skarek7 Opublikowano 5 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2008 Witam wszystkich. Jestem "niedzielnym" lotnikiem, ale lubie mieć fajny model no i zabrałem się ostatnio do budowy "jedenastki". Zebrałem troche literatury na temat samolociku - wspomnienia Stanisława Skalskiego z września '39 z latania na tym samolocie (Czarne krzyże nad Polską), i również monografię tegoż samolotu Andrzeja Glassa. Do pełni szczęscia brakuje mi jeszcze wizyty w Krakowskim muzeum Udało mi się zdobyć plany samolotu w wersji o rozpietości 1,3m (podziękowania dla Mirka). Posłużyły mi za baze przy budowie modelu. Mam za sobą robienie modelu szybowca bez planów i wiem że jak ma się na czym bazować to jest duuże ułatwienie. Założenia : - skala 1/4 - rozpiętość 2,68m - długość 1,88m - powierzchnia nośna 1,11m2 - waga 12-14kg - silnik benzynka 45cm3 (CRRC-pro GF45i) Odnosnie wagi, to wolałbym aby ten model nie był zbytnim ścigaczem. Wyliczyłem że : - przy 12kg współczynnik Wing Cube Loading= 10.2, obciążenie powierzchni 107g/dm2 - przy 14kg WCL= 12, obciazenie powierzchni 126g/dm2 - oryginał ma WCL= 15, ale jak zaznaczyłem nie chcę ścigacza (model musiałby ważyć 17,5kg przy obciązeniu powierzchni 158g/dm2) Zamierzam wykonac model w miarę mozliwości "makietowo". Jedyne co mnie powstrzymuje od wykonywania detali to wizja rozbicia modelu któremu się poswięciło duuzo czasu, podczas gdy model o podobnym wyglądzie mozna zrobić 2-3razy szybciej. Zobacze jeszcze na ile mi starczy zapału przy szczegółach. Praca wre od jakiegoś czasu. Konstrukcja boków jest z listewek sosnowych 8x8, boki ze zwykłej sklejki 3-warstwowej 3,6mm Tu wklejone juz wregi glowne na ktorych bedzie sie opierac podwozie i dzwigary skrzydeł. Obie wręgi sa podwojne przedzielone listewką sosnową 8x8 (druga wrega nie ma jeszcze wklejonej "siostrzanej" wregi) : Przednia wrega ze sklejki wielowarstwowej 9mm (dla porównania zeszyt A5): Przymiarka z silnikiem : Skrzynka do ktorej bedzie przyczepiony silnik narazie nie sklejona. Posiada "wpusty" dla lepszego zintegrowania z modelem. Tu wrega od tyłu : Przymiarka pierwszej wregi razem z modelem: Waga pierwszej wregi ze skrzynka wynosi aż 665g. Nie spodziewałem sie że ta sklejka aż tyle waży, ale mogel musi być w tym miejscu solidny. Waga reszty kadłuba jak na zdjeciach : 1073g, razem 1738g póki co. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawek_9000 Opublikowano 5 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2008 pokrycie tyłu kadłuba będzie pracujące? jeśli nie, to trzeba by wykrzyżować jakoś żeby zrobić kratownicę a nie ramę. BTW- zamierzasz odtwarzać żłobki w pokryciu? masz pomysł jak je zrobić ? Węzeł przy końcu kabiny wygląda trochę dziwnie, lepiej byłoby listwę idącą od przodu przedłużyć, i na zakład dokleić listwę tylej części. Jeśli tył będzie wykratowany (wg mnie powinien być), to 8x8 trochę za duże listwy, Po-2 miał listwy w granicach 25-30mm, jeśli sosna mogłeś dać 5x5 a jeśli balsa 10x10-12x12. Te wrębiki do wręgi czołowej wygladają dość małe, mógłbyś to starannie zalaminować, bo z benzynowym silnikiem są bardzo duże wibracje i to może odejść. pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skarek7 Opublikowano 5 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2008 Pokrycie kadłuba planuje z balsy, oczywiście rama bedzie wykrzyzowana (zastanawiam sie wciaz jakie listewki dac na krzyzownice). Odnosnie listew głównych, to zastanawiałem sie jakie dac zeby nie było za słabo i stwierdziłem ze te pare gram wiecej nie zaszkodzi. Wezel przy koncu kabiny był tak zrobiony w planach które mam i juz nie chciało mi sie przerabiać - stwierdziłem ze połączenie wzmocnione sklejką z obu stron i póżniej zalaminowane spokojnie wytrzyma. Skrzynkę przy pierwszej wredze zamierzałem skleić na żywicę i zstanawiałem sie czy bedzie trzeba równiez laminować. Dzięki za sugestie, zalaminuje to połączenie i nie powino byc problemu. Nie bardzo wiem o których złobkach mówisz. Jeśli chodzi o połączenia blach to nie będę ich robić. Jedynie co, to pewnie zrobię łebki od śrub. Dolna powierzchnia skrzydła to małe wyzwanie - nie wiem do konca jak je zrobie. Jesli zdecyduje sie na krycie balsą całych skrzydeł i zalaminowanie, to wykonanie wypustków jak w oryginale w miejscu łączenia poszycia z żebrami bedzie latwiejsze. Natomiast imitacja blachy drobnożłobkowanej ktorą jest oryginalnie pokryte jest skrzydło to faktycznie wyzwanie. Mozliwe ze bede robił tylko kesony z pełnej balsy i oklejał folia/tkanina, i wtedy pewnie bedzie bez detali. Poki co jedyne co mi przychodzi do głowy zeby w miare łatwo wykonac rowki na skrzydłach to zrobić cienką formę z silikonu o szerokości np. 20-30cm i podczas laminowania dociskać taką foremką tkaninę. Na oko ze zdjęć "jedenastki" z Krakowa wynika ze miedzy żebrami jest około 60 "okresów" fali, co przy 20 zebrach na skrzydło daje okolo 240 "fal". Przy rozpietości 2,68m jeden okres fali wychodzi co 1,1mm - czyli jakby skombinować mały arkusz cienkiej blachy aluminiowej, to moznaby zrobić taką silikonową formę poprzez wykreslenie rowków długopisem. Silikonowa forma powinna sie ładnie układać na krzywiźnie skrzydła. Tyle przemysleń na teraz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Arkusze blachy aluminiowej są dostępne w w detalu. Własnie zamierzam kupić arkusz o grubości 0,2 lub 0,3mm. W tej grubości arkusze mają 100x100cm jeśli dobrze pamiętam. Może warto byłoby poszycie wykonać z takiej blachy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skarek7 Opublikowano 6 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Hmm, nie planowałem pokrywania blachą ale mogę się zastanowić. Blacha 0.2, 0.3 jest o grubości mniej wiecej puszki od piwa? Czy taką blachę mozna dostać w zwyklych hurtowniach metali kolorowych czy to produkt specjalistyczny? Kolejne pytanie to jak wygląda technologia pokrywania taką blachą? Na pewno pełne pokrycie z balsy, podejrzewam ze przydaloby się na to wzmocnienie z laminatu i dopiero po przeszlifowaniu przyklejanie blachy? Tylko zastanawia mnie na co taka blacha bedzie sie dobrze trzymac, na zywice? edit: I jeszcze pytanko - w jakich granicach trzyma sie cena 1m2 takiej blachy? Bo żeby pokryc cały model blachą potrzebowalbym co najmniej 3m2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Skoro myślisz o takich szczegółach i nitach to proponuję najpierw zdobyć PM{chyba nr 91} samolotu. Nie widzę budowy tego modelu bez korzystania z tych planów. Po co ci nity i takie pokrycie jeżeli Twój model nie będzie miał prawdopodobnie nawet prawidłowych wymiarów i kształtu tego samolotu? Takie powiększanie małych i nie precyzyjnych planów to nie jest sposób na budowę dużych modeli. Już popełniłeś błędy i pociągną za sobą następne. Wręga silnikowa monstrualnie przesadzona z wytrzymałością i wagą,a tak naprawdę to powinieneś martwić się o miejsce w którym mocowane jest skrzydło i podwozie. Po co taka mocna kratownica w środku,skoro i tak cały kadłub będzie miał pokrycie skorupowe? Do takich wymiarów i masy to za słaby silnik Te plany były robione na podstawie egzemplarza z muzeum i chyba nie ma innej dokładniejszej publikacji. Pomysł świetny ale powinieneś przemyśleć cały projekt od początku i niestety zacząć jeszcze raz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skarek7 Opublikowano 6 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Hmm.. muszę się z toba zgodzić Olo. Masz faktycznie racje że do modelu makietowego moje podejście jest złe. Wprawdzie w monografii są dość dokładne rysunki ale i tak nie są w skali 1:1 wiec powiekszanie niesie za sobą przekłamania. Początkowo jak decydowałem sie na budowe tego modelu nie myslałem o budowie pełnej makiety, ewentualnie o dodaniu pewnych szczegółów. I faktycznie zapędziłem się teraz troche. Nie chcę zaczynac projektu od początku i szukać Planów Modelarskich (pewnie nie bedzie łatwo je dostać, choć będę szukać przy okazji), bo nie mam na tyle doświadczenia aby budować pełną makietę, a po co bawić się w szczegóły jak popełnia się błędy w konstrukcji? Więc tak sobie mysle, ze pozostanę przy tym co mam teraz, pofolguję trochę z pokryciem co powinno przenieść się na mniejszą mase i moze uda się zmieścic w 8kg. Wówczas móglbym wykorzystac silnik który mam (faktycznie mógłby byc za słaby przy masie 13-14kg). Skoro mówicie że kratownica jest mocna, to ograniczę sie tylko do dodania listewek sosnowych do wręg i na to położę folię. To będzie chyba najlepsze wyjscie. Mam sentyment do tego samolotu, więc pewnie kiedyś powrócę do tej konstrukcji i zbuduję pełną makietę ps. kiedyś w podstawówce sklejałem na technice taki mały modelik, i nawet nie wiedziałem że to "jedenastka". Niedawno odkopałem ten model w szafie : Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Kadłub oklejony folią w tym modelu,niby wszystko jest możliwe ale to będzie naprawdę duże odstępstwo od oryginału. Użyłeś za grubej sklejki,to samo można uzyskać stosując 2 cieńsze a w środku jakieś wypełnienie. Z tej strony ściągnij manuale i obejrzyj jak są robione duże makiety,jak to wygląda na planach. http://www.top-flite.com/manuals/index.html Rysunki planów są np.w F4U Corsair Giant Kit - TOPA0410, P-47D Thunderbolt Giant Kit - TOPA0415 Na czymś powinieneś się wzorować i na pewno nie jest to ten plan który masz w tej chwili. Nie chcę Ciebie zniechęcić ale zastanów się dlaczego powstało tak mało makiet tego samolotu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skarek7 Opublikowano 7 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 Dzieki za link, faktycznie manuale sa pouczające. Ale z tego co widzę, to oni tam stosuja sklejkę 3.2mm do wszystkich wręg, a Crosair jest tam w wersji o rozpietosci 2.2m. Więc zastosowana przeze mnie sklejka niekoniecznie jest za gruba. Wiem że mozna by było zastosowac super cienką sklejkę z przekładką z balsy w srodku i pewnie byloby to lzejsze, ale przecież tu nie muszę walczyć o kazdy gram. Póki co pozostanę przy tym co mam. Nie wiem jaka jest definicja półmakiety, ale jesli model w aktualnej wersji nie bedzie tu pasować to proszę o przeniesienie do innego działu. Dodam, że cenię sobie każdą uwagę, ponieważ buduję modele korzystając tylko z własnego doswiadczenia i tego co znajdę w internecie - nie mam w okolicy żadnego znajomego kto lubiłby bawić się w balsie z większymi modelami. Wiekszość zadowala się gotowymi kitami bądź modelami styropianopodobnymi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robintom Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 Jeśli chodzi o plany PM91 z PZL11c to akurat znalazłem okazję: http://www.allegro.pl/item489528192_pm_nr_91_samoloty_pzl_11c_i_p24.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 Może ta sklejka nie jest za gruba ale sam napisałeś,,Waga pierwszej wręgi ze skrzynka wynosi aż 665g'' To że to duży model nie oznacza że nie trzeba pilnować wagi.A taka wręga silnikowa i domek o takiej masie to od razu nadaje się do wymiany.Ciężar jak dla mnie porażający. Zrobiłem parę fotek planów,zebyś wiedział czego Ci brakuje Czy możesz zrobić fotkę swojego planu i pokazać jak wygląda ta część skrzydła w widoku z przodu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kamyczek_RC Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 Waga pierwszej wregi ze skrzynka wynosi aż 665g. Nie spodziewałem sie że ta sklejka aż tyle waży, ale mogel musi być w tym miejscu solidny. Waga reszty kadłuba jak na zdjeciach : 1073g, razem 1738g póki co. Obawiam się że musisz coś zmienić bo to ma być solidne nie ciężkie . Musisz to lekko wyażurować albo zmienić na cieńsze bo jeśli zachowasz ten "fason" konstrukcji będziesz raczej celował w 25Kg lub więcej i model z obciążeniem 300g/dm2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skarek7 Opublikowano 7 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 No dobrze, przekonaliście mnie. Przemyslalem sobie wszystko jeszcze raz i stwierdziłem że zaczne jeszcze raz od początku. zastanowiłem się jeszcze raz nad skalą i zostanę przy 1/4, ale nie z tym silnikiem. Aktualny silnik pójdzie do jakiegoś prostego trenerka który zrobię w tzw. miedzyczasie (podszlifuję na nim zdolności pilotazu modelem takiej wielkości i moze nie będa mi się trząść łapy przy oblatywaniu "jedenastki"). Póki co zakupiłem PM91 (dzięki Tomku za linka, szukałem wczoraj to nie było PM91, prawdziwa okazja byla na początku listopada jak PM91 poszły za 33zł ), więc będę się starał go wykonać na ile się tylko da makietowo. Mam nadzieje że będziecie cierpliwi, bo pewnie będę miał troche wątpliwości do rozwiania. ps. mam nadzieje ze zdążę z modelem na Euro2012 :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawek_9000 Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 nie wiem czy czytujesz "Modelarza", tam Paweł Woźniak prowadzi cykl o makietach, i ostatnio nawet omawiał P-11. Wg niego, kadłub powinien być laminatowy, ale akurat dotyczyło to modelu zawodniczego. Największym problemem to jest odtworzenie żłobkowanego pokrycia powierzchni nośnych, myślę że powinieneś to rozwiązać zanim na dobre się weźmiesz do klejenia i cięcia. W jakiejś półmakiecie możnaby te żłobki zaznaczyć kreskami z ciemniejszym kolorem pokrycia , podobnie jak widziałem w jakimś ARF dla Ju-52m (tam też było poszycie blachą fałdową). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość slawekmod Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 W Przeglądzie Modelarskim też był cały cykl o budowaniu makiet ..Bardzo ciekawa lektura. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Czesc a opis i plany z modelarza W .Schiera masz ? Jak nie to bardzo polecam. Mam orginał i skany to moge skany podesłac. ja buduje elektryka tylko 1:7 właśnie z modelarza. Pozdrawiam Slawomir Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grifon Opublikowano 29 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2009 Czesc jest to mój pierwszy post na tym forum. Jestem tu dlatego bo potrzebuje informacji na temat budowy ,,jedenastki" Mysle o zbudowani tego modelu od bardzo dawna. Jest trudny wiec przydadzą sie rady fachowców. Niestety teraz nie mam czasu na modele Bede śledził Twoje postempy z ciekawoscia. Wspomne tylko że dzisiaj Pan listonosz przyniusł mi PM P 11 he he he. Zycze wytrwałosci (przyda się) Zastanawiam sie tylko nad jednym. To wspaniały i ciekawy samolot, ale modeli prawie nie ma wcale. Co jest smutne i dziwne !!!!!! :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek_K Opublikowano 2 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2009 Wlasciciel firmy Art Hobby, pan Wieslaw Dzik, - sklep w Warszawie na ul Nowolipki, ma pieknie zrobione formy do elementow P11c w skali 1:5. Kiedys probowalem namowic go by zrobil mi kmplet elementow - nie wyszlo - twierdzil ze - jedna sztuka, nie ma kim itd. Moze gdyby znalazlo sie troche chetnych, przycisnac czlowieka zespolowo - sadze ze dalby sie namowic. Przy okazji - tenze facet ma doskonale plany Jedenastki. Zlozony model mozna bylo obejrzec w sklepie przy ul. Siennej - czy jeszcze tam wisi - nie wiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radga Opublikowano 2 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2009 Witam Myślę, że znalazło by się bardo wielu chętnych na jedenastkę w skali 1:5 ja się na 100% piszę, może otworzyć by temat w dziale wspólne projekty? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek_K Opublikowano 2 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2009 Czemu nie, tyle ze jak pisalem, najpierw nalezaloby policzyc chetnych, potem zgwalcic Dzika by powiedzial czy moze to zrobic i za ile. A najwazniejsze to nie podniecac sie bo Dzik zawsze moze nas wyslac na drzewo. Pomyslalem sobie ze moze Dzik bylby sklonny wypozyczyc formy - ale to chyba ostatecznosc. A propos Wspolnych Projektow - nie widze tego dzialu ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.