Skocz do zawartości

Podbój nieba


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 29.01.2023 o 16:40, sp350D napisał:

Na początek to jednak górnopłat i do tego na kołach.

Stresowało mnie wyrzucanie samodzielnie modelu z ręki.

Fun Cub jest do nauki super.

Sławek ma rację - przy nauce pilotażu wyrzucanie jedną ręką modelu a drugą sterowanie radiem jest piekielnie trudne i obawiam się że przy pierwszej próbie model zaryje nosem w glebie. 

Miałem FanCub i potwierdzam że to dobry model do nauki latania. Ma klapy, lotki i OGROMNE koła które doskonale amortyzują kiepskie lądowania.

Nie zaczynaj nauki latania z żyroskopem to nie tędy droga. Jak już wytrenujesz wszystkie odruchy to dopiero wtedy zainstaluj żyro. To pomoże Ci latać przy większym wietrze. Zasada jest taka - im większy i cięższy model tym stabilniej lata. Wszystkie małe popierdółki nie nadają się do nauki. Ty musisz mieć model który nawet bez Twojego udziału sam wyrówna lot i spokojnie podejdzie do lądowania - oczywiście jeśli wszystko będzie dobrze wyregulowane.

Nie trać pieniędzy na takie wynalazki bo tylko się zrazisz i stracisz kasę. Zainwestuj w sprawdzone konstrukcje i posłuchaj rad kolegów którzy wiele lat uprawiają ten sport.

Jeszcze jedna rada - gdy zdecydujesz się na zakup modelu wykonanego z pianki to zalaminuj dziób tkaniną szklaną - powiedzmy 24g/m2 dwie warstwy.

Przybędzie trochę wagi ale wzmocni na tyle dziób że wytrzyma nawet dość mocne spotkanie z matką ziemią .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kakabe napisał:

Sławek ma rację - przy nauce pilotażu wyrzucanie jedną ręką modelu a drugą sterowanie radiem jest piekielnie trudne i obawiam się że przy pierwszej próbie model zaryje nosem w glebie. 

Miałem FanCub i potwierdzam że to dobry model do nauki latania. Ma klapy, lotki i OGROMNE koła które doskonale amortyzują kiepskie lądowania.

Nie zaczynaj nauki latania z żyroskopem to nie tędy droga. Jak już wytrenujesz wszystkie odruchy to dopiero wtedy zainstaluj żyro. To pomoże Ci latać przy większym wietrze. Zasada jest taka - im większy i cięższy model tym stabilniej lata. Wszystkie małe popierdółki nie nadają się do nauki. Ty musisz mieć model który nawet bez Twojego udziału sam wyrówna lot i spokojnie podejdzie do lądowania - oczywiście jeśli wszystko będzie dobrze wyregulowane.

Nie trać pieniędzy na takie wynalazki bo tylko się zrazisz i stracisz kasę. Zainwestuj w sprawdzone konstrukcje i posłuchaj rad kolegów którzy wiele lat uprawiają ten sport.

Jeszcze jedna rada - gdy zdecydujesz się na zakup modelu wykonanego z pianki to zalaminuj dziób tkaniną szklaną - powiedzmy 24g/m2 dwie warstwy.

Przybędzie trochę wagi ale wzmocni na tyle dziób że wytrzyma nawet dość mocne spotkanie z matką ziemią .

Czy wspominasz o Fancub czy Fancub XL, który jak widzę jest większy co sugerowałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Jakub wawa napisał:

Czy wspominasz o Fancub czy Fancub XL, który jak widzę jest większy co sugerowałeś?

Na początek proponuję FanCub ten mniejszy. Do nauki pilotażu będzie właściwy.

FanCub XL wymaga większego silnika, większego regulatora i mocniejszych ser oraz większego pakietu co przekłada się na dość spore koszty.

Do mniejszego FanCuba wystarczy silnik o mocy 400 W i obrotach w okolicy 1000kV regulator 40 A w zupełności starczy, akumulator 2200 mAh 3S będzie wystarczający do lotu w okolicach 20 minut. Próbowałem różnych śmigieł i ostatecznie latałem na śmigle 10x6 przy większym wietrze a gdy było "spokojniej" zakładałem śmigło 9,5x5 Preferuję śmigła firmy Aero-Naut. W tym modelu używałem ser Corona CS939MG - w zupełności wystarczały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem od przyjaciela Fun Cuba, to jakaś wcześniejsza wersja, podwozie na jednym "drucie" ale ...  po lekkiej modyfikacji podwozia startuje i ląduje w trawie bez problemu. Potrafi wyskoczyć z trawy po rozbiegu  1m. Silnik taki jaki był na wyposażeniu. Prawdę mówiąc gdy zabrałem go na asfaltową drogę - to lepiej mi się startowało z trawy niż z tej drogi. Nie mam dużego doświadczenia w lataniu - Fun Cub jest jak najbardziej do opanowania - słucha się pilota ... tylko trzeba ustawić pod siebie. Zmniejszyłem wychylenia i zastosowałem Expo... chociaż nie wszyscy to  polecają.

Będziesz Pan zadowolony .... 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, mjs napisał:

Na forumowej giełdzie jest dolnopłat za 380,- może to okazja?

 

Raczej namawiał bym kolegę do zakupu górnopłata na pierwszy model do nauki latania.

Model sugerowany przez Mirka jest fajny i fajnie lata ale to model o sporo większej trudności pilotażu, bardziej akrobat niż trenerek.

Choć i nowy FunCub też jak widać na załączonym filmie potrafi zrobić zawis 😀  To dość wszechstronny model.

Inna sprawa to finanse .... jeśli kolega myśli poważnie i chce rozpocząć przygodę to niestety musi zainwestować kasę w sprzęt.

To dość droga "przygoda".

 

 

Ewentualnie model z HobbyKing Tundra PT1200 - model kompletnie wyposażony - silnik, regulator, serwa, śmigło.

Co prawda ma żyroskop ale w początkowej fazie nauki proponował bym wyłączyć aby nauczyć się prawidłowych odruchów.

https://hobbyking.com/en_us/durafly-prime-tundra-pt1200-pnf-stol-trainer-sports-model-w-flaps-3-axis-gyro-epo-1200mm-47-2.html

Ta konstrukcja też doskonale lata. Mam starszą wersję tego modelu ale jeszcze go nie ulotniłem 🤣

Model dostępny w magazynie w Holandii w promocyjnej cenie. Przesyłka idzie zwykle około tygodnia.

 

 

Ten model przyjeżdża zmontowany wystarczy przykręcić śmigło, włożyć pakiet  i wyregulować serwa, oczywiście wyważyć 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.