diem Opublikowano 5 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2009 No wlasnie ja sie trzymam tej zasady, np. przepalone biale budynki/dachy ciezko skorygowac, zawsze odbija sie to na jakosci zdjecia. Moj nikon radzi sobie bdb nawet ze zmiana exp. Potestuje jak sie pogoda poprawi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Jako, że wiosna już za pasem i pogoda co raz lepsza , czas na nowe zdjęcia z powietrza. Tym razem wieś w pobliżu Ślesina nie daleko Bydgoszczy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 19 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2009 Kolejna dawka zdjęć z lotów. Pogoda dopisała i zdjęcia raczej wyszły. Tym razem widok z Strzelec Górnych. Widok na dolinę Wisły... Na powyższych fotach widać w oddali masz - nadajnik Trzeciewiec ;-) Wiosna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Polatałem w urlopie i aparacik zrobił swoje ostatnie fotki - Góry Sowie. Następnie aparacik z modelem wodował w Bałtyku i niestety spoczywa w głębinach pewnie do dziś Model przydzwonił w wodę z wysokości około 150m spiralą w dół (przyczyna- zakłócenie lub coś padło w locie, przed lotem sprawdzałem zasięg i latałem z 5min) Złamała się belka ogonowa na 2 części, wyrwała się lotka prawa z zawiasów i pękł kadłub pod płatem. Model trza będzie naprawić ale jeszcze polata :faja: Pakiet i regiel usmażony, silnik, serwa jeszcze nie sprawdzone i odbiornik. Model pływał z 15min więc elektronika cała może być załatwiona ;D Mam nadzieję, że limit kretów na ten rok wyczerpany na maxa. Mam nadzieję, że limit kretów na ten rok wyczerpany na maxa. Trwa odbudowa maszyny... c.d.n. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dj. Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2009 No to miałeś wyjątkowy niefart z tym kretem(?) zanurzeniem w Bałtyku... Mi sie udało, polatałem nad naszym morzem bez strat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Już niewiele już zostało mi, by andromeda znów poleciała. Oszacowałem straty po wodowaniu w morzu: regiel i pakiet spalone, odbiornik i kwarc działa - wypłukany w spirytusie, serwa działają - tylko jedno cykało i nie trzymało neutrum - rozkręciłem i wypłukałem spirytusem potem wd40 i działa jak nowe. silnik - działa ale łożyska dostały słonej wody i hałasowały - ale wd40 zrobiło swoje i jest coraz ciszej ;-) Każde złączki wypłukałem w spirycie i potem wd40 zakonserwowałem. Zostaje zrobić napęd sw bo belka ogona była w 2 częściach (ale już nie jest).Lotka już wklejona i rysy na kadłubie za laminowane. Polatam pierw trochę w termice by się nacieszyć znów modelem i potem może założę aparat. Tym razem będzie to canon A480 - lżejszy i trochę mniejszy od poprzednika. edit: Andromeda naprawiona, ma do lotu 800g ;-), kilka razy już nią latałem. Dziś zabrałem ją na łąkę bo była prze okrutna termika. Po wyjęciu z auta okazało się , że serwo na jednej lotce drga i to ostro. Gul mi skoczył na maxa bo nie zlatałem, a tak nosiło. Po rozkręceniu w serwie pełno rdzy - znów woda morska dała o sobie znać. Jutro reanimacja serwa w spirycie i wd-40 , a jak nie pomoże to wymiana na nowe. Potem trza znów podstawkę pod aparat zmajstrować bo korci i brakuje psychicznie tych pięknych widoków z góry. edit 2: serwa nie udało się uratować , trza było wymienić bo rdzy było od groma w nim i reanimacja nie pomogła. Wniosek: Gdy wpadnie wam model do słonej wody czym prędzej po wyłowieniu rozkręcajcie co się da i płuczcie to w spirytusie potem wd-40. Mi serwo padło ponad 1mc od wodowania. Mimo iż po wodowaniu działało bez zarzutu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 6 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2010 Andromeda po wodowaniu już dawno naprawiona i znów lata i cieszy.... Tym razem nie odważyłem się założyć aparatu na górę płata ( daje to straszne opory i bardzo ciężko się lata). Do aparatu buduję właśnie specjalny kadłub z balsy i rurki z wędki. Aparat będzie wkładany w kadłub by zmniejszyć opory. Sterowanie będzie z serwa... Zanim jednak zbuduję ten kadłub postanowiłem od spodniej strony płata na płasko przykleić taśmą komórkę. Po chwili model wystartował i niemal nie poczuł komórki na płacie. W komórce ustawiony wyzwalacz, że robi fotki automatycznie co 10 sekund. Oto efekty.... miejscowość - Minikowo k.Bydgoszczy Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Kolejne loty 17.06.2010 - Łąka Pradki. W pewnym momencie wessało mi model na 600m i musiałem uciekać z komina... Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.