KrzysztofLebioda Opublikowano 14 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2020 Zrządzeniem losu wpadł w moje ręce zmęczony życiem Koh-i-noor. Zakładam, że kilkadziesiąt lat temu komuś nie udało się go dokończyć. Dowodem na to są powtarzające się dopiski w instrukcji, przy poszczególnych rozdziałach brzmiące "póżniej". Wraz ze statkiem otrzymałem od poczciwej staruszki dwa kartony pozostałości po modelarskim hobby jej nieżyjącego męża. Ku miłemu zaskoczeniu, znajdowała się tam również część fabrycznie zapakowanych elementów od statku. Niestety nie wszystkie. Z upływem tygodni udaje mi się brakujące znajdować na niemieckich portalach lub też dorabiać samemu na warsztacie. Do dzisiaj udało mi się polakierować dwuskładnikowym lakierem kadłub, wycyklinować pokład, skompletować balustradę, wymienić pordzewiałe linki stalowe i zamontować oświetlenie. Poniżej załączam kilka podglądowych zdjęć. Kolejny etap, do którego za bardzo nie wiem jak się zabrać, to zamontowanie napędu (silnika, wału, śruby) dodatkowego akumulatora do napędu i regulatora. Obecnie w statku są już zamontowane dwa serwa, odbiornik 16 - kanałowy i mono-switch-memory. Mógłbym kierować się instrukcją z lat 80-tych i poszukać dokładnie tych samych elementów na rynku wtórnym, które są tam wyszczególnione. Jednak czy jest sens jeśli przez dekady technologia poszła do przodu? Będę wdzięczny za poradzenie w tej kwestii. Udało mi się odszukać schemat instalacji powyższego modelu. Brakuje mi zatem pozycji 7.1 Regulator, 7.7 Dodatkowy akumulator, i 4.6 napęd. Pozostałe elementy już były lub też je wmontowałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mjs Opublikowano 15 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2020 A, po co Ci napęd silnikowy? Śruba stwarza opór, wał, silnik, akumulator dodają masy... pod pokładem ciasno, możesz pokomplikować wszystko. Żaglówka pływa przy wykorzystaniu siły wiatru i zwykle to wystarcza do dobrej zabawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrzysztofLebioda Opublikowano 16 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2020 Mjs, też na początku się zastanawiałem nad powodem zamontowania dodatkowego napędu. Nad tym dlaczego wszyscy na forach doradzają takie rozwiązanie. Przekonał mnie wieczór spędzony nad stawem i łowienie żaglówki wędką. Powodów aby zamontować drugi napęd znam przynajmniej kilka. Może przestać wiać, może paść Akku od siłowników, zerwać się linka od nich. Po prostu czasem możesz stracić kontrolę nad statkiem. I pomimo tego, że kilka godzin spędzonych nad wodą można sobie umilić lampką wina i świecami to jednak w ekstremalnej sytuacji nie chciałbym aby statek, nad którym straciłem kontrolę, uszkodził się o szuwary. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mjs Opublikowano 16 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2020 Czyli napęd zapasowy. OK, też miałem i mam takie dylamaty budując modele żaglówek, gdy zbliża się pierwsze pływanie. W praktyce zdarza się to jednak bardzo rzadko. Jedni mają ze sobą wędkę, inni dmuchany ponton albo i holownik RC. Mnie chodził po głowie kajak, nieduży, na dachu samochodu, ale jakoś głupio to by wyglądało, więc też kombinowałem (w myślach) z dodatkowym napędem, aż wpadłem na takie rozwiązanie: pompka wodna jako napęd asekuracyjny. Nie wiem czy jest skuteczny, warto to sprawdzić. Nie masz wału, ani śruby... Są też napędy strugowodne (jetpump). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cezar65 Opublikowano 16 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2020 Czytam to i wg. mnie to rzeczy o których piszesz że chciał byś je zamontować to trzeba było założyć , a najpierw pomyśleć przed cyklinowaniem pokładu jak to nazwałeś. Słabo widzę to, bez małej demolki nie odbędzie się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaszalu Opublikowano 16 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2020 (edytowane) Ten jachcik miał przewidzianą opcję napędu pomocniczego, więc pewnie wyposażenie z tym związane da się zmieścić - miejsca jest dużo, kabina zdejmowana, dostęp łatwy ! ? Poniższe fotki można wykorzystać jako szablon do ustawienia wyposażenia oraz wału napędowego - najlepiej z kielichem do mocowania silnika ( wtedy odpada konieczność montażu oddzielnego łoża silnika).Ostatnia fotka to widok od rufy w kierunku dziobu, lewe serwo do napędu steru , prawe z długim ramieniem winda żaglowa, silnik zwykła szczotka z kondensatorami przeciwzakłóceniowymi ( tu akurat z przekładnią - gotowiec do nabycia w modelarskim), wał wchodzi w kadłub pod płytką wyposażenia.. Odbiornik czterokanałowy w zupełności wystarcza ( ster, winda żaglowa, regler do silnika - nawet nie koniecznie - i jeden kanał w zapasie na ewentualne funkcje dodatkowe, np zapalanie świateł pozycyjnych albo coś innego ) Skopiuj Krzysztof po prostu rozmieszczenie osprzętu z fotki tego Koh-i-noora poniżej i sprawa załatwiona !! Powodzenia w przeróbkach i dużo przyjemności w pływaniu !? Edytowane 16 Kwietnia 2020 przez kaszalu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrzysztofLebioda Opublikowano 17 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2020 cezar65, tak jak wspomniał już kaszalu, dostęp do wnętrza statku jest łatwy. Spokojnie można wewnątrz operować dłonią. W razie trudności można poprosić o pomoc ukochaną, o zdecydowanie mniejszej dłoni. ? Kaszalu, dziękuje za obszerną odpowiedź. Poniżej załączam zdjęcia wnętrza mojego statku. Znalazłem screeny instrukcji, na których widać dokładnie gdzie i i jakiej wielkości wykonać otwór na wał w tym modelu. Zanim jednak zrobię dziurę w kadłubie chciałbym mieć w rękach, silnik, wał, śrubę, aby sprawdzić, że wszystko będzie pasować wymiarami. Sam montaż to nie problem.Nie posiadam jednak wiedzy jaki to powinien być silnik, o jakiej mocy, jaki regulator do niego, jaki akumulator, czy też jakiej wielkości śrubę zastosować. Myślę, że ułatwieniem jest zastosowanie chociażby jednego z tych "nośników" silnika. https://www.modellbau-profi.de/Schiffe-Boote/Antriebskomponenten/Motorhalterung.htm?SessionId=&a=catalog&p=11892 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaszalu Opublikowano 18 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2020 Ten napęd wygląda na silnik klasy 400 z przekładnią 1 : 3 . Jako napęd pomocniczy do tego modelu w zupełności wystarczy śruba w przedziale średnicy zewnętrznej fi 25 - 35 mm max - to nie ma być przecież demon szybkości tylko alternatywa do wolnego powrotu z jeziora w przypadku braku wiatru i manewrów w podejściu do pomostu ! Zwróć uwagę na gwint na końcu wału śrubowego - może być tam np. M3 - M4 i do tego gwintu należy dokupić śrubę bo występują także różne średnice gwintów przy tej samej średnicy zewnętrznej śruby !! Robbe i Graupner robił kiedyś takie gotowe zestawy napędowe (łoże- silnik-przekładnia-wał-śruba dobrana do zestawu - tak jak masz na rysunkach w instrukcji ) - teraz chyba do poszukania na e-bayu albo jeszcze w sklepach modelarskich ze starych zapasów - zapytaj w sklepie modelarskim w swojej lokalizacji lub zobacz na HobbyKingu ! Do takiego zestawu "powrotowego" ( silnik szczotkowy klasy 400 z przekładnią) wystarczy w zupełności dwukierunkowy regler 15 A do silników szczotkowych i bateria o pojemności 1600 mAh. 7,4 V ( jeżeli będzie dedykowana do samego napędu - można dać większą z BEC-em i wykorzystać ją do zasilania odbiornika i pozostałych serw. Oczywiście można też zastosować silnik 3F bez przekładni,, ale wtedy rozwiązanie zespołu silnik - wał śrubowy będzie inne. Powodzenia ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
merlin71 Opublikowano 18 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2020 W starym katalogu Robbe z '95r. znajduje się opis Koh-i-noor. Zamieszczam fotki: Jak również opis samego napędu: Wynika z tego że silnik to klasa 380 z przekładnią 2:1 i śrubą 35mm. Możliwe przekładnie od 2:1 do 3:1. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaszalu Opublikowano 18 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2020 I wszystko jasne !! ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrzysztofLebioda Opublikowano 18 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2020 Kaszalu dziękuje za wyszczególnienie elementów. merlin71 udowadniasz, że nie wszystko można znaleźć w internecie. Czasem domowe archiwa są nieodzowną pomocą. Jak tylko sklepy modelarskie zostaną na nowo otwarte (zakładam, że to ma nastąpić w poniedziałek) wybiorę się tam po części. W międzyczasie sprawdzę jeszcze rynek wtórny. Chłopaki, raz jeszcze ogromne dzięki. Uaktualnię post przebiegiem prac. Póki co życzę wam przyjemnego weekendu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaszalu Opublikowano 18 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2020 I nawzajem ! ? I jeszcze jedna uwaga - z wielkością (średnicą) śruby do Koh-i-noora nie przesadzaj - podczas pływania na żaglach duża, nieruchoma śruba zanurzona w wodzie generuje większe opory ruchu, a na żaglówce pływamy głównie na żaglach i to często na niezbyt silnych wiatrach . Przyjemności w oswajaniu tego wierzchowca !!? A potem...... SAMA PRZYJEMNOŚĆ Z ŻEGLOWANIA !!!? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi