Skocz do zawartości

Suszarka do bielizny Bosch


robas69
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

21 minut temu, dariuszj napisał:

 warto kupić taką suszarkę czy raczej nie?

Darek, moja żona nie wyobraża sobie życia bez suszarki zimą mimo że mamy strych. Poza tym  suszarka oddaje nieocenione usługi jak ktoś ma futrzaka (pies ,kot) sierść z ubrań zostaje w filtrze.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RobertK napisał:

Darek, moja żona nie wyobraża sobie życia bez suszarki zimą mimo że mamy strych. Poza tym  suszarka oddaje nieocenione usługi jak ktoś ma futrzaka (pies ,kot) sierść z ubrań zostaje w filtrze.

 

Ja już mam drugą i uważam że to super sprawa ( trzeba jak każdą maszynę nauczyć się obslugi) . Pierwszą kupiłem ok 15 lat temu i to była dobra decyzja a mieszkam w domku. Jak w bloku nie wiem .

Wiem że kupię kolejną ....

Ps to tak jak z automatem w samochodzie jężdze od 15 lat automatami i nigdy dla wygody i bezpieczeństwa nie przesiądę się na manual, no chyba że biedy ::)(()

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, dariuszj napisał:

To jeszcze krótkie pytanie na koniec - warto kupić taką suszarkę czy raczej nie?

 

Warto. Oszczedza duzo czasu. Ale nie spodziewaj sie, ze rozwiaze wszystkie problemy, bo jesli koszule trzeba wyprasowac, to i tak trzeba wyprasowac. Ponadto niektorych ubran w suszarce nie powinno sic suszyc, by ich nie zniszczyc w wyniku wysokiej temperatury.

 

Ale jak juz, zdecydowanie polecam suszarke kondensacyjna. Takie sa troche drozsze, ale podlaczasz je do tego samego odplywu co pralke (zwakly trojnik za pare groszy) i suszarka samoczynnie odpompuje kondensat do kanalizacji. Natomiast suszarki z odprowadzeniem wilgoci "na zewnatrz" (nie wiem, jak je zwa po polsku - u nas: Umlufttrockner) sa wprawdzie tansze, ale potrzebuja wlasnego kanalu wentylacyjnego, albo otwieranego okna w bezposredniej bliskosci, co jest malo eleganckim rozwiazaniem, bo gruba rure odprowadzajaca powietrze trzeba za kazdym razem wystawiac przez okno, a jesli tego nie zrobisz, szybko zawilgocisz pomieszczenie.

 

My uzywamy suszarek od ponad trzydziestu lat i nie wyobrazam sobie zycia bez nich. To troche tak, jak ze zmywarka do naczyn - niby mozna zyc bez, ale jak raz kupisz, to juz nigdy nie bedziasz chcial myc naczyn w zlewozmywaku (no, niektore i tak trzeba :)). W kazdym razie odwieczne dyskusje na temat, kto ma myc naczynia znikaja, ale za to powstaja nie konczace sie dyskusje, jak kto "zapomni" wlozyc naczynia do zmywarki. ?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mr.jaro napisał:

ale za to powstaja nie konczace sie dyskusje, jak kto "zapomni" wlozyc naczynia do zmywarki.

no a u mnie odwrotnie, kto ma  wyjąć umyty  wsad ze zmywarki?...ale zmywarka to olbrzymia oszczędnośc wody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, jak przeczytałem pierwszego posta w tym temacie to pomyślałem, że trafiłem na wykop albo chamsko.pl :P

O ile posiadanie pralki to sprawa oczywista, nikt na tarze nad rzeką prania nie robi, zmywarka faktycznie pozwala oszczędzać wodę, czas i energię to suszarkę uważałem za gadżet do puki sam nie zacząłem ich używać. Jak mieszkałem w UK w wynajmowanych lokalach były suszarki na wyposażeniu. Teraz sobie życia nie wyobrażam bez tego diabelskiego urządzenia i nawet całkiem niedawno zakupiłem nowy zestaw pralkę i suszarkę (oddzielnie) od Sharp'a. Suszarka to zbawienie jak się posiada dzieci, zwłaszcza w wieku wczesnoszkolnym. Dziewczyny miały po pięć kompletów ubrań (bardzo mi się podoba ich system mundurków szkolnych), wrzucało się w sobotę do pralki potem suszyło i na wieszaczki do szafy. Pranie ręczników, pościeli antyalergicznej, w tym kołder i poduszek bez suszarki to mordęga. Trzeba mieć co najmniej dwa komplety wszystkiego. I miejsce do suszenia tego. Jak masz suszarkę to rano pościel wrzucasz do pralki a po południu masz suchutkie czyściutkie pachnące posłanie przed snem. Wystarczy jeden komplet na łóżko. I teraz ciekawostka. O ile w UK praktycznie wszystkie ubrania czy pościel dostępne na rynku nadają się do suszarek to u nas nie. Trzeba się naszukać i do tego często droższe. Ale warto.

Jeszcze uwaga: pralka i suszarka wyłącznie jako oddzielne urządzenia. Wynalazki 2w1 niestety nie działają tak dobrze jak by to chcieli marketingowcy bo to do końca ani pralka ani suszarka. Miałem do takich urządzeń też dostęp (w delegacjach) i zawsze był jakiś problem. Ubrania się mechaciły a na czarnych zawsze był jakiś siwy nalot.  I nie pachniało to ładnie. Teraz praktycznie każdy szanujący się producent umożliwia stack'owanie swojego AGD czyli postawienie suszarki na pralce a w łączniku często jest chowana półeczka na której wygodnie można składać ubrania w kostkę prosto po wyjęciu jeszcze ciepłego z bębna. Nawet do małej łazienki da się dopasować sprzęt.

Oczywiście wybrałem suszarkę kondensacyjną z możliwością podpięcia ujścia wody do kanalizacji, odpada zabawa z wylewaniem wody z szuflady. 

Kolejna ciekawostka to pomieszczenie w którym stoi jest teraz najsuchszym miejscem w domu. Wyciąga wilgoć również z powietrza które zasysa. 

A, nie prasuje. Uważam to za zbyteczne działanie marnujące mnóstwo energii i czasu. :D

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.