madrian Opublikowano 10 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2009 Witam. Mam chyba jakąś chorobę. Jeszcze nie oblatałem drugiego modelu w życiu (czekam na nową "smycz"), a już mi po łbie lata następny model. Na razie to jeszcze nic pewnego, bo jestem na etapie szukania pomysłu. Ale zastanawiam się poważnie nad jednym samolocikiem Bratniego Kraju Wiecznej Szczęśliwości dla Mas. Niestety, tawariszcz Berie... tj. nasi "bracia" wyposażyli ową konstrukcję ( i kilka jej pokrewnych) w projekt Płata podkradziony imć Panu Zygmuntowi. Zastanowiła mnie wobec tego kwestia zapewnienia wytrzymałości takiego płata na zgięciu. Obejrzałem sobie na forum projekty kilku P-11 i widzę, że przeważnie Dźwigar jest wykonywany z pojedyńczego kawałka sklejki lub balsy wzdłuż włókien. Ciekawe rozwiązanie, ale ma jeden mankament. Skrzydła nie mogą być zbyt długie i mocno obciążone i nie mogą być, przy większych rozmiarach modelu, dzielone na zgięciu płata. Tymczasem, konstrukcja, która mnie interesuje ma długie skrzydła, zaraz za zgięciem płata obciążone silnikami (dwa silniki, po jednym na skrzydło). Płat jest też znacznie ostrzej "wygięty" niż w P-11 i przypomina odwrócone skrzydło Stukasa. Czy poza patentem w/w, są jakieś inne metody zapewnienia wytrzymałości płatowi w miejscu zagięcia? Interesowałaby mnie rozpiętość modelu do 1,5m. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 10 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2009 dżwigar skrzynkowy sklejka /balsa-sosna rozwiązanie nie do zabicia ( w granicach rozsądku ) jak podlaminować cienko szkłem to naprawdę niezniszczalne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapier Opublikowano 10 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2009 jaki to dokladnie samolot? to znacznie ulatwi nam jak Ci pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 10 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2009 Zastanawiam się nad BE-6 i BE-12. Choć niestety na razie nie znalazłem zbyt dużo informacji o tych konstrukcjach... Widać tajne były - zimna wojna, psia jej ... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapier Opublikowano 10 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2009 W sumie to silnik wypada na samym zalamaniu wiec nie jest zle a tak poza wszystkim to jak sie zastanowic nad skrzydlami z pojedynczym wzniosem gdzie polowki polaczone sa na stale ( np. w modelach DLG ) to tam na laczeniu polowek dzialaja wieksze sily raczej znaczenia nie ma w jaka strone taki uklad jest wygiety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swift Opublikowano 10 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2009 Witam Widzisz, tu akurat porównanie płatów samolotów Beriewa, do płata Puławskiego, jest trochę zawodne. Płat w P-11, czy P-24, był podparty zastrzałem. Oba Be mają płaty wolno nośne. Dla płata Puławskiego, podpartego zastrzałem, przebieg mnmentu zginającego jest taki, że wmiejscu połączenia z kadłubem jest równy 0 - płat praktycznie nie pracuje na zginanie. Największy moment zginający jest w miejscu podparcia płata zastrzałem i tu płat Puławskiego był najszerszy, przez co przenosił spokojnie duży moment. To była genialnie wręcz przemyslana konstrukcja. Tam, gdzie obciązenia były małe, przy kadłubie i na końcówkach - płat był wąski, tam gdzie zginanie było duże - płat się poszerzał. Ponad to tak powycinany i zgięty płat zapewniał wręcz idealną widzialność z kabiny. Dla wolnonośnego płata w BE, o który pytasz, rozkład momentu zginającego, jest taki, że w miejscu połączenia z kadłubem jest największy, po czym maleje w kierunku końcówki skrzydła. Ponad to płaty Be mają, innaczej niż u Puławskiego, prawie stałą cięciwę przy kadłubie. W modelu na jednym dźwigarze się raczej nie obejdzie, przynajmniej na odcinku od kadłuba do gondoli silnikowych. PP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radga Opublikowano 11 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2009 Witam Możesz poszukać planów i informacji na temat samolotu "Martin PBY Mariner" samoloty Beriewa to była licencja (kopia) a późniejsze wersje jej twórcze rozwinięcie. Natomiast co do sztywności płata to był w nich zastosowany o wiele grubszy profil niż w Pułaszczakach i skrzydło nie jest cieniowane w pobliżu kadłuba, tak więc nie powinno być problemu z sztywnością skrzydła. Pozdrawiam Radek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.