Easy Glider Pro - składam , proszę o rady i pomoc.

[Norbert]

wojcio69, chyba nie widzisz jednej rzeczy , mianowicie napisałęm że nie planuje go pchać do EG. Napisałem że najwyżej do nemo lub zefira i to po ewentualnej naprawie więc nie wiem o jakim mleku i o jakim kimś piszesz. Akurat o jego ewentualną awarię w nemo się nie martwię a tym bardziej zefirku.

Poza tym nigdy nie latam w innym miejscu niż szczere pole gdzie nawet bociany się nie zapędzają bo widać dla nich za daleko. Jedyne co mogę więc uszkodzić to nemo przy krecie ewentualnym lub wyrwać kilka źdźbłów trawy przy twardym lądowaniu. W promieniu 2 kilometrów nie uświadczysz tam domu , słupa już o człowieku nie wspominając.

Szkoda , nie szkoda to sprawa względna. Ja akurat robiąc zakupy aparatury , sprzętu itp bardzo jak dla mnie w chwili obecnej się wykosztowałem. Gdybyś zajrzał do działu silniki wiedziałbyś że nie mam zamiaru pchać go w EG który już ma pokaźne rozmiary , pewną wagę a i zasięg lotu nieporównywalnie większy i zauważyłbyś że już kupuję nowy regler a przy okazji tani zestaw do nemo. To że ktoś akurat nie posiada w danej chwili większej swobodnej gotówki nie dyskryminuje go z hobby jakim jest modelarstwo. Nie każdy od razu może wywalić mamone na stół. Przykra ale prawdziwa nasza ojczysta rzeczywistość.

A rozprawiać można o rzeczach drogich jak i o taniźnie, ważne tylko żeby miał kto rozprawiać. O spaliniakach nikt nie mówi, o klejeniu śmigieł tym bardziej.

[adi-000]

Mój regiel się zapalił w locie i trochę szkód narobił.

10 $ to niewiele. Wyrzuć go do kosza albo oddaj komuś w dziale giełda. Napewno jakiś "młody" co nie ma kasy może sobie go potestować.

[Norbert]

Pewnie tak zrobię ale mimo wszystko najpierw sam mam ochotę go potestować w małym modelu.

[olo]

Mój regiel się zapalił w locie i trochę szkód narobił.

10 $ to niewiele. Wyrzuć go do kosza albo oddaj komuś w dziale giełda. Napewno jakiś "młody" co nie ma kasy może sobie go potestować.

 

Co można przetestować na walniętym regulatorze?

[Norbert]

Wielkość krateru jaki wyryje sobą model

A tak na powaznie załaduje go do zefirka i tyle , w razie co nie bedzie szkoda, depron mam. Poki co już 2 godzine działa ok , za każdym podłączeniem z czego 25 minut kręcił śmigłem na wolnych obrotach.

[wojcio69]

Na wolnych obrotach silnik ma mały pobór prądu i jest małe obciążenie regla przez co praktycznie się on nie grzeje. Czy te obroty, które ustawiasz teraz będziesz miał również podczas lotu zefirkiem? Jeżeli już coś chcesz przetestować to staraj się podczas testu ustawić takie parametry i warunki jakie będą odpowiadać podczas lotu. Może się okazać, że na wolnych obrotach reg działa 25, 40, 55 minut ale na max obrotach tylko 5, 7, 10 sekund.

[Mars_2000]

Norbert,

Powiem szczerze, że trochę dziwię się Twojemu uporowi :?

Po co pchać rękę w ogień skoro wiemy, że grozi to poparzeniem ?

 

Zacząłeś przygodę z RC bardzo rozsądnie (Nemo, symulator, teraz EG Pro), ale takie dramatyczne ruchy i decyzje jak chęć zastosowania podejrzanego regulatora psują ten wizerunek.

 

Tak jak piszą poprzednicy...Zostaw te 30 PLN w spokoju. Zamów nowy regiel, może nie koniecznie taki za 11 USD tylko ciut lepszy i miej spokój.

[Norbert]

wojcio69, testowałęm na 75% obrotw i chwilowo po 15 sekund na max.

Spokojnie chodziło to przez jakieś 10-15 minut. Dalej nie testowałem to jednak noc i trochę to hałasuje.

Mars_2000, ale co psuje wizerunek , że jak mam go wywalić to wolę do zefirka wepchnąć i sprawdzić w locie nim? Na pustym polu. Najwyżej padnie , spali się , może nawet z zefirm. Nie będzie mi szkoda bo zefira robi się szybko a materiału mi nie brakuje.

Aż mi się nie chce wierzyć , że żaden z tego forum nie miał podobnego problemu i nie sprawdzał reglera w takiej sytuacji tylko od razu walił go do śmieci.

Nowy regler zamówię na dniach. Jednak będę czekał na niego też troszkę. Więc chcąc polatać do tego czasu muszę zaryzykować , a zauważ że ryzykuję małym modelikiem a nie EG czy czymś większym.

Pozdrawiam.

[Kwasiu]

Na pustym polu. Najwyżej padnie , spali się , może nawet z zefirm.

 

Tylko może spłonąć wraz z wyposażeniem co nie będzie tak miłe

[Mars_2000]

Norbert,

Nie masz się co unosić.... Wszyscy Ci wspólnie próbujemy doradzać na forum...

Po opisanych przez Ciebie symptomach pracy regulatora stwierdzamy, że istnieje duże ryzyko wystąpienia tej usterki w trakcie lotu. OK, nie szkoda Ci samolotu, bo to depron, a co z pozostałym osprzętem jak silnik, serwa, odbiornik czy bateria ? Też Ci ich nie szkoda ?

Jesteś na tzw. "głodzie", że aż MUSISZ latać w tzw. międzyczasie zanim ściągniesz sobie nowy regulator ? Ja nie latałem już 2 tygodnie z różnych powodów (a w tym tygodniu pogoda jest wybitna) i jakoś żyję...

 

Podsumowując, faktycznie to Ty decydujesz czy kosztem niepewnego regla warto ryzykować resztę sprzętu.

 

Ja generalnie, zauważam, że mamy obecnie teraz taki modny trend na forum jak to (nie obraź się tylko za opis) "zieloni modelarze" , którzy dopiero co zaczynają przygodę z RC ignorują ostrzeżenia i dobre rady. Szkoda.

Może akurat w Twoim przypadku nic się nie stanie i regiel będzie działał jak należy, gorzej jak będzie inaczej...i wówczas jak przyglebisz już model z tego powodu i uszkodzisz lipola, to nie pytaj na forum, czy możesz go dalej używać, OK ? :evil:

[samolocik]

Norbert, dołączę do dyskusji moją filozofię na temat testów Twojego regulatora.

 

Testowanie - jak dla mnie testuje się wyłącznie sprawne urządzenia aby zbadać jak się zachowują w różnym środowisku i co z nich można "wyciągnąć". W wyniku testów można je dopuścić do używania lub usprawnić lub zrezygnować z projektu.

 

Unieszkodliwianie - pozbycie się czegoś niesprawnego, podejrzanego o niesprawność lub podejrzanego o możliwość wywołania negatywnego działania na środowisko. Unieszkodliwia się w bezpiecznym środowisku, tj. bez stwarzania zagrożenia dla ludzi, środowiska i oczywiście siebie samego.

 

Naprawa - znalezienie usterki przy pomocy testów pod warunkiem, że znamy się na tym, znamy procedurę testowania, wiemy co testować i jakie powinny być wyniki testów. Znamy parametry określone przez producenta, które musi trzymać urządzenie. W wyniku testów wiemy, co naprawić. Naprawa kończy się ponownymi testami.

 

To, co Ty robisz nazwałbym unieszkodliwianiem źle działającego urządzenia. Jestem za, tylko rób to tak aby nie stwarzać zagrożeń.

 

 

Pozdrowienia

Piotr

 

PS. Sorry za nie książkowe definicje pojęć.

[adi-000]

zobacz to

co prawda skończyło się tylko na spalonym regulatorze i dziurze w modelu.

myślę że Kolega Mars_2000 ma rację - do kosza i nie ma co eksperymentować.

[Norbert]

samolocik, i właśnie tak mam zamiar zrobić.

Regler już w nemo, działał kilka godzin na 3 pakietach.

Zero nieprzewidzianych reakcji.

Jutro jak będzie pogoda pierwsze testy w powietrzu.

Zobaczymy co wyjdzie.

[MICHAL_1100]

Jutro jak będzie pogoda pierwsze testy w powietrzu.

Zobaczymy co wyjdzie.

 

I co wyszło????????

 

bo u mnie :ass: i rozwód (nie przez modele)

[Norbert]

Aaaa no kolega dobrze ze przypomnial bo zapomnialem ze miala byc relacja.

Więc nemcio na tym reglerze lata już od tamtego dnia codziennie po około godzine.

Zero złych zachowań.

A zby było ciekawiej zdiagnozowałem przyczyne.

Nie bylo to uszkodzenie reglra. Pod te nóżki lutowane tego kwadracika dostało się jakby jedno włókno cienkiego drucika. Tak cienkiego że nie widziałem tego gołym okiem.

I powodowało zwarcie , dlatego regler raz działał a raz nie. Widocznie chińczyk nie zadbał o to by mu się nic poza cyną nie dostało do reglera.

Stąd też przy uciskaniu lub ruszaniu reglera byly dziwne zachowania bo "drucik" raz zwierał a raz nie.

Po wyjeciu wszystko ok ale gdybym nie zdjął izolacji nie usunalbym tego.

Ale , że regler z braku goldów przylutowany w nemo na stałe to już w nim narazie zostanie a do EG już nowy zamówiony 40A. :-)

Ot, nauczka jak szybko mozna stwierdzić że coś jest uszkodzone a potem się może okazać że to jakieś "ciało obce" było powodem zamieszania.

[MICHAL_1100]

U mnie wczorajsze latanie zakonczyło się tak:

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=397

 

Dziwna sprawa: model nagle przestał reagować na ruch drążkami i zaliczył pożądnego kreta.

 

Co się okazało: silnik odkręcił się (nie wiem jakim cudem) od dziobu modelu, zaczął wirować, skręcając ze sobą przewody, te z kolei (będąc coraz krótsze) pociągnęły za sobą regulator, który wypiął się z pakietu i pozamiatane.

[Norbert]

No , dlatego ja silnik przykręciłem jak siędało na 4 śruby że już się w mocowanie zaczęły wrzynać.

[MICHAL_1100]

Norbert - Kiedy obloty?

[Wojtass_nt]

Warto zabezpieczyć śrubki przed odkręceniem np. lakierem do paznokci. Żaden wymyślny środek a działa całkiem nieźle. No i czasem też dla pewności można sprawdzić czy aby na pewno się nie poluzowały.

 

edit: Ew. można zainwestować w samokontrujące nakrętki.

[Norbert]

Jak przyjdzie paczka z hobbycity z reglem.

Narazie nie mogąc się doczekać dłubię troszkę i wzmacniam przód węglem ale już bym tak polatał :-(

Wywarzyłem go idealnie , sprawdziłem każdą śrubkę i kombinuję czym by tu unieruchomić nakrętki na mocowaniu bowdena w skrzydle bo sie boje ze moga sie odkrecic , chyba stearyną kropelke zaleje.

Jakie serwa dałeś na kierunek i wysokość?