Skocz do zawartości

Profil skrzydła do ESA


wicherek86

Rekomendowane odpowiedzi

Regulamin czytałeś?

 

Profil - tu różnie bywa. Producenci mają swoje know-how. Raczej nikt ot tak nie poda Ci swojego przepisu. Wiem, że na pewno jest jeden dobry profil i stosował go Marek ze sklepu Cyber-fly.

 

Co do wymiarów to proporcje wynikające ze skalowania do regulaminowej rozpiętości. Ale jak potrzebujesz zrobić trochę większy statecznik aby model lepiej latał to nikt nie będzie się czepiał. Tylko, że jeżeli przesadzisz i po takim skalowaniu model nie będzie już przypominał oryginału to będziesz miał problem aby udowodnić, że latasz takim a takim myśliwcem... Więc wszystko w zakresie zdrowego rozsądku.

 

Co to za maszynę budujesz skoro zadajesz pytania "świeżaka" ? 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regulamin czytałeś?

 

Profil - tu różnie bywa. Producenci mają swoje know-how. Raczej nikt ot tak nie poda Ci swojego przepisu. Wiem, że na pewno jest jeden dobry profil i stosował go Marek ze sklepu Cyber-fly.

 

Co do wymiarów to proporcje wynikające ze skalowania do regulaminowej rozpiętości. Ale jak potrzebujesz zrobić trochę większy statecznik aby model lepiej latał to nikt nie będzie się czepiał. Tylko, że jeżeli przesadzisz i po takim skalowaniu model nie będzie już przypominał oryginału to będziesz miał problem aby udowodnić, że latasz takim a takim myśliwcem... Więc wszystko w zakresie zdrowego rozsądku.

 

Co to za maszynę budujesz skoro zadajesz pytania "świeżaka" ? 

Przemku , ja zadałem pytanie z ciekawości: kombatami się nie zajmuję ani Esa ani spalinowymi po prostu czytając forum zainteresowały mnie te modele. Na razie nic nie buduję .Regulamin czytałem (wymiary wynikają z przeliczenia skali +- 2cm ). Ale moje pytanie dotyczyło właśnie tego co napisałeś :czyli jeśli się chce mieć stateczniejszy model to np. lekko powiększa się statecznik.Wiesz jak to jest, regulamin to jedno a praktyka to zupełnie co innego .Na kombatach się nie znam, ale modelarzem jestem 18 lat latam modelami samolotów z napędem spalinowym , elektrycznym oraz motoszybowcami wszystkie modele zbudowałem od podstaw samodzielnie ( oprócz dwóch motoszybowców - zestawy MPX) tak więc wydaje mi się że "świeżakiem"  nie jestem :) Gdybym coś budował to raczej model typu "esa do rekreacji " raczej od podstaw ( stąd pytanie o proporcje i profil) Zainspirował mnie twój model P-61 a że nazbierało się trochę wyposażenia po szufladach może kiedyś się skusze na budowę małego myśliwca.  Dzięki za rzeczową odpowiedź pozdrawiam Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arku - świeżaka można zrozumieć dwojako : świeży w modelarstwie i świeży w kombacie. To pierwsze najwyraźniej nie pasuje do Ciebie.

 

Akurat moja ESA p61 jest na profilu KFM - czyli z płaskich płyt. To w sumie prosty i dobry profil do piankowych modeli. Nie przeciąga ale ma duże opory. W tych modelach ciąg jest większy od masy wiec teoretycznie można zrobić i zupełnie płaską deskę i tez będzie latać.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arku - świeżaka można zrozumieć dwojako : świeży w modelarstwie i świeży w kombacie. To pierwsze najwyraźniej nie pasuje do Ciebie.

 

Akurat moja ESA p61 jest na profilu KFM - czyli z płaskich płyt. To w sumie prosty i dobry profil do piankowych modeli. Nie przeciąga ale ma duże opory. W tych modelach ciąg jest większy od masy wiec teoretycznie można zrobić i zupełnie płaską deskę i tez będzie latać.

Tak, profil KFM to ciekawa alternatywa do takich modeli;widziałem na filmie jak lata twoje p-61 i  powiem szczerze że jestem zaskoczony  :) : oczywiście pozytywnie. Jak na tak prosty profil model lata znakomicie. Jednak ja przyzwyczajony już do "prawdziwych" profili wolałbym chyba wybrać jakiś dwuwypukły profil np. NACA 2415. Ale przecież zawsze można poeksperymentować i wykonać kilka płatów o różnych profilach lub może lepiej kilka modeli i przetestować w praktyce. Twój post zachęcił mnie do eksperymentów , bo skoro Esy latają na tak prostych profilach to znaczy że można spróbować również profili bardziej tradycyjnych.Jeśli kiedyś zdecyduję się na jakiegoś kombata to z pewnością pochwalę się na forum .

Przemku , napisz proszę czy eksperymentowałeś może ( w modelach ESA) z profilami płaskowypukłymi np. popularnym Clarkiem Y ?Zdaje się że kiedyś czytałem , chyba w "Młodym Techniku"( jak jeszcze był tam dział poświęcony modelarstwu) że combatach spalinowych stosowano te profile. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modele ESA zrobione są z pianki i nie grzeszą jakością powierzchni. Typowa gładka aerodynamika średnio tu działa. W spalinowym kombacie osobiście stosuje właśnie Naca2415 lub cienszy 2412. Ale w kupnych modelach o ile pamietam widziałem MH i SD (tak tak - szybowcowe profile). Ale musiałbym dokładnie sprawdzić. Profili ClarkY oprócz trenerkow raczej nie widziałem. No chyba ze w drewnianych kombatach jak P39 z końca lat 90.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem , chyba właśnie model z Clarkiem w Młodym Techniku to P-39 jeśli mnie pamięć nie zawodzi. A tak przy okazji spalinowy kombat zawsze  bardzo mnie interesował niestety stosunkowo duża prędkość tych modeli wymaga dość dużej przestrzeni do latania a duża prędkość lądowania, równego pasa. Ja latam tylko okazjonalnie na lotnisku w Lesznie ( kilka razy w roku ) a tak to głównie nieurzytki lub  ścierniska tak więc za spalinowego kombata nawet się nie zabieram.Niemniej jednak Was spalinowych kombaciarzy podziwiam :)

Ale przecież latanie motoszybowcami lub wolnymi samolotami też jest piękne i ciekawe. Ale chyba trochę odbiegłem od tematu ;)

Dzięki za informację pozdrawiam Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.