Skocz do zawartości

Stowarzyszenie "Dogi Adopcje" - popieram, polecam, pomagam :)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Nieraz na forum pojawiały się tematy związane ze zwierzakami, mogę więc przypuszczać,że miłośników wszelkich stworzeń jest wśród Nas mnóstwo.

Zachęcam do poznania, zainteresowania się i może wsparcia w miarę możliwości "Stowarzyszenia Dogi Adopcje". 

 

http://dogi-adopcje.pl/

 

Jestem wielkim miłośnikiem psów tej rasy, niezwykle przyjaznych, o wspaniałym charakterze, wpatrzonych w "swojego człowieka". Nie chcę oczywiście rozpoczynać jakiejś wyliczanki o wyższości jednej rasy nad drugą. Posiadaliśmy razem z Małżonką już i dogi i psy wszelkiej maści z kundelkami włącznie, świnki morskie, papużki, a teraz jeszcze i koty, ale dogi...

Wszyscy "mali przyjaciele" są cudowni, ale dogi ... :) :) :) 

 

A wracając do rzeczy, jak niektórzy może zauważyli chwaliłem się w dziale giełda, że będę jechał po dużego psa, pojechałem i zaadaptowaliśmy właśnie doga i właśnie doga pozostającego pod opieką tego stowarzyszenia.

Jako że cała procedura adopcji trochę trwała, była etapowa, polegała też na zbadaniu, czy nadajemy się na nowych właścicieli, mamy pojęcie co oznacza dog niemiecki (znamy wszystkie blaski i cienie) i czy piesek trafi w dobre warunki, nie będzie narażony na przeżywanie kolejnego zawodu związanego z odrzuceniem, więc jakiś czas mieliśmy okazję obserwować jak stowarzyszenie działa i po całym tym procesie mogę jednoznacznie i stanowczo powyższe Stowarzyszenie rekomendować. 

 

Nie zachęcam więc od razu wszystkich do adopcji doga, aczkolwiek jeśli ktoś miałby możliwości, to czemu nie :) , ale ponieważ zbliża się koniec roku i może ktoś nie wiedziałby co zrobić z 1% z podatku, albo też lubi zwierzęta, nie ma w tej chwili możliwości adopcji, ale chciałby jakoś tym psim olbrzymom pomóc, to na stronie do której link podałem na wstępie, są wszelkie numery i informacje umożliwiające taką pomoc. 

 

Pozdrawia szczęśliwy posiadacz prawie dwuletniej dożynki Lilly :)

 

post-6578-0-40310200-1575233084.jpg

  • Lubię to 2
Opublikowano

Rzeczywiście dogi niemieckie są dość ciekawe i specyficzne. Dane mi je było odrobinę poznać, bo sąsiad mojej mamy ma aż trzy. Czasem zdarza się, że dwa młode mu uciekną i wtedy często przychodzą do nas. Są zupełnie niegroźne, ale jak ktoś o tym nie wie to wygląd i rozmiary mogą nieźle nastraszyć. Mój syn się do tej pory ze mnie śmieje, bo kiedyś na początku jeden mnie podszedł od tyłu na jakiś metr. Jak się odwróciłem i zaskoczony zobaczyłem tego "potwora" to aż odruchowo wystraszony odskoczyłem na kilka kroków. Podobno to było śmieszne, a ja mało co zawału nie dostałem ;) 

My te psy nazywamy psami z ADHD. Są w takim ruchu, że pogłaskanie ich to trudne zadanie. Do tego jak przywalą ogonem w udo to nieźle boli. A najzabawniejsze jest to jak mały (tak kilka razy niższy od dogów) kundelek z genami psa pasterskiego robi z nimi co chce. Gryzie po łapach, łapie za uszy, a te nie wykazują w zamian jakiejkolwiek agresji.

Opublikowano

A wiesz jaki ubaw miał dog ? Miałem jako nastolatek boksera pregowanego jeszcze z tej starej rasy z typowym pyskiem boksera, wyglądał groźnie i widziałem nieraz jak mial ubaw jak sie go ktoś przestraszył  :D Jak by trzeba było to b zrobiły porządek.  .

Opublikowano

To prawda, dogi mają świadomość swojej siły i prezencji i nie czują potrzeby konfrontacji na każdym kroku. Dodatkowo uwielbiają robić wrażenie groźnych i gdy ktoś się przerazi, mają niezły ubaw. Pamiętam taką sytuację z naszym poprzednim dogiem, samcem, 70 kg wagi. Pewnego dnia przyszedł znajomy hydraulik, akurat wszyscy w domu byli zajęci, ja pierwszy zszedłem, szybko otworzyłem drzwi, przeprosiłem i pognałem na górę dokończyć coś co pilnie robiłem, myśląc, że zaraz ktoś się tym Panem zajmie. No i zajął się Sajgon, nasz dog. Dorosłego faceta, słusznej wagi i wzrostu przyparł do drzwi i trzymał na baczność aż jakaś dobra duszyczka się pojawiła, bynajmniej nie warcząc, szczerząc zębiska, czy w inny sposób manifestując swoje złe zamiary, po prostu faceta wpasował w drzwi i miał niezły ubaw. Za to domownicy mogli mu przysłowiową głowę wsadzić do pyska, nigdy nawet przy głupich zabawach nie podrapał mnie ani odrobinę, chociaż nieraz capnął za rękę lub przedramię, ale zawsze delikatnie i z wyczuciem. 

Dogi to takie trochę rozkoszne cielaczki, aczkolwiek teraz trafiła nam się bardzo zgrabna, bardzo wysportowana i wybiegana jak na doga pieska :)

Opublikowano

To podobnie jak mój bokser i sznaucery jak sie delikwent ruszył to tylko takie off czy burkniecie ale jak ja sie pojawilem to pies uznawał ze on swoje zrobił i czas sciowo dopuszczał.

 

Wysłane z mojego K6000 Pro przy użyciu Tapatalka

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Wiem, że czasy trudne, ludzie tracą pracę, ale...

Jakby ktoś miał jakąś nadwyżkę (każdy grosz jest istotny), a jednocześnie jest miłośnikiem zwierząt, piesków szczególnie, a zwłaszcza dogów to bardzo proszę w imieniu swoim i mojej cudownej psinki Lili o wsparcie Stowarzyszenia Dogi Adopcje.

Nie mam przekonania i wręcz zaufania do wszelkiego rodzaju zbiórek, fundacji, stowarzyszeń (no cóż, takie skrzywienie po poprzednim systemie), ale tak jak opisywałem powyżej, na podstawie procesu adopcyjnego jaki musieliśmy przejść by Lili trafiła do nas, mam pełne zaufanie do akurat tego stowarzyszenia - Stowarzyszenia Dogi Adopcje.

A znaleźli się w trudnej sytuacji, stąd jeśli ktoś może pomóc, to zachęcam i jeszcze raz dziękuję w imieniu swoim i Lilci.

 

Link do strony głównej stowarzyszenia z apelem:

http://dogi-adopcje.pl/

albo bezpośrednio do zbiórki:

https://pomagam.pl/dogomnaprzezycie

 

My z Lilcią już wsparliśmy :)

 

 

Lilly zrelaksowana 2.jpg

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.