Skocz do zawartości

Konkurencja cenowa...


Dj.

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadza się, wkurzają mnie HasŁa "ze względu na zmianę kursu walut proszę o kontakt w sprawie ustalenia cen" Rozumię, że gdy sklep na dzień dzisiejszy nie ma na magazynie danego towaru i nie wie kiedy go dostanie może się zabezpieczać w ten sposób. Jednak w przypadku kiedy towar jest dostępny od ręki i sprzedawca wie za ile kupiŁ i ile ma na nim zarobku, tego typu tŁumaczenie jest bez sensu. Świadczy tylko o tym, że chcą jeszcze zarobić na różnicach kursowych. Ciekawe czy jak zŁotówka będzie się umacniaŁa to sprzedawcy będą tak ochoczo zmieniać ceny w drugą stronę :D

Rozumię, że każdy chcę zarobić ale bez przesady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest, gdzieś jest wyprzedaż a w innym miejscu ceny coraz wyższe. Na nas wiele sklepów kręci dobry interes, gdy dolar był tani cena oczywiście nie spadła...Wystarczyło swego czasu zobaczyć jakie ceny miał rcsklep gdy zaczynał w porównaniu do np. skorpiona. Widać jak się chce to można :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak w przypadku kiedy towar jest dostępny od ręki i sprzedawca wie za ile kupiŁ i ile ma na nim zarobku, tego typu tŁumaczenie jest bez sensu.

 

Bzdura do potęgi! Co z tego że sklep sprzedał towar z zyskiem, jeżeli ten zysk jest wirtualny. Dlaczego? Bo okazuje się że przy zmianach kursów jakie nastąpiły sprzedaż produktu w cenie X nie wystarcza na hurtowy zakup tego samego produktu. Po prostu cena hurtowa x bieżacy kurs waluty jest wyższy niż cena sprzedaży do klienta.

 

Wiec nie dziw się że sklepy podnoszą ceny na to co kupiły po dobrej walucie. Gdyby tak nie robiły to sprzedałyby towar i nie byłyby w stanie kupić tego samego, a gdzie zarobek? Tak więc jeżeli ze sprzedaży towaru w złotówkach nie stać cię na zakup w walucie tego samego towaru i nie zostaje ci marża to znaczy że wtopiłeś. Tłumaczenie, że z nową dostawą podniesiesz ceny jest nietrafione bo nie masz pewności czy znajdziesz klientów na towar w wyższej cenie. A co jeżeli kursy spadną? Tak więc rozwiązania są dwa: podnieść ceny lub nie sprzedawać towaru bo lepiej mieć towar niż niewiele warte złotówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawekmod

Jako że w pierwszym poście pojawił się sklep RCSkorpion to dodam od siebie że zamówiłem 1 marca dźwignie do sterów i do tej pory nie zostały wysłane (sprawdziłem przed chwilą).Podejście sklepu super.No cóż trzeba będzie się odinstalować z ich sklepu bo to już chyba ze trzeci raz tak robią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety muszę się zgodzić z choina i Ferq.

 

Mam pytanie do Stośka, tak z czystej ciekawości jak wygląda sytuacja w sklepach internetowych i faktu, że w firmie zajmuję się zakupami i magazynowaniem (sprzedajemy systemy ERP do dużych przedsiębiorstw produkcyjnych):

 

Jaki sposób wyceny na magazynie ma Twój sklep : FIFO, LIFO, standard czy średnia?

 

Od tego uzależniona powinna być cena towaru po jakiej jest sprzedawany (bez względu czy to sklep czy fabryka). Sposób wyceny firma musi zadeklarować na początku roku sprawodzawczego (1-szt stycznia).

 

Przykład, jeśli kupiłem 10 odbiorników w hurcie za 50zł a teraz ich cena to 100zł (wzrost ceny ze względu na wrzort kursu dolara), kupuję kolejne 10 szt. odbiorników i:

 

* Jeśli używam LIFO, to w pierwszej kolejności sprzedaję odbiorniki które kupiłem po 100zł (pierwsze 10 które sprzedam) a kolejne to te 10 szt. kupionych po 50zł. - tak chyba wszystkie sklepy w tej chwili robią.. ciekawe co będzie jak dolar spadnie.. ceny nie pójdą tak szybko w dół ;p

 

* Jeśli używam FIFO, to w pierwszej kolejności sprzedaję odbiorniki które kupiłem po 50zł (pierwsze 10 które sprzedam) a kolejne to te 10 szt. kupionych po 100zł. - Czyli najpierw sprzedaje wcześniejsze zapasu - najbardziej uzasadnione ekonomicznie i logicznie.

 

* Jeśli Średnia, to.. liczę średnią wartość moich zapasów (10x50zł, 10x100zł) czyli 75zł za odbiornik i sprzedaję je tak, jakbym kupił je po 75zł/szt.

 

 

Na koniec dodam, że ponad 90% podmiotów gospodarczych stosuje FIFO, 8% średnią i standard, LIFO jest rzadko stosowane. Może nasze sklepy modelarskie należą do tych 2%. Sytuację tak duzego wzrostu cen może też tłumaczyć to, że może już wyprzedały całe zapasy kupione gdy dolar stał po 2zł. Oczywiste jest to, że towary kupione w ciągu ostatnich 3-4 miesięcy będą droższe niż w lipcu....

 

Dla tych osób które nie mają nic wspólnego ze sprawozdawczością małe wyjaśnienie jest tu:

 

http://www.venture-capital.pl/Book/lifo_fifo.htm

 

Co z tego że sklep sprzedał towar z zyskiem, jeżeli ten zysk jest wirtualny. Dlaczego? Bo okazuje się że przy zmianach kursów jakie nastąpiły sprzedaż produktu w cenie X nie wystarcza na hurtowy zakup tego samego produktu. Po prostu cena hurtowa x bieżacy kurs waluty jest wyższy niż cena sprzedaży do klienta.

 

Jeśli kupiłem odbiornik za 50zł i sprzedałem po 100zł to zarobiłem 50zł, nie jest zatem ważne, ze teraz kosztuje 110zł w hurcie.. będę je sprzedawał po 160zł, trudno.. najwyżej będę miał mniejsze zapasy żeby nie wtopić kasy... a jeśli nikt nie bedzie chciał go kupić, to obniżę cenę jak kurs $ spadnie. Wtedy dokupując 10szt. za powiedzmy 50zł/szt. i licząc średnią będę w sytuacji jakbym kupił każdy z odbiorników który mam na magazynie za np. 75zł/szt.

 

Mam nadzieję że nie namieszałem za bardzo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ostatnio robiłem zakupy, i włos się jeży na głowie. Ceny są tak różne, że nie widomo gdzie kupować. Miałem swoje ulubione sklepy, ale teraz skaczę od jednego do drugiego.

Np: RAY C2836/10

NASTIK 132zł

emodel.pl - 90zł

 

To jest 40zł, jak by było 2-3 złote, to można przeboleć, takich przykładów mam sporo, nie sposób kupić wszystkiego w miarę rozsądnych cenach w jednym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wcześniej tu napisano różnica w cenach często wynika z tego, że część sklepów ma jeszcze zapasy z zeszłego roku, kiedy kurs złotówki był lepszy. Z tego co się orientuję w Nastiku ostatnio niektóre ceny skoczyły, bo sprzęt jest z nowych dostaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

Ceny walut spadły podobno kryzys tak bardzo Polsce nie doskwiera a ceny w sklepach nie spadły nawet o pół grosza.

W tej chwili rozglądam się za aparaturą jeśli rodzimi sprzedawcy sie nie opamiętają jak nic skorzystam z oferty zagranicznego sklepu, doliczając wszystkie cła vat-y, transporty i tak będę sporo do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.