adiks7 Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Szczerze to myślałem o klapach, jeszcze mam taką możliwość, oglądałem zdjęcia modelu Spita firmy Hangar 9, i myśle że jest to wykonalne w tym modelu, tylko jeszcze muszę się dopytać i przemysleć
hubert_tata Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Opublikowano 28 Sierpnia 2009 składane podwozie W tym mechaniźmie warto sprawdzić (w razie czego wymienić) wkręty robaczkowe blokowania drutu goleni. Muszą mieć głębokie gniazdo na klucz, bo lubią się "psuć", warto dodać dodatkowy taki sam wkręt z drugiej strony (trzeba samemu nagwintować). Najczęściej po pierwszych lądowaniach jest konieczna jakaś poprawka, a zabawa z tymi wkrętami potrafi być denerwująca - lepiej przewidzieć to wcześniej.
madrian Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Szczerze to myślałem o klapach, jeszcze mam taką możliwość, oglądałem zdjęcia modelu Spita firmy Hangar 9, i myśle że jest to wykonalne w tym modelu, tylko jeszcze muszę się dopytać i przemysleć Sterujesz każdą lotką, osobnym serwem. Masz możliwość wykorzystania miksera klapolotek, choć wymaga to bardziej zaawanoswanej aparatury, niż tę, którą najprawdopodobniej dadzą w zestawie, bo podejrzewam, że będzie to zwykła 4-ro kanałówka bez komputera. Musze jednak przyznać, że wykonanie klap podobnych do oryginału, znacznie by podniosło wartość tego prostego modelu. :wink: W Spicie były chyba krokodylkowe, ale muszę do sprawdzić, bo pamięć zawodna jest :oops:
adiks7 Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Aparaturę już mam, latam deskami, i motoszybowcem ASW-28, aparatura to OPTIC 6 więc da się ustawić klapolotki o ile zastosuje dwa serwa, tyle że w końcu mi kanałow wolnych zabraknie więc jeśli bedę robił klapy to lotki seryjne wg instrukcji
ppompka Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Opublikowano 28 Sierpnia 2009 adiks7, Mam do Ciebie pytanie czy w którymś z numerów będą serwa czy trzeba je dokupywać samemu ?
karlem Opublikowano 29 Sierpnia 2009 Opublikowano 29 Sierpnia 2009 ...klapy w tym modelu to chyba zbytek szczęścia. Krokodylowe i łamane, więc nie takie proste do wykonania. Tym bardziej, że oryginał miał je tylko do lądowania. Praktycznie nie klapy a hamulce.
Byczek Opublikowano 3 Września 2009 Opublikowano 3 Września 2009 Dalszy postęp prac nad modelem, czyli klejenie poszycia skrzydła prawego:
Byczek Opublikowano 1 Października 2009 Opublikowano 1 Października 2009 Spitfire dalszy etap prac z zeszytu 51:
madrian Opublikowano 1 Października 2009 Opublikowano 1 Października 2009 Czy z obecnego stanu prac wynika, że skrzydła będą całe kryte balsą, czy na to pójdzie już folia? Z tego co pokazują fotki, wydaje mi się, że całość będzie pod balsą. Ale to takie wrażenie. Co jeszcze, tak ogólnie zostało do wykonania pod względem konstrukcyjnym? Wykończenie i wyposażenie pomijam. Na pewno dokończenie pokrycia skrzydeł i powierzchni sterowych. Co z łączeniem i mocowaniem skrzydeł? Kadłub jest już skończonykonstrukcyjnie, czy czegoś jeszcze brakuje?
Byczek Opublikowano 2 Października 2009 Opublikowano 2 Października 2009 Czy z obecnego stanu prac wynika, że skrzydła będą całe kryte balsą, czy na to pójdzie już folia? w następnym numerze przyjdzie folia, te miejsca wolne od balsy to nie wiem, być może będzie tan balsa. Z tego co pokazują fotki, wydaje mi się, że całość będzie pod balsą. Ale to takie wrażenie. Co jeszcze, tak ogólnie zostało do wykonania pod względem konstrukcyjnym? wmontowanie goleni podwozia, Pomalowanie lakierem bezbarwnym, przegrody przeciwpożarowej, zamocowanie uchwytów na silnik, folia Wykończenie i wyposażenie pomijam. Na pewno dokończenie pokrycia skrzydeł i powierzchni sterowych. Co z łączeniem i mocowaniem skrzydeł? Łączenie skrzydeł będzie za pomocą profila kątowego oraz zdjęcie podstawy serwomechanizmu który będzie przyklejony między skrzydłami Kadłub jest już skończonykonstrukcyjnie, czy czegoś jeszcze brakuje? pozostaje jeszcze wkleić owiewke kabiny, zamocować imitacje rury wydechowej, zamocowanie serw oraz układu sterującego stateczników, mocowanie silnika, i drobne prace przy kadłubie typu przygotowanie pod folie.
Byczek Opublikowano 24 Października 2009 Opublikowano 24 Października 2009 Miałem mały wypadek ale zarazem test wytrzymałościowy mojego spita, a mianowicie złamałem profil kątowy, ale dzieki uporowi i zaplanowanym frontem robót nad modelem usterke usunołąem sam bez zamawiania części zapasowych od Dea. Czekać nie wiadomo ile czasu a praca nagli bo tak nie wiele zosatło do końca. A oto i krótka fotorelacja z frontu robót klejenie skrzydła widok ogólny na kadłub oraz skrzydło oklejanie folią sterlotki; widok ogólny na model po wykonaniu
Gość slawekmod Opublikowano 25 Października 2009 Opublikowano 25 Października 2009 Cześć, na Twoim miejscu w tym momencie odpuścił bym dalszą prenumeratę pisma,model masz już praktycznie na ukończeniu.Kup jakiegoś OS-Maxa 40 albo 46 ,załóż inne dwułopatowe śmigło i masz szansę polatać.Chyba jesteś jedyną osobą która uparcie dąży do celu a to dobra cecha u modelarza.Jak będziesz chciał malować swój model farbami to daj znać.Mogę spróbować pomalować kawałek folii zarówno Motipem jaki tą do malowania modeli samochodów (policarbonat).Obie do Vivaku trzymają się dobrze ale do folii dobrze by było sprawdzić.
bojler Opublikowano 25 Października 2009 Opublikowano 25 Października 2009 No cóż Sławku jak zawsze masz rację, ale takich zapaleńców jak Byczek jest więcej, którzy chcą ulotnić Spitfire. Ja z budową się wstrzymywałem do moment posiadania 60 numerów. W obecnej chwili mam zbudowany szkielet kadłuba, zaczynałem go robić odbiegając trochę od gazetowej instrukcji żeby uzyskać prawidłową symetrię kadłuba. Teraz rozpocznę klejenie skrzydeł i równocześnie oklejanie kadłuba lecz do oklejania zastosuję swoją balsę bo ta z zestawu ma różną twardość. Co do silnika to do spokojnego latania spitem 46 jest ok ale ja postanowiłęm wypróbować 55.
Gość slawekmod Opublikowano 25 Października 2009 Opublikowano 25 Października 2009 .... ale takich zapaleńców jak Byczek jest więcej, którzy chcą ulotnić Spitfire...... To dobrze bo temat jakoś przycichł, w kazdym razie widzę bojler że zacząłeś loty od trenerkowatych modeli (w głębi Piperek) .
bojler Opublikowano 25 Października 2009 Opublikowano 25 Października 2009 Tak Sławku po ponad 20 letniej przerwie w modelarstwie i lataniu od czegoś trzeba było zacząć. Trenuję na symulatorze i na trenerkach. Spitfire to dla mnie wyzwanie bo będzie miało trochę zmian w stosunku do oryginału z gazety. Choćby osobne serwa na lotki, chowane podwozie i zastanawiam się nad klapami.
karlem Opublikowano 25 Października 2009 Opublikowano 25 Października 2009 bojler, Jeśli masz zamiar latać Spitem na tym lotnisku, co pokazuje fotka, to dobrze się zastanów. Oryginał był wystarczająco wredny przy starcie i lądowaniu (podobnie jak Bf-109, a to z racji wąsko rozstawionych goleni), model jest nieduży, podwozie chowane jeszcze go dociąży, a kółka śr. 85 mm na taką trawę mogą być małe. Obawiam się, że lądowania mogą być na trzy punkty, tzn. podwozie główne i nos, czyli musisz nastrugać dużo śmigieł. Podwozie, klapy, etc. to raczej dla własnej satysfakcji, bo redukcją to nie będzie, więc czy warto? Serwo podwoziowe + serwo klap + odpowiednie wzmocniena mogą zrobić z niego cegłę.
bojler Opublikowano 25 Października 2009 Opublikowano 25 Października 2009 bojler, Jeśli masz zamiar latać Spitem na tym lotnisku, co pokazuje fotka, to dobrze się zastanów. Oryginał był wystarczająco wredny przy starcie i lądowaniu (podobnie jak Bf-109, a to z racji wąsko rozstawionych goleni), model jest nieduży, podwozie chowane jeszcze go dociąży, a kółka śr. 85 mm na taką trawę mogą być małe. Obawiam się, że lądowania mogą być na trzy punkty, tzn. podwozie główne i nos, czyli musisz nastrugać dużo śmigieł. Dzięki za uwagi ale to lotnisko jest do trenowania, dla spitfire lotnisko jest z asfaltowym pasem startowym. I tak zanim będę latał tym modelem, oblotu dokona mój doświadczony kolega modelarz. Co do chowanego podwozia to jeszcze się zastanawiam, wszystko zależy jaka wyjdzie mi waga kadłuba i skrzydeł. A tak przy okazji mam pytanie czy będzie jakaś różnica jak cały kadłub pokryję balsą 1,5 mm zamiast 2 mm. Również skrzydła chciałbym w całości pokryć balsą 1 mm. Co o tym sądzicie.
adiks7 Opublikowano 25 Października 2009 Opublikowano 25 Października 2009 Tak zapaleńców jest zdecydowanie więcej, ja jak pisałem przerabiam dość znacznie swojego Spita, i w piątek po dłuższej przerwie wróciłem do budowy, jak pisałem wcześniej chowane podwozie i klapy u mnie jak najbardziej- już prawie zamontowane, do tego sterowanie lotkami na każdą jedno serwo, a mechanizm zaproponowany przez wydawnictwo wykorzystam do sterowania klapami, na chwilę obecną tak to wygląda: dziś montaż klapy i pokrycie dolnej części skrzydła balsą oraz montaż serwa podwoziowego. Podwozie rozłożone już przykręcone złożone: widok z góry klapy jeszcze nie zamontowane tylko przymiarka
Ładziak Opublikowano 25 Października 2009 Autor Opublikowano 25 Października 2009 Oryginał był wystarczająco wredny przy starcie i lądowaniu (podobnie jak Bf-109, a to z racji wąsko rozstawionych goleni), Na szczęście ten model ma podwozie rozwiązane zupełnie inaczej niż oryginał. Jest szansa, że poradzi sobie ze startem z takiej powierzchni :-) .
Gość slawekmod Opublikowano 25 Października 2009 Opublikowano 25 Października 2009 Serwa lotek zrobiłbym dwa, po jednym na każdą stronę i można by na nich zrealizować klapolotki, natomiast jak już klapy przy kadłubie to po serwie na każdą lotkę a do napędu klap jedno mocniejsze serwo.Na tym etapie co u Ciebie adiks7, można jeszcze dużo rzeczy przerobić. Tak długie pręty do sterowania lotkami to wg.mnie chory pomysł ponieważ na tej długości będą działać jak belka skrętna .Może to powodować "miękkość" sterowania podobną do zbyt wiotkich lotek które uginają się na długości pod wpływem sił aerodynamicznych a Spit to szybki model i lotki są w miarę duże.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.