Skocz do zawartości

Stinson Reliant


krall

Rekomendowane odpowiedzi

Aż wstyd się przyznać, że po tylu latach budowania, składania dziesiątków

różnej maści modeli to pierwszy model zakupiony w formie tartaku.

Ale lepiej późno niż wcale :) Wybrałem Top-Flite - uznana marka, doskonała jakość.

Wybrałem Stinsona bo .... jest wiele argumentów dlaczego nie inny ale za nim przede wszystkim to, że podoba mi się, no i przyda się też do holowania szybowców.

 

sti00.jpg

"duży"

 

Dane techniczne:

Wingspan: 100.5 in (2550 mm)

Wing Area: 1487 in? (95.9 dm?)

Weight: 16-25 lb (7260-11340 g)

Wing Loading: 24.8-38.7 oz/ft? (76-118 g/dm?)

Fuselage Length: 67.8 in (1720 mm)

Silnik: DL-50

 

Po kilkumiesięcznym leżakowaniu trafił deskę:

 

sti05.jpg

sti04.jpg

część plastikowo-metalowa i drewniana

 

sti03.jpg

tartak w całej rozciągłości

 

sti02.jpg

sti01.jpg

na pierwszy ogień poszedł statecznik poziomy

 

cdn...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie miód dla oka i duszy się lejący.Modelik z serii Gold Edition.Lubię samoloty z tego okresu.Na razie z braku czasu mam niedokończoną Cessnę 195.

Mam manual z formatkami do stinsona ale do szczęścia brakuje planu.Jakbyś,kiedyś....miał możliwość zeskanowania to ja baaaarrrrrdzo chętnie zaopiekuję się nimi. ;D

Będę wiernym kibicem twoich zmagań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Kolejny mały krok:

 

sti10.jpg

sti09.jpg

sti08.jpg

sti07.jpg

Wiedziałem, że nie będzie lekko ale nie podejrzewałem że aż tak przechlapane. Mimo tego, że składa się model całkiem przyjemnie to dobija mnie szlifowanie balsy. To chyba jakieś 50-70% czasu pracy! Nie dość, że to taka "robota głupiego" to jeszcze ten wszechogarniający pył. Wszystko wokół obsyfiałe i w dodatku taka sesyjka kończy się u mnie katarem :(

 

cdnn...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No.. bo już się bałem, że tylko ja tartaczę ciągle :)

hehe

 

A swoją drogą, świetny model. Gdybym swego czasu nie dostał Spacewalkera - Stinson był drugi w kolejce :)

 

Jak sam widzisz - nie było czego się bać. A jeszcze jak na to wrzucisz Koverall.. mniam :)

Sam, póki co, (w ramach relaksu po Spacewalkerze) powoli majstruję P47 z Top-Flite.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No.. bo już się bałem, że tylko ja tartaczę ciągle :)

No ze mnie kompan w tartaczeniu marny ;)

No.. bo już się bałem, że tylko ja tartaczę ciągle :)

Jak sam widzisz - nie było czego się bać. A jeszcze jak na to wrzucisz Koverall.. mniam :)

Hmm, bać fakt nie ma czego (chyba że zapylenia). Ale z tymi tartakami to trochę tak jak z tym króliczkiem -chodzi o to żeby gonić a nie złapać ;)

 

A co do Koverallu - jeszcze nie podjąłem decyzji (na pewno mam jeszcze sporo czasu do tego momentu). Stinson w oryginale ma połysk a to malując koverall podobno niełatwo (i nielekko) osiągnąć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A co do Koverallu - jeszcze nie podjąłem decyzji (na pewno mam jeszcze sporo czasu do tego momentu). Stinson w oryginale ma połysk a to malując koverall podobno niełatwo (i nielekko) osiągnąć...

 

No trzeba kilka warstw lakieru najpierw. Ale za to nie straszne mrozy ni upały. Napięte jak bęben i nawet nie drgnie. Nie to co flaczejące z byle powodu folie :)

Nie wspominając już o usztywnieniu i wzmocnieniu konstrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.