Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To drugi mój model w ostatnich latach budowany przy dość silnym wykorzystaniu frezarki CNC i wyposażony w nowoczesną aparaturę 2.4 GHz.

Model nie jest wiernym obrazem żadnego istniejącego statku - to wynik zapoznania się (na przestrzeni wielu lat) z wieloma dokumentacjami i obserwacja czasami w naturze wielu statków - również tych pływających po Wiśle w dawnych czasach.

Model ma klasyczną konstrukcję żebrową, krytą sklejką 1.5 mm i jest całkowicie klejony. Jedyne 5 śrub wspomagały klejenie dziobu a kolejne 4 służą do połączenia kadłuba z kilem - o którym będzie jeszcze mowa później. Oczywiście są jeszcze śruby mocujące elementy wyposażenie we wnętrzu statku ale to jedynie spełnienie wymagania ich demontażu w razie awarii lub przebudowy.

Jak już wspominałem w poprzednim opisie (WESTERN RIVER) w dzisiejszych czasach nie opłaca się wykonywać samemu urządzeń zdalnego sterowania i dlatego większość wyposażenia elektronicznego została zakupiona.
Jest tu drobna niekonsekwencja, bo do sterowania użyto sześciokanałową aparaturę lotniczą FLYSKY ale jest to aparatura dość wdzięczna, pewna i zdążyłem się już do niej przyzwyczaić gdyż to jest już 3 mój model  z jej wykorzystaniem.
Z powodu niedostępności - w czasie budowy modelu - stosowanego przeze mnie do tej pory regulatora obrotów Ultra Redox 45 R, w modelu zastosowano regulator obrotów firmy AVT. Jest nieco droższy ale łatwiej się konfiguruje.

Dla niektórych modelarzy wadą może być (z założenia) ograniczenie ilości obrotów wstecznych, do 50 % obrotów w przód. Wydaje się jednak, że w przypadku modeli statków (z założenia niezbyt szybkich), jest to bez znaczenia.
Wyjątkiem są niektóre człony wykonawcze jak: Syrena i oświetlenie, szczególnie kabin pasażerskich w kadłubie, które jest sterowane mikrokontrolerem i ma to w założeniu naśladować przypadkowe zapalanie i gaszenie oświetlenia w tych kabinach.

Prawie wszystkie bocznokołowce rzeczne budowane były jako statki płaskodenne, ponieważ w większości przypadków przeznaczone były do pływania po rzekach często nieuregulowanych a więc z mieliznami, przemiałami itp. przeszkodami nawigacyjnymi. Jednak wszystkie budowane uprzednio przeze mnie bocznokołowce miały tendencje do przechylania się na jeden z boków.
I ten obecnie opisywany zachowywał się podobnie, pomimo poszerzenia kadłuba w stosunku do znanych mi statków, umieszczenia ciężkich elementów wyposażenia możliwie nisko w kadłubie i wykonania wszystkich podzespołów wystających poza zarys kadłuba z możliwie najlżejszych elementów.
Zanurzenie statku wynosi około 3.5 cm co odpowiada zanurzeniu przeciętnego statku boczno kołowego około 1.3 m co wydaje się być wartością prawidłową.

To nienormalne zachowanie się modelu wynika (chyba) z niemożności odwzorowania w modelu takich proporcji wymiarowych i ciężarów poszczególnych podzespołów jakie występują w prawdziwym statku.

Z tego powodu opisywany statek posiada kil z dość solidnym obciążeniem a więc już z tego powodu nie może być traktowany jako wierny model tego typu statków.

Już po zakończeniu budowy zacząłem się zastanawiać czy dodatkowe obciążenie np. położenie na dnie metalowej wykładziny mogło by poprawić sytuację. Ta myśl zaczęła mnie niepokoić ponieważ statek zanurza się mniej
(chociaż uważam, że prawidłowo), niż zakładane to było w dostępnych mi dokumentacjach. Np. w jednej z nich koła łopatkowe (pomimo tego, że były podejrzanie małe) dodatkowo umieszczone były tak wysoko, że model powinien się zanurzać praktycznie do linii okien.
Wydało mi się to nieprawidłowe i jeszcze na etapie projektu starałem się wyliczyć dość dokładnie ciężar modelu a co za tym idzie jego zanurzenie. Biorąc to pod uwagę wykonałem koła łopatkowe większe niż w wielu modelach i umieściłem je niżej niż zalecano.
Te obliczenia się sprawdziły model zanurza się do planowanej linii wodnej a koła napędowe pracują poprawnie. Model waży 4.7 kg.
Rozważam, czy po dalszych próbach na wodzie nie powiększę jeszcze trochę tych kół.

 

Komentarze do zamieszczonych fotografii:

 

1,2      - Kompletny model.
3,4,5,6     - Elementy podzespołów (programy do obróbki tych elementów na frezarce CNC,wymagają dziesięciokrotnie  mniej czasu niż ich wykonanie ręczne) To zachęta dla tych kolegów, którzy nie zdecydowali się jeszcze   na budowę     

                  własnej maszyny - zachęcam do obejrzenia strony http://frezarka-cnc.pl/category/frezarki-cnc/
7              - Montaż kół łopatkowych
8              - Zmontowane koła łopatkowe
9,10         - Szkielet rufy - to jeden z najłatwiejszych (moim zdaniem) sposób na wykonanie skomplikowanego kształtu rufy
11,12       - Szkielet statku na "stole" montażowym
13,14,15 - Sposób wykonania oświetlenia kabin pasażerskich, na zdjęciu 14 widać sposób mocowania diod i oporników
16            - Próba sposobu oświetlenia kabin pasażerskich i wyniki prób. Z tyłu okienka umieszczone są białe płaszczyzny  odbijające światło - separowane między okienkami
17,18       - Okablowanie świateł kabinowych. Przy okazji: rurki mosiężne warto stosować nie tylko do osi steru ale również  do obsady masztów i przepustów kablowych
19            - Płytka mikrokontrolera sterującego światłami kabinowymi.
20,21,22 - Szczegóły budowy kadłuba statku
23,24,25 - Elementy nadbudówki
26,27,28 - Gotowy kadłub statku, na zdjęciu 26 widać goldpiny do połączenia układów elektrycznych kadłuba z nadbudówką  statku, na zdjęciu 27 widać napęd paskiem zębatym kół łopatkowych i regulator napięcia AVT
29           - Nadbudówka. Dwa gniazda elektryczne na przednim pokładzie to zamocowania masztu z lampą pozycyjną i zamocowanie reflektora
30           - Nadbudówka. Widoczne są 3 RC-swicht'e dp włączania świateł i syreny oraz głośnik syreny
31           - Kil statku (przygotowany do malowania.

 

Mam świadomość, że model nie spełnia żadnych wymagań, żeby startować na jakichkolwiek zawodach ani brać udziału w jakichkolwiek pokazach. Bodźcem do budowania była tylko chęć zmierzenia się z trudnościami konstrukcyjnymi

i technologicznymi oraz i zapoznanie z nimi młodszego pokolenia.

 

 

01_Posejdon.JPG

02_Posejdon.JPG

03_Zebra i stewa dziobowa.JPG

04_Elementy konstrukcyjne rufy.JPG

05_Elementy tamborow.JPG

06_Elementy kola lopatkowego.JPG

07_Montaż kol lopadkowych.JPG

08_Zmontowane kola lopadkowe.JPG

09_szkielet rufy_1.JPG

10_szkielet rufy 2.JPG

11_szkielet kadluba_1.JPG

12_szkielet kadluba_2.JPG

13_burty kadłuba_1.JPG

14_burty kadłuba_2.JPG

15_burty kadłuba_3.JPG

16_Koncepcja oświetlenia kabin.JPG

17_elektryka w kadłubie_1.JPG

18_elektryka w kadłubie_2.JPG

19_Płytka mikrokontrolera.JPG

20_Kadlub _1.JPG

21_Kadlub _2.JPG

22_Budowa tamboru.JPG

23_elementy nadbudowki_1.JPG

24_elementy nadbudowki_2.JPG

25_elementy nadbudowki_3.JPG

30_Przed końcowym wyposazeniem_2_.JPG

29_Przed końcowym wyposazeniem_1.JPG

28_Gotowy kadłub_3.JPG

27_Gotowy kadłub_2.JPG

26_Gotowy kadłub_1.JPG

31_kil.JPG

  • Lubię to 2
Opublikowano

A przyszedl mi taki pomysł zeby zastosować plywaki stabilizacyjne w miejscach najszerszych czyli przy kolach, poprawić to powinno stabilizację poprzeczną a jak beda zanurzone to nie bedzie ich widać.

Wysłane z mojego K6000 Pro przy użyciu Tapatalka



Opublikowano (edytowane)

A jak ze skutecznością działania steru ( widzę ze jest dość mały, ale może to złudzenie wynikające ze zdjęcia..) ?

Czy reakcje na ster w pływaniu naprzód i wstecz są takie same ?

Model reaguje i manewruje prawidłowo, czy też reakcje są słabe lub opóźnione  ?

Jest to dość znana przypadłość boczno i tylnokołowców - ciekawe jak to się dzieje u Ciebie - pytam bo sam jestem w trakcie budowy parowego bocznokołowca i wszelkie doświadczenia w tej materii są mile widziane !!!

Poza tym gratuluję fajnego modelu !!!??

Edytowane przez kaszalu
Opublikowano

Gratuluję pięknego modelu. Nie wiem dlaczego uważasz, że  bocznokowłowiec nie może uczestniczyć w pokazach. Może i powinien.

Szkoda że nie zlikwidowałeś "warstwic" w sekcji rufowej, choćby jakąś lekką szpachlówką.

Pomysł jednego z kolegów o dodaniu zanurzonych pływaków, które miałyby poprawić stateczność niestety jest chybiony. Potrzebny jest przyrost wyporności, sam pływak pod wodą co najwyżej wpłynie na opór przy dynamicznym przechylaniu kadłuba, ale na samą stateczność nie wpłynie. Coś musi sie zanurzać i wynurzać żeby to działało.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Bardzo ładny model, pogratulować :).

Uważam że jak najbardziej powinien brać udział w amatorskich pokazach aby nasza młodzież mogła się uczyć modelarstwa. 

Proszę o filmik z pływania oraz zdjęcie w zacienieniu aby można było zobaczyć to oświetlenie, przy którym widzę że było sporo roboty :) efekt musi być fajny. 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.