Skocz do zawartości

Problem - silnik nie chce chodzić - Pioneer 1400


Adrian1707

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,

Posiadam Pioneera 1400 z 2014 roku, wtedy go kupiłem w wersji RTF. Latał bardzo dobrze, aż pewnego razu śmigło mi się złamało. Był to już rok 2017, przed tym, też było jedno złamanie, ale wtedy oryginalne śmigło było jeszcze dostępne na rynku jako część zamienna i nie było problemu z silnikiem po wymianie. Lecz w 2017 roku jak dobrze pamiętam śmigła oryginalnego nie mogłem znaleźć do tego modelu, by kupić go oddzielnie, dlatego wtedy wymieniłem na takie: https://abc-rc.pl/product-pol-3702-Smiglo-APC-6x5-5E-LP06055E-pasuje-do-modelu-Pioneer-Beta.html , oryginalnego nigdzie nie dało się już kupić, wszędzie był niedostępny. Nie wiem czy to przez te śmigło czy coś innego silnik przestał dobrze pracować(nie znam się na wielkościach, skokach śmigieł itp., był polecany do Pioneera to wziąłem). Mimo, że jest większe, model miał mniejszy ciąg. Lecz pewnego razu podczas lotu silnik zaczął przerywać i stracił na mocy, myślałem, że to może bateria w tamtym momencie, ale po twardym lądowaniu i naładowaniu baterii śmigło w ogóle już nie dawało ciągu. Zachowywało się tak jak na filmie teraz, które załączam tutaj, proszę zobaczyć.

Aktualnie(teraz jak wyszedłem polatać) to w ogóle zapomniałem czemu przestałem nim latać?, a akurat mam trochę wolnego czasu, więc wziąłem baterie naładowałem, bo miała około 11,3 V i zadowolony poszedłem latać. Odpalam chce dodać gazu i śmigło ledwo się kręci, nagle sobie przypominam.. no tak.. przecież kilka lat temu siadł mi silnik i nic z tym nie zrobiłem.. Różnie w życiu bywa, różnie mam czas, ale chciałem właśnie wrócić i polatać.

Chciałbym się doradzić Was o co chodzi? Silnik już do kosza? Czy może coś sprawdzić, naprawić się da? W ogóle teraz doczytałem, że w 2016 roku wyszedł model V2, więc może go kupię w wersji ARF, bo pilot mam, a odbiornik bym wyciągnął z tego, no, ale najpierw chciałbym Was spytać doświadczonych o co chodzi? Jak według Was?, bo jak silnik do śmietnika to kupię sobie jakiegoś ARF'a, ale może coś da się jeszcze z tym zrobić? ja nie potrafię tego zdiagnozować

Jeden kolega tutaj z forum doradził mi już, że może trzeba wgrać nowy soft do regulatora, bo jego np. po zimie się "się zapomniał" i jak wgrali mu nowy soft to nagle znów wszystko wróciło do normy, lecz jego silnik ani drgną, a mój coś się odzywa. Czy to może być rozwiązaniem problemu? Czy opłaca się wysyłać regulator, by wgrywali nowy soft? Czy lepiej kupić po prostu nowy? Załączam zdjęcie regulatora nie mam pojęcia jakiej to firmy, wszystko mam oryginalne po prostu z pakietu RTF Pioneera, więc jest to jakiś regulator ESC 20A. Nadmieniam, że jestem zielony z elektroniki, dzięki z góry za pomoc, pozdrawiam :D

PS: Jak delikatnie gazu się dodaje to czasem się odpala jakby już normalnie, ale im więcej gazu na pilocie to śmigło w ogóle nie przyspiesza, a zaczyna coś tak jakby stukać i się wyłącza, widać to na filmie

 

regulator.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a prawdopodobnie spaliłeś silnik ewentualnie także regulator.   Obejrzyj dokładnie uzwojenia czy gdzieś nie są przyciemniałe  lub gdzieś "czarne",     odłącz silnik od regulatora i sprawdź miernikiem czy nie masz przebicia z uzwojeń na masę....  

 

Ze śmigłem ma to mało wspólnego -może tyle, że większym może  przeciążyłeś napęd.  Nie wiem jakie było oryginalne i czy po zmianie śmigła w jakiś znaczący sposób wzrósł pobierany prąd.

 jakie oznaczenia miałeś na starym śmigle ?

 

Nie musisz się znać na oznaczeniach śmigieł -proste powinny być takie same...   

 

   lub ewentualnie w zakresie tolerancji silnika i regulatora -ale tu już wypada się znać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.