Irek M Opublikowano 28 Lutego 2009 Opublikowano 28 Lutego 2009 Może lepiej tę część wykonać z blachy aluminiowej np 0,5mm? Podważając nacięte szczeliny byłaby szansa, że wszystkie odchylisz precyzyjnie o ten sam kąt nie mówiąc już o równej długości szczelin.
lemko Opublikowano 29 Marca 2009 Autor Opublikowano 29 Marca 2009 troche nowych fotek szybka taka ło bedzie: pierwsze kolorki: niestety aerografu sie nie dorobilem i mi pedzelek troche smuzy kadlubek spod dolnego plata coraz wiecej płetwala :rotfl: sznurowadla na podwoziu na ogonku a gdzie pilot ? :shock: no i pilot sie znalazl :jupi: pilot marudzi ze kabina za ciasna
madrian Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 No wiesz? :shock: Samolot zbudowałeś i dopiero pilota mierzysz? Musisz się zrehabilitować i zbudować pilotowi następną makietę pod wymiar ko... pilota. Może jakiś Albatrosik... Naprawdę niezła robota. :wink:
lemko Opublikowano 14 Maja 2009 Autor Opublikowano 14 Maja 2009 Jeszcze troche. zbieram na serwa i mam problem z silnikiem bo siedzi cylindrem do dolu i sie zalewa. musze troche poeksperymentowac na hamowni. S.E. 5a byl juz dwa razy na lotnisku, ale oczywisnie nie latal. pojechal sie przewietrzyć :rotfl: wieczorem wstawie nowe fotki.
Irek M Opublikowano 14 Maja 2009 Opublikowano 14 Maja 2009 Ja też mam w Fokkerze cylindrem w dół i nigdy nie zalewał. może zbiornik masz zbyt wysoko?
lemko Opublikowano 14 Maja 2009 Autor Opublikowano 14 Maja 2009 zbiornik jest nisko. w moim asp jest odma, ktora wchodzi do kolektora ssacego za gaznikiem. zobaczymy co bedzie jak ja odepne. wlasnie wybieram sie na eksperymenty. silnik cylindrem do gory chodzi idealnie.
Irek M Opublikowano 14 Maja 2009 Opublikowano 14 Maja 2009 W moim ASP fS 61 i 80 koniec rurki tej"odmy" musi być wolny - wyrzucając obłoczek oleju. Natomiast w OS FS 91 ten koniec połączony jest z gaznikiem czyli "obieg zamknięty"
lemko Opublikowano 14 Maja 2009 Autor Opublikowano 14 Maja 2009 nie wiem co sie dzieje. silnik cylindrem w dol kopci jak czort :cry: , musi caly czas byc grzany bo gasnie, zdjecie odmy nie zmienia zbytnio pracy silnika. z cylindrem do gory czy w bok nie bylo problemow, no i nie kopcil. silnika nie mam od nowosci ale do tej pory bylo ok. :?: rece mi juz opadaja.
Irek M Opublikowano 14 Maja 2009 Opublikowano 14 Maja 2009 Podobne objawy miałem na samym poczatku z moim ASP 61, ale po zmianie ustawienia zaworów na prawidłowe. Po odjęciu grzałki zaraz gasł. Jeśli kopci to bogata mieszanka.
lemko Opublikowano 5 Lipca 2009 Autor Opublikowano 5 Lipca 2009 No tak, dawno nie pisalem. Odnosnie silnika to ASP chodzi juz slicznie i daje sobie swietnie rade na smigle 16x6 chociaz nie wkreca sie na max obroty. wczoraj byl oblot, a dzis kraksa. ale od poczatku. startowalem z asfaltu. rozpedza sie i jedzie rowniutko. sam idzie w gore, ale od razu zaczal przechylac sie na lewe skrzydlo. do opanowania. ciagle zadzieral wiec trzeba bylo tez oddac wysokosc. po wytrymowaniu i ladowaniu lotki byly wychylone jakies 4mm. 3 kolejne starty i ladowania na takich ustawieniach i bylo super, chociaz dziwnie wchodzil w zakrety. mocno przechylal sie na skrzydlo i trzeba bylo walczyc. zmniejszylem wychylenia sterow, zwiekszylem wyklon silnika przez noc i dzis pod koniec dnia jak przestalo wiac znowu oblot. no i kiszka, wyklon nie pomogl, dalej kladzie sie na lewe skrzydlo. ale dalo rade wytrymowac. juz zaczalemsobie spokojnie pyrkac a tu nagle ... zero reakcji. przeszedlem specjalnie na assana 2,4GHz zeby nie miec niespodzianek a tu.... Przedobrzylem, mianowicie bojac sie ze malutki odbiornik nie da sobie rady z pradem z 7 serw wiec polutowalem oddzielne tory pradowe dla wszystkich serw, a do odbiornika dochodzilo jedynie zasilanie i wyjscia sygnalu. sekcja zwlok pokazala ze moja przjsciowka zalapala zimnego luta czy cos bo przestala zasilac odbiornik. spadl bez pradu. jedno co dziwne to to ze trafil centralnie w kretowisko. slowo honoru. co prawda pilot nie przezyl - stracil glowe doslownie - nie znaleziono. najgozej wyglada dolne skrzydlo bo oddzielilo sie od centroplata. serwa ok. pogiete podwozie, kola ok, popekana gdzieniegdzie tkanina, gorny plat caly w 95%, polamaly sie listweki laczace kadlub z gornym platem, sfatygowana atrapa chlodnicy, smiglo cale, to tyle ze wstepnych ogledzin. zobaczymy co jeszcze. moze jutro wstawie fotki zwlok. najgorsze jest to ze nie mam ani jednej fotki lecacego modelu. :oops: na gornym placie popekal lakier od naprezenia. w srodku nic nie grzechocze ani nie czuc zeby plat stracil szytywnosc. czy zdzierac poszycie ???
lemko Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Autor Opublikowano 18 Sierpnia 2009 SE5A odbudowany, nie do konca wymalowany ale juz polecial. Teraz uzywam duzy odbiornik assana i wszystko jest podpiete do niego bezposrednio. Ciągle jednak mam problem poniewaz przy ustawieniu wszystkich sterow na 0 przy oblocie model przechyla sie na lewe skrzydlo (perspektywa pilota) po wytrymowaniu lotek w prawo model idzie rowno. Skrzydla wywazone. Zrobilem wiekszy wykłon w prawo i po nastepnym oblocie jeszcze bardziej trzeba trymowac lotki w prawo. Dlaczego??? Moje odczucia sa takie, ze im wieksze obroty silnika to model jest bardziej wrazliwy na lotki i sie kolysze. na malej predkosci jest potulny jak baranek. Dlaczego??? Oto kilka fotek z ostatniego latania:
utopia Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Moje odczucia sa takie, ze im wieksze obroty silnika to model jest bardziej wrazliwy na lotki i sie kolysze. na malej predkosci jest potulny jak baranek. Dlaczego??? obstawiam strumień zaśmigłowy choć lotki są poza obrysem śmigła to jednak może mieć wpływ
milo_upb Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Ciągle jednak mam problem poniewaz przy ustawieniu wszystkich sterow na 0 przy oblocie model przechyla sie na lewe skrzydlo (perspektywa pilota) po wytrymowaniu lotek w prawo model idzie rowno. Skrzydla wywazone. Zrobilem wiekszy wykłon w prawo i po nastepnym oblocie jeszcze bardziej trzeba trymowac lotki w prawo. Dlaczego??? Wydaje mi się, że wykłon w prawo może niwelować efekt od śmigła, który znosi model w płaszczyźnie podłużnej na lewo. Efekt jest szczególnie widoczny kiedy model nie ma prędkości (i stabilności podłużnej) i gwałtownie zwiększy się obroty. Wtedy nos idzie w lewo, w górę. Efekt jest też dobrze widoczny jak starujesz z ziemi i szybko zwiększysz obroty, wtedy samolot jedzie gwałtownie w lewo, w momencie jak nabiera prędkości i zwiększa się skuteczność steru kierunku zaczyna jechać/lecieć równiej. Lewe skrzydło opada, bo jak śmigło się kręci w prawo to model chce się przekręcić w lewo. Moje odczucia sa takie, ze im wieksze obroty silnika to model jest bardziej wrazliwy na lotki i sie kolysze. na malej predkosci jest potulny jak baranek. Dlaczego??? Przy dodawaniu gazu zwiększa się też prędkość i wtedy stery stają się skuteczniejsze, bo opływa je więcej powietrza. Może powinieneś sobie ustawić w aparaturze fazy lotu i odpowiednie wychylenia sterów, a może wystarczy samo expo. P.S. Jako ciekawostkę dodam, że "prawdziwi piloci" np. Bf-109 mieli zakaz gwałtownego korygowania prędkości manetką gazu podczas podchodzenia do lądowania, bo groziło to właśnie przekręceniem się na plecki i bum...
lemko Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Autor Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Efekt jest też dobrze widoczny jak starujesz z ziemi i szybko zwiększysz obroty, wtedy samolot jedzie w lewo. Przy starcie rozpędzam stopniowo i po ziemi idzie prosto, ale jak już oderwie tylne kolko to zaczyna skrecać w lewo. Wykłon zwiększyłem i jeszcze bardziej musiałem kontrować w prawo. Może to wina za wielkiego smigła 16x6 przy 15cmm 4-takta. Moze przy 14x7 będzie mniejszy moment i już nie będzie tak wykręcało modelu. Ustawie też expo na lotkach i kierunku. Zobaczymy.
milo_upb Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Na trymerze ruddera daj mu kilka kliknięć w prawo. Po pierwsze nie będzie tak schodził w lewo, a po drugie też go będzie nieco prostować w poziomie i lewe skrzydło będzie mniej opadać.
Flyboy Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Witam, Pewnie juz to sprawdziles ale upewnijmy sie? Czy model jest dobrze wywarzony podloznie? Moze lewe strona jest ciezsza co powoduje iz przechyla sie na lewe skrzydlo. Strumien zasmiglowy- chyba raczej nie. Prad powietrza od smigla wiruje zgodnie ze wskazowkami zegara (sa wyjatki ale raczej nie w modelarstwie- silniki lotnicze bloku wschodniego) co powoduje iz wypadkowy kat natarcia lewego skrzydla/el w czesci przykadlubowej jest wiekszy a prawego mniejszy-wieksza sila nosna lewego skrzydla a mniejsza prawego-przechylalby sie w prawo. Ten sam prad powietrza uderza takze w lewa strone statecznika pionowego- tendencja do zakrecania w lewo. Sproboj skorygowac to trymerem st. kierunku w prawo. Czy tendencja do przechylania sie w lewo jest wieksza na duzych obrotach silnika- jesli tak to do wszystkiego doklada sie moment obrotowy silnika Sprawdz takze katy zaklinowanie platow, zwichrzenia. Pzdr, Marcin
lemko Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Autor Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Flyboy Juz prawie co i jak: Skrzydla wywazone - owszem troche dodalem na prawa strone. zmniejszylem wyklon silnika zwiekszylem sklon silnika teraz tylko przy starcie ściaga w lewo jeszcze na pasie, ale lata teraz prosto i nie przewraca sie szybko na skrzydlo. jest ogromna różnica, ale jeszcze nie idealnie. lotki dalej nie sa na 0, ciagle do skretu w prawo. Na SK zrobilem EXPo i znowu o wiele lepiej. SK jest na 0. Jeszcze jedno - zmierzyłem ciąg wagą wędkarska. 3,6kg. Chyba troche malo co? Model wazy ponad 6,2kg. potrzebuje sporego rozbiegu do startu. W powietrzu nie stac mnie na pętle i beczki. Może uda mi sie upolowac na ebayu motorek 120 lub 140. wtedy powinno byc ok.
Flyboy Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Jesli chodzi o sciaganie w lewo podczas rozbiegu na samolotach z kolkiem ogonowym to jest to normalne. Trzeba sie z tym pogodzic. Samolot rozpedza sie z dziobem w gorze. Patrzac z kabiny na obracajace sie smiglo to smiglo po lewej stronie "podnoszace sie" ma mniejszy kat natarcia od smigla "opadajacego" po prawej stronie - wiekszy kat natarcia. Wynikiem tego jest iz smiglo produkuje wiecej ciagu po prawej stronie niz lewej- samolot ma tendencje do zakrecania, znoszenia w lewo na pasie. Kompensuje sie to poprzez nacisk prawa noga na orczyk. Tendecja do zakrecania jest najwieksza gdy samolot leci stosunkowo wolno, na duzych katach natarcia, na duzych obrotach. Manewrujac ustawieniami mozna spowodowac iz model bedzie latwiejszy w pilotazu przez co przyjemniejszy. Pzdr Marcin p.s. Zakladajac mocniejszy silnik wszystkie te tendencje tylko sie powieksza. Moim zdaniem teraz pewnie lata bardziej realistycznie.
lemko Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Autor Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Lata bardzo realnie, ale trochę za wolno. Jeszcze się w niego nie wlatałem wiec moze dlatego marudzę, że coś jest nie tak . Na razie latam tylko ósemkami i na ziemie. Mam małe wychylenia sterów - mniejsze niż w instrukcji. Zobaczymy za jakiś czas jak sie z nim oswoję. Następne fotki mojej dumy
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.