308_Martinez Opublikowano 9 Marca 2009 Autor Opublikowano 9 Marca 2009 Nie mam jeszcze planów co do dalszego rozwoju,chociaż ciągnie mnie w kierunku combatów a tam pojemności do 3.5 jak się niemylę.Kuszą także elektryki (czystość). W tym motoszybowcu starczyłby silnik 2.5 cm,na takim to latało u poprzedniego właściciela i dając tam większy motor połamię się przy wyważaniu a i łoża też już nie poszerzę bo konstrukcja jego mnie blokuje.Muszę się zdecydować ale raczej będą to mniejsze modele ala combat.Pierwsze muszę się nauczyć latać porządnie i myślę iż taki model (160 cm uszatka na clark,u Y) będzie najlepszy ku temu biorąc jeszcze pod uwagę to iż dostałem go za darmo a do kompletu tylko silnik i jedno servo mi brakuje. Jak tylko odrobinkę czasu będzie to rzucę fotki.Mam jeszcze kilka kadłubów i skrzydeł ale to dalsza przyszłość :? Kurcze Marcinie zaskoczyłeś mnie twoją rzeczową odpowiedzią i rysunkiem. Wielkie "SALUTE" dla ciebie
Rafal B. Opublikowano 9 Marca 2009 Opublikowano 9 Marca 2009 308_Martinez, fotkę modelu byś wkleił a w szczególności skrzydeł.
kustosz Opublikowano 9 Marca 2009 Opublikowano 9 Marca 2009 Witam.Dostałem od kolegi model spalinowy do nauki latania o rozpiętości 160 cm,skrzydło jest niedzielone i ma uszy a profil płasko-wypukły(clark Y chyba).Pytanie czy jest sens przerabiania go na lotki bo obecnie przystosowany jest do sterowania sterem kierunku i wysokości.Chcę wyrobić sobie prawidłowe nawyki a sterowanie za pomocą steru kierunku tylko nie wydaje mi się zbyt szczęśliwym rozwiązaniem. Czy dać dwa serwa czy jedno centralnie? Może zacznij latać na uszatku, a w międzyczasie dorób nowe skrzydło z lotkami, i wtedy dopiero docenisz różnicę w zachowaniu się modelu. Co do ilości serwomechanizmów w skrzydłach, to jeśli radio Ci pozwala (mikser) to daj dwa, a jeśli masz robić jakieś Y kable, to jedno 8)
marcin133 Opublikowano 9 Marca 2009 Opublikowano 9 Marca 2009 To motoszybowiec? Dobrze że wiesz w którym kierunku Cię ciągnie, ja chciałem jedynie abyś zwrócił uwagę na to co później z silnikiem zechcesz zrobić. Jeśli mało wiele wiesz co to wszystko w porządku
308_Martinez Opublikowano 10 Marca 2009 Autor Opublikowano 10 Marca 2009 Ależ się namęczyłem żeby sfotografować takie maleństwo w mieszkanku. Tak to wygląda na dzień dzisiejszy,statecznik pionowy muszę wkleić i ogólnie trochę roboty jeszcze mnie czeka. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f54a360da9fdad64.html. Tym modelem postaram się nauczyć latać a na szafie leży następny kompletny,przeróbka z elektryka o rozpiętości 180 cm z pojedyńczym niewielkim wzniosem i tam zastosuję lotki. Aparaturę mam Graupnera MC-14 (narazie wystarczy) Wiem iż różnica w lataniu modelem z lotkami jest kolosalna,stąd też ten temat) Zresztą w tym temacie będę jeszcze pytał o inne szczegóły. Na dziś dzień cierpię z powodu braku ładowarki i szukam czegoś stosunkowo taniego czym mógłbym ładować Nixx oraz w przyszłości Lixx . Co powiecia na to? http://www.allegro.pl/item577411147_ladowarka_aqcb_4f_firmy_mgm_compro.html lub. Giełda ? Ładowarka BC100
Rafal B. Opublikowano 23 Marca 2009 Opublikowano 23 Marca 2009 Wznios trzeba by zmniejszyć i wtedy można by zrobić lotki. Co do ładowarki to radzę wydać raz większą ilość kasy na porządną ładowarkę. Naprawdę bardziej się Tobie to opłaci niż kupowanie taniochy. Nie wspomnę też o możliwościach takich ładowarek.
Łukasz1 Opublikowano 19 Kwietnia 2009 Opublikowano 19 Kwietnia 2009 Daję przykład, że model z uszami i lotkami lata, reaguje na lotki, a nawet kręci beczki
marcin133 Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Daję przykład, że model z uszami i lotkami lata, reaguje na lotki, a nawet kręci beczki O dżizes... :wall: Nie odkryłeś ameryki! Każdy samolot turystyczny, wręcz każdy który nie musi być diabelsko zwrotny jest tak skonstruowany aby zachować maksimum samostateczności. Wymusza to stosowanie między innymi uszu lub wzniosu. Zbyt duża stateczność jednak uniemożliwia lub utrudnia sterowanie samolotem w danej płaszczyźnie. W modelach samolotów bez lotek samostateczność musi być wysoka, wyższa niż w podobnych konstrukcjach z lotkami. Aby zastosować w takim modelu lotki i aby dobrze one pracowały tą stateczność należy nieco popsuć! Najczęściej zmniejszając kąt wychylenia uszu czy wzniosu. To wszystko. Nie jest do końca jednoznaczne czy wiadome jak będzie się zachowywał model projektowany bez lotek po ich dodaniu bez żadnych innych zmian w skrzydle. Spodziewać się jednak można nie do końca sprawnego ich (lotek) działania. Więc to co podałeś nie jest żadnym przykładem czy dowodem.
Łukasz1 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Ten samolot nie ma małego wzniosu tylko 19stopni :!: Mam model zrobiony według w/w rysunku. Ma stosunkowo duże lotki i gwarantuje ci, że są wystarczająco skuteczne jak u większości trenerków. Model poza tym jest bardzo stateczny w osi podłużnej pozwalając przy tym nawet na podstawową akrobację. jak mówiłem kręci beczki ( wolno bo wolno ale kręci - przecież to trenerek ) i pętle. Nie lata dobrze na plecach jest wtedy wyjątkowo niestabilny i wraca do normalnego położenia Nikt przecież nie konstruowałby samolotu turystycznego, jakby był niesterowny ( brak reakcji na lotki - drążek to podstawowy element sterujący samolotem, a nie orczyk. )
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.