Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. milo Opublikowano 3 Grudnia Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 3 Grudnia Przeglądając stare numery czasopisma "Skrzydła i Motor" natknąłem się się na plany szybowca "Kalisz". Od razu bardzo mi przypadł do gustu, mocna, zwarta konstrukcja, troszeczkę przypominająca przedwojenne szybowce, decyzja mogła być tylko jedna, buduję. Od samego początku plan był na wersję z napędem. Po rekonstrukcji planów postanowiłem powiększyć model o 50 %, oryginał miał 1 m rozpiętości. Nie wdając się w szczegóły rekonstrukcji, można prześledzić ją na forum ADW, finalnie model ma 150 cm rozpiętości i został przerysowany jako zestaw pod ploter laserowy. Wprowadziłem kilka zmian w stosunku do modelu oryginalnego: mniejsze rozstawy żeber skrzydła i statecznika poziomego, płat dwudzielny który jest montowany na łączniku do wieżyczki na grzbiecie kadłuba, wzmocnienie kadłuba dodatkowymi rozpórkami. Oczywiście wydzieliłem powierzchnie sterowe /ster kierunku i wysokości/, zaplanowałem montaż napędu - silnik elektryczny wielkości 28xx. Na potrzeby szybowca za pomocą programu TracFoil po wprowadzeniu danych wygenerowałem profil ClarkY 12 % do skrzydeł i ClarkY 10 % do statecznika poziomego. Moim zdaniem i według moich pomiarów takie profile były w oryginale. Chciałbym nadmienić, że w ten sposób wyrysowane profile w dość zdecydowany sposób różnią się się od ogólnie dostępnego w sieci profilu ClarkY 11,7% sm. W modelu po raz pierwszy zastosowałem do pokrycia materiał o nazwie Vlies. Jedną warstwę na skrzydłach w hybrydzie z folią Kavana i statecznikach, oraz dwie warstwy położone diagonalnie na kadłubie. Powstały dwie wersje modelu. Pierwsza ze standardowych materiałów /kadłub/, czyli sklejka Panama 3 mm, sosna i balsa, druga, odchudzona, sklejka Ceiba 3 mm, mniejsze przekroje podłużnic i mniejszej średnicy łącznik, reszta to samo. W pierwszej wersji kadłub pokryty Koverallem. W drugiej wersji odchudziłem skrzydła: inne przekroje dźwigarów. Aktualnie model "lata" na silniku Kavan 2830 1100 kV, pakiet 3S 860 mAh, serwa typu "9g", śmigło składane 10x6 cali Foxy. Waga do lotu drugiej wersji to ok 780 g. Więcej informacji i moje zmagania z "Kaliszem" na w/w forum. Jeszcze jedno na koniec. Model jest wielkości "Wicherka 15", również go eksploatuję mocno. Jednak latanie jest o wiele bardziej efektywne i przyjemne. Wiem, wiem, wsadzam "kij w mrowisko". Wicher to Wicher, kultowy i ponadczasowy model, ale proszę mi uwierzyć. Wichrem na termice słabo polatacie, na górce również, a Kaliszem tak😀. Ekonomia lotu - pakiet 0,86 Ah 3S - prostota pilotażu i swoista"oldtimerowa" toporność na błędy w pilotażu naprawdę czynią model dającym mnóstwo radochy i zadowolenia podczas lotów. Model jest prosty w budowie, pozwala na przypomnienie sobie, lub nauczenie się typowej modelarskiej "stolarki", wszyscy wiemy że to ginąca umiejętność. Kilku modelarzy z mojej "wsi" latało nim, nie zawsze byli to doświadczeni modelarze , radzili sobie świetnie, a wyraz ich twarzy po locie jest dla mnie niezapomniany. Poniżej kilka zdjęć z budowy i gotowego modelu. Filmu jak na razie nie mam, brak operatora kamery, ale postaram się coś nakręcić w najbliższym czasie. 8
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. milo Opublikowano 3 Grudnia Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 3 Grudnia Godzinę temu, RobRoy napisał: Jedno pytanie - gdzie ustaliłeś CG ? Według planów SC miało być w odległości 1/4 cięciwy płata od krawędzi spływu /ok 56 mm/. Po wprowadzeniu danych do programu zalecane SC w zakresie 83-99 mm od krawędzi natarcia. Ostatecznie model lata z SC równym ok 84-85 mm od KN. Poniżej oryginalny plan "Kalisza". 4 1
Rekomendowane odpowiedzi