Skocz do zawartości

Vicomte - odrodzenie.


Irek M

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po sierpniowym "krecie" ( może lepiej rybie, meduzie ?? :devil: ) postanowiłem odbudować model. Przypomnę, że tuż przed tragedią wyglądał tak:

3aeu6.jpg

w640.png

i tak:

seavicomte014poprawbx3.jpg

w640.png

Natomiast tak kilkanascie minut po:

seavicomte016poprawuv2.jpg

w640.png

Ponieważ uszkodzeniu uległo tylko skrzydło więc i naprawy niewiele. Mimo to zdecydowałem sie na wykonanie nowego skrzydła:

vicomtenowypat003poprawko2.jpg

w640.png

vicomtenowypat006poprawdj0.jpg

w640.png

w sumie zmiany tylko wizualne : skrzydło bez wzniosu - wydaje mi sie, że lepiej komponuje sie w tego typie modelu - maska silnika nieco większej średnicy, dodam - jesli sie zmieści makietę silnika rotacyjnego.

Wcześniejsze skrzydło kryte było papierem japońskim i malowane Humbrolem, teraz zastanawiam sie czy nie pokryć go ... wyleciała mi z głowy nazwa tkaniny, ktorą cellonuje sie tak jak p. japoński. Jesli pokryję folia zwykłą to i tak muszę malować pod kolor kadłuba.

  • Odpowiedzi 105
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

Model najpierw - czyli od poczatku istnienia - latał z OS 46 LA - co widać na pierwszej fotce. W maju rok temu wymieniłem silnik na ASP FS 61 i z takim wodował :(

Opublikowano

Lemko - po pierwsze - osłona silnika jest z pojemnika spożywczego :mrgreen:. Po drugie - żona nie marudziła !!! Może - co nie wykluczone - marudzić będzie gdy się ożenię. Rety co za koszmar!!! :rotfl:

Opublikowano
Wcześniejsze skrzydło kryte było papierem japońskim i malowane Humbrolem, teraz zastanawiam sie czy nie pokryć go ... wyleciała mi z głowy nazwa tkaniny, ktorą cellonuje sie tak jak p. japoński. Jesli pokryję folia zwykłą to i tak muszę malować pod kolor kadłuba.

Dla przypomnienia jest to KOVERALL. :D

Opublikowano

To oznacza, iż 1m2 przygotowanej powierzchni waży mniej niż 70g. To mniej niż folia "płócienna". Malowania Humbrolem nie wliczam ale całosc i tak musiałbym zabezpieczyć poliuretanem. Czyli wszystkie to operacje mogą wyjść znacznie cięższe niż pokrycie folią i malowanie jej. Chociaz niekoniecznie - przecież są specjalne farby do malowania na folii odporne na paliwo. Tylko, że akurat nie w odcieniu jakim malowany jest kadłub. A ktoś mówił, że będzie tak pięknie.... :devil:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

No i nadszedł czas decyzji co do pokrycia skrzydła. Wybór padł na Koverall. W innym temacie wyczytałem , że nadaje sie raczej do dużych modeli - czy to znaczy , że moje skrzydło o rozm. - 176x26cm jest jeszcze za małe na ten rodzaj pokrycia czy już łapie się? Wstępnie doczytałem jak pokrywa się tym materiałem ale np stwierdzenie kilka warstw cellonu oznacza, że muszę więcej razy cellonować niż japonkę czy mniej? Materiał ten napręża się bardziej podczas naciągania termicznego czy cellonowania? A może tylko w pierwszym wypadku? I w ogóle - może mam za delikatne skrzydło jak na ten rodzaj pokrycia? Zdecydowałem sie na ten rodzaj bo i tak muszę potem malować pod kolor kadłuba.

Opublikowano

Irek to napręża się mocniej niż inne materiały już w czasie prasowania lub naciągania opalarka.Po prostu robi się bęben.

Nie zauważyłem żeby jeszcze samo cellonowanie dodatkowo jeszcze mocniej naprężyło pokrycie.To fakt że to niby nadje się do większych modeli ale w tych większych też są pokrywane tym stateczniki a te są mniejsze niż Twoje skrzydła.Musisz obejrzeć swoje skrzydła i zastanowić czy w czasie naciągania np. listwa spływu nie odkształci się i nie wygnie do środka skrzydła.Ja dwa razy pokrywałem tym kadłub o SP-OLO,cellonowalem to o ile dobrze pamiętam 4 razy ale to bardzo zależy od tego jak rzadki rozrobisz Cellon.

Do prób wykorzystałem kawałek starego skrzydła i na nim przeprowadzałem próby jak to się naciąga ,cellonuje i maluje.Najdłużej szukałem odpowiedniego rozcieńczalnika nitro bo z większością po malowaniu gdy cellon wysechł to robił się taki mlecznobiały.

Jak będzie za mało cellonu i będzie nierównomiernie położony to będzie to widać później na na farbie.

Malowałem to później lakierami samochodowymi dobrze kryją i od razu są odporne na paliwo.Możesz dobrać kolor do swojego skrzydła.W tej firmie gdzie kupuję farby najmniejsza ilość mieszanej farby jaki można kupić to 200ml,nie kosztuje to dużo i naprawdę można tym już niezły kawałek modelu pomalować.

Po położeniu farby pokrycie trochę zmięknie i straci delikatnie naprężenie ale to wróci po wyschnięciu.

Opublikowano

Witam,nie znam tego materiału,ale kiedyś pokrywałem modele szyfonem,po 3,4 razach cellonowania naciągał się idealnie,oczywiści skrzydła były przypięte do deski i sezonowane kilka dni bez stosowania opalarki,można było potem dać na to japonke.

Opublikowano

Moje skrzydła - Olo - nigdy do delikatnych nie należały :devil:, wręcz przeciwnie:

vicomteskrzydomg7.jpg

w640.png

Jak widać o spływ raczej nie muszę sie martwić. Skrzydło jest już prawie wykończone - nie dokleiłem jeszcze 3katów wzmacniających połączenie natarcie żebro bo zastanawiam się czy nie wkleić jeszcze "połżeber" - po jednym między każde żebro.

Oczywiście dźwigary główne - te środkowe - połączone są płytkami balsowymi. Tylny też, może i przedni wypełnię.

Opublikowano

Irek tak jak pisałem oklejałem tylko 2 razy kadłub a to trochę inna bajka niż skrzydła.

Kadłub tak się nie wichruje i nie trzeba go przypinać do deski co dzieje se ze skrzydłami nie wiem.U Ciebie nie ma kesonu czyli może być dość podatne na wichrowanie jak będzie naprawdę nie wiem ale skrzydło wygląda jednak solidnie.

Znalazłem kawałek starego pokrycia,zrobiłem próbkę 17cmx30cm i zważyłem.Waży 6,8 g .

1504b12f6529b8bfm.jpg035fddcf9ec203bem.jpg

Jak będziesz przyklejał koverall to w miejscach gdzie będziesz odcinał naddatki nie żałuj cellonu.Jeżeli będzie dobrze przesączony to po odcięciu nie będzie się strzępił.Zaznaczyłem to miejsce niebieskim na moim skrzydle,testerze :D

To był taki luźny brzeg tkaniny już postrzępiony ale coś podobnego się robi nawet na równo uciętym materiale.

a822cb62494b23fcm.jpg4136372683354076m.jpg

Opublikowano

No i po próbie z Koverall'em. Nawet dobrze sie naciągnęło. Suszarka to za mało, a opalarka już na małym "cugu" wystarczająca. Lakier by przekleić tkaninę nakładam wyłącznie na żebra i konstrukcję czy mogę na tkaninę ? Kleiłem bardzo gęstym cellonem więc przenikanie przez materiał było słabe. Może rzadkim lakierem pójdzie lepiej? Zauwazyłem też, że tkaninę w sumie można oderwać od konstrukcji więc jesli przykleję na rzadszy lakier to i przyczepnosc będzie mniejsza. mam rację czy nie :?: o to jest pytanie...

Opublikowano

Chyba nie będzie większej różnicy jak ściągałem stary Koverall po rozbiciu to praktycznie oderwałem go od konstrukcji w całości jedynie na bokach kadłuba trzymał się mocniej.

Przed malowaniem kolorem zrób próbę czy położyłeś już odpowiednią ilość warstw cellonu.

Zupełnie inaczej wygląda kolor po jednej warstwie cellonu niż po np.trzech.

Opublikowano

Zrobiłem tylko próbę na - fragmencie - czy dobrze nakładam więc do malowania jeszcze długa droga. Czyli smarować najpierw konstrukcję, a potem nakładać materiał? Czy mogę tak i tak?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.