Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie, 

 

nie mam pewności, czy post trafił do odpowiedniego działu, ale w warsztacie szybowcowym też nie do końca mi pasował. Chciałbym podpytać czy w praktyce większa rozpiętość skrzydeł w szybowcu poprawia jego własności termiczne? Mam na myśli to, czy lepiej pokazuje noszenia, łatwiej się w nie zabrać na mniejszej wysokości, czy jest to raczej kwestia lepszej widoczności przy dalszym odlocie z kominem? Pytanie odnosi się do porównania modeli Agile i Vela od Arthobby. Czy mniejsza/większa rozpiętość lepiej radzi sobie w wietrznych warunkach, czy to jedynie zalezne od profili i obciążenia? Latanie czysto rekreacyjne, bez planu startu w zawodach. Do tej pory latałem modelami do 2m rozpiętości, które były dla mnie optymalnym rozwiązaniem praktyczno-ekonomicznym, ale chciałbym spróbować czegoś zaprojektowanego "po nowemu" i nie wiem czy na moje potrzeby jest sens iść w rozpiętość, czy zysk będzie niewielki i lepiej kupić porządną dwumetrowkę.

Opublikowano

W skrócie, wydłużenie (stosunek długości do cięciwy) zmniejsza opory skrzydła, a więc pośrednio poprawia osiągi, co może się przekładać na łapanie termiki, ale jest znacznie więcej ważniejszych zmiennych które muszą współgrać, żeby model nadawał się na termikę, np. profil, obciążenie powierzchni, geometria, jakość wykonania i inne.

Opublikowano
11 godzin temu, BartK napisał:

W skrócie, wydłużenie (stosunek długości do cięciwy) zmniejsza opory skrzydła, a więc pośrednio poprawia osiągi, co może się przekładać na łapanie termiki, ale jest znacznie więcej ważniejszych zmiennych które muszą współgrać, żeby model nadawał się na termikę, np. profil, obciążenie powierzchni, geometria, jakość wykonania i inne.

Jasne, rozumiem. Czyli w przypadku konkretnie tych dwóch modeli, nie tyle różnica w rozpiętości co technika pilotażu i czucia powietrza ma większe znaczenie. Dzięki za odzew w temacie.

Opublikowano
14 godzin temu, BartK napisał:

W skrócie, wydłużenie (stosunek długości do cięciwy) zmniejsza opory skrzydła, a więc pośrednio poprawia osiągi, co może się przekładać na łapanie termiki, ale jest znacznie więcej ważniejszych zmiennych które muszą współgrać, żeby model nadawał się na termikę, np. profil, obciążenie powierzchni, geometria, jakość wykonania i inne.

Ładny okrąglak, bardzo fajna metoda jak napisać, a nic nie powiedzieć :D

 

Generalnie zasada jest prosta -> większe jest lepsze do termiki.

Nawet jeśli nie osiągami, to lepiej w krążeniu widać..

 

Jeśli wszystko inne będzie równe, tzn. profile równie nowoczesne i dobrze dobrane, dobrane proporcje etc. to większy jest po prostu lepszy.

Porównanie Agile (ale ten z podwójnym wzniosem, ten z pojedynczym to all-arounder nie termik) vs Vela  jest całkiem fajne.

 

Technologia ta sama, profile z podobnego podejścia itp.

I w dużym skrócie - Vela rozjeżdża Agile'a w termice.

Dla przykładu - Velą wykręcałem się wielokrotnie z wyrzutu z ręki, Agilem nie jest już tak łatwo.

 

Jeśli chodzi o wiatr - 'podatność' na wiatr to jedynie kwestia prędkości postępowej. Jak się lata szybciej, to wiatr ma mniejszy wpływ.

A większe modele są szybsze, nawet jeśli optycznie wydaje się, że jest wolniej (tzn. model mały lecący 5m/s będzie wydawał się szybki, a duży lecący 5m/s będzie powolny. W takiej sytuacji - podatność na wiatr będzie identyczna)

 

  • Lubię to 2
  • Dzięki 1
Opublikowano
W dniu 19.08.2024 o 23:31, Patryk Sokol napisał:

Ładny okrąglak, bardzo fajna metoda jak napisać, a nic nie powiedzieć :D

 

Generalnie zasada jest prosta -> większe jest lepsze do termiki.

Nawet jeśli nie osiągami, to lepiej w krążeniu widać..

 

Jeśli wszystko inne będzie równe, tzn. profile równie nowoczesne i dobrze dobrane, dobrane proporcje etc. to większy jest po prostu lepszy.

Porównanie Agile (ale ten z podwójnym wzniosem, ten z pojedynczym to all-arounder nie termik) vs Vela  jest całkiem fajne.

 

Technologia ta sama, profile z podobnego podejścia itp.

I w dużym skrócie - Vela rozjeżdża Agile'a w termice.

Dla przykładu - Velą wykręcałem się wielokrotnie z wyrzutu z ręki, Agilem nie jest już tak łatwo.

 

Jeśli chodzi o wiatr - 'podatność' na wiatr to jedynie kwestia prędkości postępowej. Jak się lata szybciej, to wiatr ma mniejszy wpływ.

A większe modele są szybsze, nawet jeśli optycznie wydaje się, że jest wolniej (tzn. model mały lecący 5m/s będzie wydawał się szybki, a duży lecący 5m/s będzie powolny. W takiej sytuacji - podatność na wiatr będzie identyczna)

 

Cześć Patryk,

 

fajnie, że zabrałeś głos w temacie. Tak jak wspomniałem w pierwszym poście, nie mam narazie zacięcia na zawody F5J. Latam rekreacyjnie i najlepsza opcja to dla mnie taki all-rounder, ale jednak ze wskazaniem bardziej termicznym. Nie potrzebuję zabierać się w termikę z rzutu z ręki, ale dotychczasowe modele bardziej były trafiane przez silną termikę na większej wysokości, niż byłem w stanie nimi coś sensownego znaleźć poniżej tych 80-100m, a to jednak ta żyłka, czy model się jeszcze wyratuje na niedużej wysokości i zabierze z noszeniem jest w tym dla mnie najciekawsza. Logistycznie wygodniejszy jest dla mnie model 2m, jednak chciałbym pójść w coś co da realnie więcej frajdy i stąd wynikało moje pytanie.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.