samolocik Opublikowano 10 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2019 Wczoraj zaglądnąłem do chłopaków i dziewczyn startujących w zawodach na lotnisku w Pobiedniku Wielkim koło Krakowa. Zawody odbywały się w tym samym miejscu, co nasze zawody ESA/Aircombat parę tygodni wcześniej z tą różnicą, że teraz pogoda nie rozpieszczała zawodników. W ciągu całej soboty loty odbywały się na przemian a to przy zachmurzonym niebie, a to czasami przebiło się słońce. A niezależnie od tego, co jakiś czas siąpił deszcz, co jednak nie przeszkadzało modelom w utrzymywaniu się w powietrzu Wiatru przez większość dnia praktycznie nie było, troszkę zawiewało w drugiej części dnia dlatego jak zauważyłem większość zawodników latała lekkimi modelami. Atmosfera była super a rozgrzewana była dodatkowo ogniskiem palącym się w beczce i gorącym posiłkiem. Nawet zauważyłem że ktoś próbował złapać termikę na zawietrznej od palącego się ogniska Spędziłem na lotnisku chyba ponad godzinę podglądając technikę lotów i różnice w sposobie latania pomiędzy naszą czołówką a mniej zaawansowanymi zawodnikami oraz miałem okazję zobaczyć to, na czym mi zależało, czyli modele. Dzięki uprzejmości Czarka i Jarka "obmacałem" SNIPE2 oraz nowy model FX ze stajni GCM models. Jestem pod wrażeniem obu modeli zarówno jeżeli chodzi o wykonanie jak i właściwości lotne. Z ciekawostek FX ma w standardzie dzielone skrzydło oraz miejsce w kadłubie umożliwiające włożenie 2 serw KST i 2 serw Dymond D47. Zobaczyłem tez w locie model NRJ i powiem, że w dobrych rękach również lata świetnie. Dzisiaj leje od rana, więc pewnie zawodnicy pomału rozjeżdżają się do domów. Takich tam parę słów ode mnie. Liczę, że ktoś z uczestników podzieli się też swoimi wrażeniami. PS. Podobno szykuje się drobna zmiana w regulaminie zawodów F3K, więc warto zapoznać się z tematem jeżeli ktoś startuje. I w ostatniej chwili przyszło mi do głowy żeby może na zawodach robić też zdjęcia grupowe osobom wspierającym zawodników i działającym "w tle". Pewnie ich liczba nie byłaby mniejsza niż zawodników a przynajmniej w ten sposób mogliby zostać uhonorowani za swój wysiłek. (kliknik na zdjęciu aby powiększyć) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czaro Opublikowano 11 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2019 O zmianach na 2020 pisałem tutaj: https://pfmrc.eu/index.php/topic/70606-zawody-f3k-podstawy-regulamin-itd/?p=756882 Co do zawodów, to rzeczywiście w niedzielę sobie nie polataliśmy. Spotkaliśmy się na lotnisku, zmierzyliśmy się z garem grochówy, który był przygotowany na przerwę obiadową i trochę pogadaliśmy, jeśli jeszcze komuś było mało po dwóch wieczorach integracji w hotelu. Koło południa, wciąż chowając się przed deszczem w namiocie, odczytane zostały wyniki po 7-miu rundach odlatanych poprzedniego dnia. W sobotę łatwo się nie latało. Z rana było troszkę deszczu, który zniechęcał do zrobienia lotów próbnych i chociaż krótkiej rozgrzewki. Organizator nie dawał za wygraną i zagroził, że mimo wszystko startujemy zgodnie z planem, więc jednak wszyscy wylegli na lotnisko . Ostatecznie deszcz nam odpuścił, chmury się przerzedziły i nawet wyszło słońce. Odrobina ciepła spowodowała, że termika ruszyła, choć raczej dość leniwie. Osobiście chyba w żadnym locie nie złapałem na tyle dobrego powietrza, żeby model wzniósł się wyżej, niż dwukrotna wysokość rzutu. Po kilku chwilach słońca, znowu przyszły chmury, a potem przelotne mżawki, stopniowo tłumiąc większość noszeń. Ostatnie rundy lataliśmy w prawie nieruchomym powietrzu. Wystarczyło rzucić, włączyć klapy i snuć się po okolicy na trymowej prędkości, robiąc jak najmniej zakrętów. Przeważnie powietrze było obojętne, czasem trafiało się umowne "zerko minus", lekko zmniejszające opadanie modelu, co przy odrobinie uwagi pozwalało dolatać maxy z ostatnich zadań dnia, czyli 2 i 3 min. Mój najdłuższy lot dnia: 3:53, przy maxie 4 minuty w czwartym zadaniu. Ciekaw jestem, czy ktokolwiek zrobił pełne 4 minuty? Podsumowując: pogoda nie dała nam okazji do większego kombinowania i ciekawszych doświadczeń. Przewagą była wysokość rzutu, a następnie konserwatywne latanie, powoli na klapach, wcale nie daleko. Kolegom z podium serdecznie gratuluję, a wszystkim zawodnikom dziękuję za piękną, sportową rywalizację. Cieszę się, że w ten sposób mogliśmy zamknąć Puchar Polski 2019 Wyniki: Galeria zdjęć: https://photos.app.goo.gl/Wrtt5X7xabVFU3us5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi