Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. horn3t Opublikowano 9 Grudnia 2022 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2022 P-47 D-30 509 FS 405th FG, Anglia lato 1945 r. Model z zestawu Revell z 1982 roku, skleiłem go bardzo dawno temu, kilka lat temu został odświeżony. Model lat osiemdziesiątych zawiera wszystkie mankamenty zestawów z tego czasu wypukłe nity , wypukłe linie podziałowe mizerny kokpit (brak celownika itp.) wymiary i kształty dające wiele do życzenia taki urok modeli z tamtych lat. Gdy go kleiłem robił piorunujące wrażenie bo był duży i amerykański w czasach poprzedniego sytemu to był symbol wolności . Takie nawiązanie do starych papierowych modli Adama. ? 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahaweto Opublikowano 9 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2022 Pod koniec lat '70 skleiłem model Mustanga skala 1:48 firmy Monogram zakupiony w CSH Szczecinek za wakacyjnie zarobione pieniądze ?. Również on miał wypukłe nity i linie podziału blach. Dodatkowo miał chowane podwozie. Pokręcając małym ząbkowanym kółkiem znajdującym się pod kadłubem przed chwytem powietrza, przez system popychaczy koła się chowały. Miał również odrzucane zbiorniki a może to były bomby ?. Zrzut był małymi dźwigienkami, zaczepy cofały się dzięki małym sprężynkom. Była też figurka pilota z maską tlenową. Miejsca przewidziane w instrukcji malowałem farbami Humbrol. Bardzo mi się podobał. Dałem go jako prezent dla ośmiolatka który obiecał że "będzie mu się tylko przyglądał ". Niestety model tego nie wytrzymał ?. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi