AndrzejC Opublikowano 14 Marca 2018 Opublikowano 14 Marca 2018 Dla "łódkarzy" to nic nowego. Dawno temu jak synek był mały łowiliśmy uklejki za pomocą małego ślizgu dla dzieci. Dzieciaki takiej wprawy nabrały ,że każde wypłynięcie to rybka złowiona Ślizg może tez służyć jako napęd do pontonu lub jeszcze lepiej materaca dmuchanego.... Tylko trzeba porządnie trzymać bo może się wyrwać i odpłynąć. Jeden na materacu płynie i trzyma model a drugi z brzegu steruje. Kiedyś w Słowenii na zawodach stare konie zrobiły sobie wyścigi materacy spalinowych i to w międzynarodowej obsadzie . Jak zabawa to zabawa. Modelarze fantazję mają... . A.C.
madrian Opublikowano 14 Marca 2018 Opublikowano 14 Marca 2018 A u nas nie jest to przypadkiem zabronione? Co prawda sam wędkarzem nie jestem, ale słyszałem coś o łowieniu "na dorożkę", że to fe i nie ładnie.
daras Opublikowano 14 Marca 2018 Opublikowano 14 Marca 2018 Ale to nie był połów na dorożkę, łódka przecież dryfowała w miejscu.
madrian Opublikowano 14 Marca 2018 Opublikowano 14 Marca 2018 Przecież mówiem, że specjalistom nie jezdem,,, W tym temacie.
AndrzejC Opublikowano 14 Marca 2018 Opublikowano 14 Marca 2018 Zaraz, tam zabronione. Nie zabronione, a dopuszczone choć w tym przypadku w postaci mini czyli zabawowej. Każda uklejka i tak trafiła z powrotem do wody bo co z nimi było robić? A metoda łowienia zwana nomen omen "trolling "jest opisana tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Trolling_(w%C4%99dkarstwo) A.C.
Rekomendowane odpowiedzi