Skocz do zawartości

Spawarka.


Irek M

Rekomendowane odpowiedzi

spawarkę za 300 zł 300A i elektrodą 3,2 spawam normalne konstrukcje stalowe.

 

do elektordy 3,25 używa się prądu w zakresie 100-120A a nie pseudo 300A :D

 

Ha,ha,ha!!! Nie zrozumieliśmy się. Ależ oczywiście wszystko się zgadza. Ja nie piszę o prądzie spawania elektrodą 3,2 tylko max. pradem spawania w parametrach tej spawarki. Kupując taki sprzęt jest coś takiego jak max moc urzadzenia. W tym przypadku prad spawania. Moja spawarka ma 300A, a migomat 170A. To wcale nie znaczy, że jadę cały czas na maxa. Parametry w zupełności (jak koledzy sugerujecie) wystarczają do spawania i cięcia blach w wrunkach domowo-warsztatowych.

 

"Utopia" prawidłowo Ci sugeruje, żebyś sobie odpuścił "TIG" za 460 zł (specjalnie napisałem TIG w cudzysłowiu, bo chyba to nie TIG). Najtańszy TIG jaki widziałem w U.K. to 250funtów. Klasy? żadnej! No może do małych elementów by się nadał. Ale to jest zupełnie inna technologia spawania. Przymierz się raczej do migomatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kijuik, tylko napisałeś posta jak by 3,2 była szczytem możliwości tej cudnej spawarki :D Ja tam wole swojego inwertera MOST 185. prąd mam 10-160 i elektrode 5mm bez kłopotów :D

 

Fokker, TIG a raczej możliwość spawania tigiem nawet inwerterem to porażka :/ i do tego spore koszty dodatkowe, przewód 250zł, butla z argonem mała 350zł, reduktor ciśnienia 100zł. a wygoda żadna :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kijuik, tylko napisałeś posta jak by 3,2 była szczytem możliwości tej cudnej spawarki :D Ja tam wole swojego inwertera MOST 185. prąd mam 10-160 i elektrode 5mm bez kłopotów :D

 

Ależ oczywiście masz rację i znowu nieporozumienie. Co innego pogadać przy ognisku, a co innego na forum, kiedy wypowiedź jest ograniczona do pisanego tekstu. Ja używam elektrod 3,2 czasami 2,5, BO AKURAT TAKIE MAM !! Co wcale nie znaczy, że nie można spawać większymi. Jest to tylko sprawa odpowiednich ustawień parametrów spawania. Ale nie dyskutujmy już o tym bo odbiegamy od tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kończąc "dywagacje na temat " powiem -każda z metod spawania czy technik ma swoje zalety i wady

 

TIG-em pospawamy metale nieżelazne , stale uszlachetnione , stopy specjalne

MIG - uniwersalny , pospawasz taczkę ,bramę ,samochód .........

PATYK ....... do grubszych detali jeszcze przejdzie

 

koszta ....... zależy co chcemy uzyskać ... potrafię skuć na gorąco dwa odmienne gatunki stali -tez będą się trzymały ( ilu zna jeszcze techniki kuźnicze??) tylko dmuchawa i trochę koksu ... wiadomo ze do spawania wspomnianej taczki nikt nie odpali TIG-a ale przy naprawie rozbitej skrzyni biegów do auta już tak bo stopy alu są generalnie niespawalne

 

każdy stosuje często to co ma pod ręką przy kilku "cyknięciach " nie ma co liczyć kosztów ale przy produkcji już liczy się każda złotówkę

Myślę ze nie ma co robić halo . Przed kupnem proponuje zrobić bilans kosztów materiałów oraz "potrzebności używania" bo zaraz się okaże że autor tematu kupił spawarkę na jedno spawanie- następne będzie za 3 lata może..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No należy jeszcze dodać, że migomatem pospawasz również stopy aluminium, a zwykłą spawarką stal szlachetną i żeliwo, oczywiście stosując specjalistyczne elektrody, czy odpowiedni drut na szpuli.

Inwertor to układ elektroniczny a nie transformator tradycyjny. Są również inwrtorowe migomaty. Inwertor jest dużo mniejszy i lżejszy przy tych samych parametrach spawania od tradycyjnej konstrukcji. Jeżeli byś się zdecydował na mały migomat zwróć uwagę czy nie jest tzw. bezgazowy (drut samoosłonowy). Nie mam wyrobionej opinii o tych konstrukcjach, ale wydaje mi się, ze jest to "chała". Chyba, że ktoś mnie wyprostuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

samoosłonowy wychodzi drogo w używaniu. drut dostępny prawie tylko w marketach bo firmy tego nie kupują to i sklepy spawalnicze ich nie biorą do sprzedaży. kiedys sprawdzałem gdzieś i samoosłonowy był prawie 80% droższy , źle nim się spawa wilgotne czy mokre materiały - to już wiem tylko z przekazu od spawaczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że do naszych prac spawarka w ogóle nie jest potrzebna. W pracach modelarskich najlepszy jest moim zdaniem palniczek jubilerski na propan butan i tlen. Onegdaj stałem się szczęśliwym posiadaczem takiego palnika i od tej chwili łączenie metali na gorąco stało się dla mnie łatwe, proste i przyjemne. Wbrew pozorom nie jest to wcale duży wydatek. Całość kosztuje tyle ile średniej klasy spawareczka dostępna w marketach budowlanych. Potrzebny jest palnik, butla turystyczna z gazem, butla tlenowa( dostępna na allegro- hasło "tlen") reduktor do tej butli i luty: srebrne. mosiężne albo jeszcze inne. Można kupić luty srebrne w otulinie lub drut i topnik osobno, ale te pierwsze są lepsze.

Gwarantuję Wam Panowie, że jeżeli któryś z Was spróbuje użycia takiego palnika to wszelkie inne wynalazki odstawi do kąta. Poza tym twierdzę,że używanie spawarek elektrycznych ma się nijak do naszych prac modelarskich. Zajmuję się tą zabawą od wielu lat, ale w zasadzie nigdy nie miałem potrzeby korzystania ze spawarki przy budowie moich modeli. Za to lutowanie na twardo srebrem czy mosiądzem stosuję jako normalną i częstą operację przy budowie. Lutowanie na twardo jest na tyle mocne, że nie ma potrzeby używania spawarki.

Problemem jest spawanie aluminium, co także w moich konstrukcjach niestety muszę często dość stosować. W tym przypadku niestety muszę korzystać z usług specjalistów, ponieważ nie wierzę w te wynalazki ze spawaniem lutem aluminiowym bez żadnej osłony gazowej.

Jednym słowem palnik to jest to!

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem jest spawanie aluminium, co także w moich konstrukcjach niestety muszę często dość stosować. W tym przypadku niestety muszę korzystać z usług specjalistów, ponieważ nie wierzę w te wynalazki ze spawaniem lutem aluminiowym bez żadnej osłony gazowej.

Jednym słowem palnik to jest to!

A.C.

 

No właśnie. Poruszyłeś ciekawy temat. Na Allegro często widywałem te wynalazki do lutowania Aluminium. Mam pytanie: Czy ktoś z Was ma doświadczenie z tym?

Pytam wyłącznie z ciekawości, gdyż ja również nie za bardzo wierzę i używam sprawdzonych wyżej opisanych metod spawania aluminium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

meloow w temacie o motolotni wypisał sie na temat tego lutowanie :)

 

Spawaliście sami kiedyś ALU ? Niech ktoś spróbuje to zobaczy w czym problem jest :D

 

Alu nie robi się czerwone jak się rozgrzewa, mało tego jeśli rozgrzewamy je za wolno to "wyżarza" się i jest klapa :(

 

TIG jest najlepsza metodą, bo nawet MIGiem nie jest to tak ładnie ułożony i wtopiony spaw :D

 

poniżej przykład spawania ALU TIGiem :D

 

IMG_7181.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.