ssuchy Opublikowano 19 Maja 2019 Opublikowano 19 Maja 2019 Szperając na ruskich stronach internetowych wyhaczyłem takie ciekawostki: 1941_beskurnikov.zip 1941_schedling.zip 1963_luchininov.zip morskoi_modelizm.zip Паровые двигатели для морских моделей.zip Самодельная паровая турбина.zip PS Po rozpakowaniu archiwum, do czytania książek potrzebna przeglądarka, obsługująca pliki: DjVu. Przy okazji przypomnę link do ciekawego archiwum (już gdzieś podawałem): Modelist konstruktor - ściągniecie stąd wszystkie numery ruskiego Modelarza od 1966 do 2017r. Warto zapamiętać główny link do tego archiwum, bo są tam nie tylko Modelarze. 2
mjs Opublikowano 20 Maja 2019 Opublikowano 20 Maja 2019 No, to ja się podłączę i zaoferuję ksiażkę Mariana Dereżyńskiego "Teoria i zasady projektowania modeli żaglowych", rok 1955. Bardzo cenna literatura, mam dwie, więc jedną mogę odstąpić.
RomanJ4 Opublikowano 22 Maja 2019 Opublikowano 22 Maja 2019 W modelarstwie podobnie jak w nauce są prawdy uniwersalne które się nie zmieniają(odwrotnie niż technologie), a wiedza i praktyczne doświadczenie starych mistrzów, które niestety często ginie bezpowrotnie wraz z ich odejściem, może nas jeszcze wiele nauczyć... Dlatego warto takie stare periodyki szanować. Sam ostatnio robiłem porządek w moim "chybździku" archiwizując w kartony uzbierane przez długie lata roczniki "Modelarza"(najstarszy z 1984r), "RC Przeglądu Modelarskiego", "Modelist-Konstruktora", "FMT,Modelflug", i wielu innych czasopism z dziedziny modelarstwa, elektroniki, popularno-technicznych... Trochę się tego uzbierało... Abstrahując, tak się zastanawiam czasem jak wyglądałaby nowożytna europejska cywilizacja, gdyby nie utraciła(przez fanatyków) na tysiąclecia wiedzy starożytnych, np Rzymian dajmy na to o betonie?
ssuchy Opublikowano 23 Maja 2019 Autor Opublikowano 23 Maja 2019 Roman, to prawda co prawisz! Jednak oglądając twoją kolekcję na ekranie Smart TV Samsunga i porównując z moją, miałem mieszane uczucia . Ty przynajmniej "zagoniłeś" całość do piwnicy, a ja nadal trzymam 2/3 zbioru periodyków technicznych na chacie (na dodatek posegregowane, jak widać na foto) , ma to swoje zalety, bo w każdej chwili mogę sobie zrobić wspominki techniczne, choć z drugiej strony: odkurzania jest więcej : ... jakoś nie mogłem się tegoż pozbyć, choć już nie jeden raz miałem "dziurę wierconą w brzuchu" z tego powodu, ale kobitkę mam niezwykle spolegliwą i kochającą, więc sprawa "nie wisi na ostrzu noża"!
Rekomendowane odpowiedzi