Ładziak Opublikowano 15 Listopada 2008 Opublikowano 15 Listopada 2008 powyższy tekst też recytujesz przed zmianą wychylenia drążka Ale co tu recytować? Tak się lata i już. Hasła na dzisiaj: wyślizg, ześlizg.
tomeks Opublikowano 15 Listopada 2008 Opublikowano 15 Listopada 2008 Odradzam całkiem olewanie SK. Ja tak się właśnie uczyłem latać, tylko na lotkach i wysokości. Ale niestety gdy przesiadłem się ze szybowca na większy model silnikowy Pipera 2,3m to nie mogłem sobie poradzić ze startem, podejściem do lądowania i lądowaniem. Nawet na ziemi aby zakręcić odruchowo wychylałem lotki. Długo trwało aż się tego oduczyłem. Teraz latam na sterze kierunku i pomagam lotkami. Zakręty dzięki temu wyglądają tak bardziej naturalnie, jak prawdziwy samolot. Oczywiście tak jest w modelu samolotu a w szybowcu jednak najskuteczniejsze wydają mi się lotki.
MICHAL_1100 Opublikowano 15 Listopada 2008 Opublikowano 15 Listopada 2008 powyższy tekst też recytujesz przed zmianą wychylenia drążka Ale co tu recytować? Tak się lata i już. Hasła na dzisiaj: wyślizg, ześlizg. Chrześnica (8 lat) mówiła mi, że Pudzian "recytuje kroki" w "T z G". I wiem, że to nie jest na temat, ale dowiedziałem się właśnie, że za 8 i PÓŁ MIESIĄCA ZOSTANĘ TATĄ :mrgreen: :faja: :lol2: ;D :rotfl: Wiem, Paweł, że TO nie na temat, ale nie usuwaj tego POSTU
piotrek2102 Opublikowano 15 Listopada 2008 Opublikowano 15 Listopada 2008 Cześć, A ja powiem tak. Należy rozróżnić latanie prawdziwym samolotem czy tez szybowcem, gdzie podczas manewru skręcania używa się bezwzględnie oprócz lotek, i steru wysokości - steru kierunku i to w pierwszej kolejności w pierwszej fazie skręcania. W modelarstwie (mówiąc o prawidłowym zakręcie) używa się najczęściej lotek jako pierwsze (do pochylenia modelu) a następnie steru wysokości do zmiany kierunku lotu i koniec na tym. Kiedy ster kierunku będzie skuteczny bez używania lotek ? Gdy skrzydła będą miały odpowiedni wznios, bo po wychyleniu "ogona" czyli ustawieniu modelu bokiem do kierunku lotu, na nawietrznym skrzydle powstanie większa siła nośna, która podniesie je do góry jednocześnie skręcając model. W modelu F3A lub do 3D wychylenie samego kierunku ustawi model bokiem do kierunku lotu ale nie skręci nim natychmiast tak jakbyśmy chcieli - najlepiej widać jego małą skuteczność w locie na żyletkę. Dla porównania, model typu górnopłat z widocznym wzniosem np MiniMag będzie bardziej reagował na ster kierunku niż na lotki, podobnie jak Wilga 35. Lotki są mniej skuteczne ponieważ są bardzo wysoko ponad S.C. modelu i mamy do czynienia z wahadłem, które dąży do ustawienia do pionu. Wtedy można się pokusić o mix lotki + ster kierunku. Podobnie w dużych szybowcach. Miksowanie (proporcje wychylania sterów) trzeba zrobić doświadczalnie. W akrobatach i innych modelach z profilami symetrycznymi lub zbliżonymi do symetrycznych i o zerowym lub bardzo małym (niezauważalnym) wzniosie płatów dałbym sobie na prawdę spokój ze sterem kierunku podczas manewru skręcania. Za pomocą lotek i steru wysokości można wykonać piękny manewr utrzymując stałą wysokość lotu.
Krzysiek Hanuszkiewicz Opublikowano 15 Listopada 2008 Autor Opublikowano 15 Listopada 2008 że za 8 i PÓŁ MIESIĄCA ZOSTANĘ TATĄ :mrgreen: :faja: :lol2: ;D :rotfl: To podobnie jak ja, :mrgreen: kolejny raz :wink:
instruktor Opublikowano 15 Listopada 2008 Opublikowano 15 Listopada 2008 Micron nie posiada steru kierunku ,tylko lotki i wysokość a śmiga aż miło. Ruch lotkami ruch wysokoscią i lecimy w przeciwnym kierunku
Ładziak Opublikowano 15 Listopada 2008 Opublikowano 15 Listopada 2008 Myśliwca też kładziesz na boku, zaciągasz wysokość i robisz piękny zakręt,... tylko że szybowiec centrujący komin to nie te prędkości...
instruktor Opublikowano 15 Listopada 2008 Opublikowano 15 Listopada 2008 to samo robię z szybowcem tylko nieco dłużej
Slawek_9000 Opublikowano 16 Listopada 2008 Opublikowano 16 Listopada 2008 ja tam do normalnych zakrętów używam lotek, wysokości i kierunku. Na samych lotkach też można zakręcać, ale przy podchodzeniu do lądowania zdecydowanie lepiej używać kierunku,a lotkami tylko trzymać poziom. Zwykłe zakręty robie tak : lotki aż się prechyli, podtrzymuje wysokością, i troszkę kierunku (jakieś 1/5 wychylenia) ale nie aż tyle, żeby model zamiatał ogonem (chociaż to fajnie wygląda), czasami trzeba lotkami dać kontrę w przeciwną stronę żeby utrzymać w miarę równe przechylenie. Po zakończeniu zakrętu wiadomo, prostujemy i oddajemy wysokość. Niektórzy jeszcze zalecają przed wejściem w zakręt lekki dodanie gazu, ale to chyba ma sens przy trenerku ze słabym silnikiem, a moje modele raczej na nadmiar ciągu nie narzekają. Ale mowię o spalinkach, elektryki są ostrzejsze na lotki i w zasadzie kierunku można nie używać, chociaż podobnież warto wyrobić sobie nawyk ich stosowania, bo się bardzo przydaje przy lądowaniach.
kuba r. Opublikowano 16 Listopada 2008 Opublikowano 16 Listopada 2008 w szybowcach wygląda to tak, że skręca się głownie lotkami, kierunku używa się czasem w termice żeby ładne zakręty robił, raz sie dokłada w kierunku lotek, raz podpiera, raz nic nie robi - zależnie od modelu i warunków panujących w powietrzu :faja: U nas lata się głównie na zboczu gdzie SK praktycznie sie nie używa, niektóre modele robione przez kolegę specjalnie na zbocze (2.2kg, 2.5m, RG15 itd) wcale nie mają tego steru, lotki w zupełności wystarczają, a jeśli ktoś używa SK (w szybowcu zboczowym) to mixuje go z lotkami, tak więc lotki najważniejsze :jupi:
Krzysiek Hanuszkiewicz Opublikowano 16 Listopada 2008 Autor Opublikowano 16 Listopada 2008 a jeśli ktoś używa SK (w szybowcu zboczowym) to mixuje go z lotkami, tak więc lotki najważniejsze A w którą stronę wychyla się SK przy tym mixowaniu :?: :?: :?:
kuba r. Opublikowano 16 Listopada 2008 Opublikowano 16 Listopada 2008 generalnie zgodnie z lotkami. Chociaż słyszałem że np. w f3k wychylają najpierw kierunek a potem kontrują lotkami - chodzi o jak najbardziej płaskie krążenie, mi taki styl latania jest obcy. Ale wracając do latania innego niż f3k - to czy miksuje się kierunek i w którą stronę zależy w dużej mierze od modelu - niektóre dobrze latają bez(większość zboczowych), niektóre z kierunkiem (w większości makiet się miksuje), zwykle miksuje się w tą samą stronę co lotki, a jeśli model skręcając samymi lotkami "zjeżdża po skrzydle" w ciasnym zakręcie, wtedy należy miksować kierunek przeciwnie do lotek.
Krzysiek Hanuszkiewicz Opublikowano 16 Listopada 2008 Autor Opublikowano 16 Listopada 2008 generalnie zgodnie z lotkami. Chociaż słyszałem że np. w f3k wychylają najpierw........ No w końcu konkretna odpowiedż... TNX! :wink:
and Opublikowano 16 Listopada 2008 Opublikowano 16 Listopada 2008 Konkretna odpowiedź jest w cytacie ze strony Piotra, który sam zamieściłeś. W pierwszym zdaniu. and
japim Opublikowano 16 Listopada 2008 Opublikowano 16 Listopada 2008 Ja też myślałem, że lotki mi wystarczą... dopóki nie zacząłem latać ciężkim spalinowcem. Jeżeli zgaśnie Ci silnik w powietrzu i spróbujesz zrobić podejście do lądowania tylko lotkami, to model bardzo szybko traci na wysokości na skutek ześlizgu w zakręcie i braku podtrzymywania go sterem kierunku... Dlatego ze zgaszonym silnikiem najpierw wychylam ster kierunku i podpieram lotkami, żeby model nie wszedł w zbyt duży przechył. Wtedy ładnym lotem po okręgu można zrobić podejście bez znacznej straty na cennej wysokości.
kuba r. Opublikowano 16 Listopada 2008 Opublikowano 16 Listopada 2008 ... dopóki nie zacząłem latać ciężkim spalinowcem dlatego zaznaczyłem że tak jest w szybowcach :wink: z samolotami miałem niewiele do czynienia więc się nie wypowiadam
Krzysiek Hanuszkiewicz Opublikowano 17 Listopada 2008 Autor Opublikowano 17 Listopada 2008 Konkretna odpowiedź jest w cytacie ze strony Piotra, który sam zamieściłeś. W pierwszym zdaniu. no tak tylko jak wychylałem kierunek do środka okręgu to model bardzo zacieśniał zakręt i stawał się " nerwowszy" a teraz wiem że kierunek albo wte albo wewte :wink:
piotrek2102 Opublikowano 17 Listopada 2008 Opublikowano 17 Listopada 2008 w szybowcach wygląda to tak, że skręca się głownie lotkami, kierunku używa się czasem w termice żeby ładne zakręty robił, raz sie dokłada w kierunku lotek, raz podpiera, raz nic nie robi - zależnie od modelu i warunków panujących w powietrzu ... dokładnie tak !
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.