From_heaven Posted January 13, 2009 Share Posted January 13, 2009 Dzisiaj odważyłem się pierwszy raz wylądować patrząc tylko w monitor. Dodam, że mój Easy Glider ma kółka, do tego wzdłuż drogi/pasa startowego same słupy Szczególnie polecam drugą część filmu - pojawiły się bowiem małe komplikacje http://vimeo.com/2816378 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dj. Posted January 13, 2009 Share Posted January 13, 2009 pojawiły się bowiem małe komplikacje Fajne, panienka dygała jak baletnica. Link to comment Share on other sites More sharing options...
darek.3333 Posted January 13, 2009 Share Posted January 13, 2009 pojawiły się bowiem małe komplikacje Fajne, panienka dygała jak baletnica. Ale to chyba niezgodne z prawem takie ganianie przechodniów nie mówiąc o lądowaniu na drodze publicznej. Wokoło takie ładne pola... Darek Link to comment Share on other sites More sharing options...
From_heaven Posted January 13, 2009 Author Share Posted January 13, 2009 Mój EG niestety potrzebuje asfalt Link to comment Share on other sites More sharing options...
pppd Posted January 13, 2009 Share Posted January 13, 2009 Szkoda, że się spłoszyła.. bo mogła by zrobić push-back i byś sobie podkołował do samochodu ;-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dj. Posted January 13, 2009 Share Posted January 13, 2009 Ale to chyba niezgodne z prawem takie ganianie przechodniów nie mówiąc o lądowaniu na drodze publicznej. Wokoło takie ładne pola. Oj gdyby tylko tak naginac prawo to byłoby super... A swoją drogą ciekawa sprawa, wiele razy zdarzało sie ,że na polu stoi JEDNO, SAMOTNE JAK PALEC np drzewo lądujący modelem prawie zawsze w nie trafia...,a tyle wokoło wolnego miejsca... Zdarzyło sie Wam kiedyś coś takiego? Podobnie i tu..., kto tej pani kazał iśc wtedy gdy ląduje model... :mrgreen: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Callab Posted January 13, 2009 Share Posted January 13, 2009 A swoją drogą ciekawa sprawa, wiele razy zdarzało sie ,że na polu stoi JEDNO, SAMOTNE JAK PALEC np drzewo lądujący modelem prawie zawsze w nie trafia...,a tyle wokoło wolnego miejsca... No masz. Ja kiedyś, ucząc się latać na lotni (20 lat temu), trafiłem nie modelem a swoją osobą w jeden jedyny krzak dzikiej róży, rosnący sobie na polu - i podobno wszyscy w niego trafiali. Ach ten dziki magnetyzm :-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ładziak Posted January 13, 2009 Share Posted January 13, 2009 Drzewo? Krzak? Mi wystarczył palik wbity w ziemię, szt. 1 na łące . Model był co prawda swobodnie latający, ale natarcie i tak poszło do naprawy... From_heaven, dobrze zaczynasz lądowania na tych filmach - lecisz równolegle do "pasa", w kierunku przeciwnym do lądowania. Potem, nie wiedzieć czemu, zamiast zrobić dwa zakręty po 90°, dajesz 300°, ostro schodzisz i przesmarowujesz. Proponuję, żebyś zrobił te dwa zakręty pod kątem prostym, by dosyć wcześnie wyjść na oś pasa. Zniżaj lot tak, by celować w początek pasa, czy nawet trochę przed - a następnie dociągnij na silniku do wybranego punktu przyziemienia. Powinno wyjść "książkowo". Wiem, że pisać i krytykować jest najłatwiej - to dodam, że jestem pełen podziwu, jak ładnie mieścisz się na tej niezbyt szerokiej drodze ze słupami . Link to comment Share on other sites More sharing options...
From_heaven Posted January 13, 2009 Author Share Posted January 13, 2009 Hehe, teorię znam: downwind-crosswind-base-final Tylko, że ja nie patrzyłem na model a w ekranik 7 calowego monitorka, z zakłóceniami obrazu, do tego trzeba było najpierw przelecieć w poprzek ulicy przy której są kable. Wiem, że daleko do nich było, ale jak się ląduje pierwszy raz w życiu w ten sposób to się wydaje, że są tuż tuż. Do tego trzeba zerkać na prędkościomierz, bo stres przed przeciągnięciem jest dosyć spory Jak się patrzy tylko w ekran, to dosyć trudno oszacować prędkość. Ale myślę, że trzeba poćwiczyć i przede wszystkim się przyzwyczaić do nowego "punktu widzenia" i przestać się bać, a lądowania będą wychodzić lux. Ciekawe tylko czy do tego czasu zaliczę któryś z tych słupów Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomisław Piotr Posted January 14, 2009 Share Posted January 14, 2009 Łukasz napewno kiedyś zaliczysz któryś z tych słupów, a n apewno panienkę, która tak rączo chyża przed Twoim modelem Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dj. Posted January 14, 2009 Share Posted January 14, 2009 Ale myślę, że trzeba poćwiczyć ...ktoś już to powiedział"trening czyni mistrza" Masz wszelkie zadatki na takowego! Cwicz wytrwale i powodzenia! Pozdrawiam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
darek.3333 Posted January 14, 2009 Share Posted January 14, 2009 Potem, nie wiedzieć czemu, zamiast zrobić dwa zakręty po 90°, dajesz 300°, ostro schodzisz i przesmarowujesz. Jak to nie wiedzieć czemu? Gdyby nie przesmarował to by nie doleciał do panienki... :rotfl: Darek EDIT - Nie wiem jak lata Twój model ale nie da rady wykonać dłuższego wytrzymania nad samą ziemią? Wtedy to już by wyglądało zupełnie jak prawdziwe lądowanie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
From_heaven Posted January 14, 2009 Author Share Posted January 14, 2009 Da radę i to jest w sumie największy problem, bo on ma taką doskonałość, że trudno go wyhamować na tej i tak długiej drodze. Podczas przyziemienia w obu lądowaniach miał ponad 45 km/h. To z kolei daje komfort, że się go nie przeciągnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
darek.3333 Posted January 14, 2009 Share Posted January 14, 2009 Rozumiem , że trzeba potrenować. Bo w zasadzie to lądowanie chyba polega na przeciągnięciu tylko tuż nad samą ziemią. Już model ma przepadać a tu styka się ładnie z ziemią. Minimalizuje to prędkość styku z ziemią a tym samym mniej nadwyręża konstrukcję. Z drugiej strony jak byś tak długo wytrzymywał nad tą ziemią to przy drugim lądowaniu panienka była by trafiona na 100%. :wink: Darek Link to comment Share on other sites More sharing options...
Raffik Posted January 14, 2009 Share Posted January 14, 2009 From_heaven, a bedziesz sie szczypal... EG ladnie laduje do reki ciekawie by to wygladalo taka proba lapania w googlach :D :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
From_heaven Posted January 14, 2009 Author Share Posted January 14, 2009 From_heaven, a bedziesz sie szczypal... EG ladnie laduje do reki no nie wiem, mój EG waży ze 2 kg Trenować trzeba, co dzisiaj czyniłem. Dzięki tez za rady teoretyczne, teorię to ja też znam 8) Ciekawe co powiecie jak wreszcie sami siądziecie za sterami Link to comment Share on other sites More sharing options...
darek.3333 Posted January 14, 2009 Share Posted January 14, 2009 Dzięki tez za rady teoretyczne, teorię to ja też znam 8) Ciekawe co powiecie jak wreszcie sami siądziecie za sterami Poza radami teoretycznymi sprawdziłem w książkach - za sterami mam 1982 lądowania samolotami i 752 lądowania szybowcami. I nadal żyję a nawet więcej , niczego jak dotąd nie uszkodziłem. :jupi: Lądowań modelami jest znacznie mniej i już nie bez strat :cry: ale zamierzam nadrobić ilość i wyeliminować straty :wink: Darek Link to comment Share on other sites More sharing options...
From_heaven Posted January 14, 2009 Author Share Posted January 14, 2009 No tak, ale lądując samolotem siedziałeś w środku. A patrzenie na trzeszczący, mały i ciemny ekranik to zupełnie inne wyzwanie. Finalnie pewnie łatwiejsze niż lądowanie prawdziwym samolotem, ale jednak ma pewne utrudnienia. Skoro liczymy, to ja mam już za sobą 8 lądowań FPV. I model w całości Link to comment Share on other sites More sharing options...
jacek LP Posted January 14, 2009 Share Posted January 14, 2009 Hehe, teorię znam: downwind-crosswind-base-final No nie dokńca chyba z tą kolejnością :devil: Link to comment Share on other sites More sharing options...
From_heaven Posted January 14, 2009 Author Share Posted January 14, 2009 Racja, powinno być upwind-crosswind-downwind-base-final :oops: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.