walające się ścinki balsy i niejednokrotnie dobór materiału i wykonanie jest na bieżąco dostosowywane do zasobów. Myślałem nad tworzeniem planów na bieżąco ale znacznie spowolniłoby to postęp w pracach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tempo prac ostatnio znacząco spadło z powodu braku czasu. Dla tych co chcieli widok z boku...

 

album_pic.php?pic_id=330

 

Model w powijakach a pilot już mi wsiadł i wrzeszczy, że chce latać :lol2: . Pojawił się również zarodek skrzydeł:

 

album_pic.php?pic_id=331

 

Kombinuję narazie czy skrzydła nie zrobić dzielonego. Modelik byłby wtedy bardzo kompaktowy i łatwy w transporcie. I tak planowałem zrobić zastrzały więc wystarczyłby chyba łącznik sklejkowy 6mm. Na początek planuję skrzydło zrobić z minimalnym wzniosem (około 5..7mm na końcach). Przy dzielonym płacie bądzie możliwość później usunąć wznios przez wymianę łącznika i zastrzałów.

 

Obecnie najbardziej martwi mnie szacowane wyważenie. Nakombinowałem się upychając po kadłubie wyposażenie i ciągle ogon jest za lekki. Dodatkowo z produ dojdzie górne pokrycie kadłuba, maska i kołpak. Jakbym nie kombinował,wychodzi mi, że konieczna będzie operacja plastyczna cięcia mordki o jakiś centymetr albo dwa. Operacja odbędzie się pod koniec, jak będę wiedział jak ostatecznie skrzydło wpłynie na wyważenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.