Skocz do zawartości

Płat typu "Czajka" (Puławskiego)


madrian

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam chyba jakąś chorobę. Jeszcze nie oblatałem drugiego modelu w życiu (czekam na nową "smycz"), a już mi po łbie lata następny model.

Na razie to jeszcze nic pewnego, bo jestem na etapie szukania pomysłu. Ale zastanawiam się poważnie nad jednym samolocikiem Bratniego Kraju Wiecznej Szczęśliwości dla Mas.

Niestety, tawariszcz Berie... tj. nasi "bracia" wyposażyli ową konstrukcję ( i kilka jej pokrewnych) w projekt Płata podkradziony imć Panu Zygmuntowi.

Zastanowiła mnie wobec tego kwestia zapewnienia wytrzymałości takiego płata na zgięciu.

Obejrzałem sobie na forum projekty kilku P-11 i widzę, że przeważnie Dźwigar jest wykonywany z pojedyńczego kawałka sklejki lub balsy wzdłuż włókien. Ciekawe rozwiązanie, ale ma jeden mankament. Skrzydła nie mogą być zbyt długie i mocno obciążone i nie mogą być, przy większych rozmiarach modelu, dzielone na zgięciu płata.

Tymczasem, konstrukcja, która mnie interesuje ma długie skrzydła, zaraz za zgięciem płata obciążone silnikami (dwa silniki, po jednym na skrzydło).

Płat jest też znacznie ostrzej "wygięty" niż w P-11 i przypomina odwrócone skrzydło Stukasa.

Czy poza patentem w/w, są jakieś inne metody zapewnienia wytrzymałości płatowi w miejscu zagięcia? Interesowałaby mnie rozpiętość modelu do 1,5m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to silnik wypada na samym zalamaniu wiec nie jest zle a tak poza wszystkim to jak sie zastanowic nad skrzydlami z pojedynczym wzniosem gdzie polowki polaczone sa na stale ( np. w modelach DLG ) to tam na laczeniu polowek dzialaja wieksze sily raczej znaczenia nie ma w jaka strone taki uklad jest wygiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Widzisz, tu akurat porównanie płatów samolotów Beriewa, do płata Puławskiego, jest trochę zawodne. Płat w P-11, czy P-24, był podparty zastrzałem. Oba Be mają płaty wolno nośne.

 

Dla płata Puławskiego, podpartego zastrzałem, przebieg mnmentu zginającego jest taki, że wmiejscu połączenia z kadłubem jest równy 0 - płat praktycznie nie pracuje na zginanie. Największy moment zginający jest w miejscu podparcia płata zastrzałem i tu płat Puławskiego był najszerszy, przez co przenosił spokojnie duży moment. To była genialnie wręcz przemyslana konstrukcja. Tam, gdzie obciązenia były małe, przy kadłubie i na końcówkach - płat był wąski, tam gdzie zginanie było duże - płat się poszerzał. Ponad to tak powycinany i zgięty płat zapewniał wręcz idealną widzialność z kabiny.

 

Dla wolnonośnego płata w BE, o który pytasz, rozkład momentu zginającego, jest taki, że w miejscu połączenia z kadłubem jest największy, po czym maleje w kierunku końcówki skrzydła. Ponad to płaty Be mają, innaczej niż u Puławskiego, prawie stałą cięciwę przy kadłubie. W modelu na jednym dźwigarze się raczej nie obejdzie, przynajmniej na odcinku od kadłuba do gondoli silnikowych.

 

PP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Możesz poszukać planów i informacji na temat samolotu "Martin PBY Mariner" samoloty Beriewa to była licencja (kopia) a późniejsze wersje jej twórcze rozwinięcie. Natomiast co do sztywności płata to był w nich zastosowany o wiele grubszy profil niż w Pułaszczakach i skrzydło nie jest cieniowane w pobliżu kadłuba, tak więc nie powinno być problemu z sztywnością skrzydła.

Pozdrawiam Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.