Tomek

Piotruś to będzie 2500 ,a flaszkę wypiję z Tobą bardzo chętnie, kiedy tylko chcesz !

Turbinki z natury są ciężkie mają słabe silniki i krótko latają.

Ale Iskra jaka jest ,jest nasza jedyna i innej nie mamy.

W oryginale to było 1:3, a z pełnym wyposażeniem to jeszcze mniej , na nasze standarty modelarskie strasznie cieniutko.

Ale Iskrę można lżej zrobić niż Piotrka wersja , bo Piotrek musiał sporo ekesperymentować przy modelu, bo przecież to są prototypy i nie wiadomo było co i jak włożyć , żeby wyszło hahaha

Moja do lotu nie przekroczy 2200 i takie były założenia , żeby sprawdzić jak model sprawuje sie w różnych konfiguracjach i wyposazenia i obiciążenia płata.

Środek ciężkości wychodzi mi 134mm od natarcia ,ale liczonego jako schodzącego się w środku kadłuba.

Drugi program podaje 130 wiec  pewnie wynik jest w miarę wiarygodny.

Bogata dokumentacja jak na wklejenie kawałka steru

Czekam na dalszą relacje

Mam rozrysowane skrzydła do PZL-ki 1,8m ,zostało rozrysować kadłub i stery , trochę to jednak potrwa.

Świetnie to Ci wychodzi. widać , że dbasz o to co robisz.

I ładnie oklejony model.

Cały dzień dłubania nad zawiasami.

Ale z efektu jestem zadowolony, wyszło super, trochę ciężko drut włożyć czy wyjąć , spasowane idealnie, ale mi to nie przeszkadza, przynajmniej nie ma luzów, nic nie będzie się telepało. Zostało dorobić zaokrąglone zakończenia, przepuścić nitkę prowadzącą przewody, położyć od spodu ostatni kawałek deski i wyszlifować natarcie.

Tą dziurę to wycinałeś nożem kuchennym?

Po nożyku powinieneś zainwestować w piłkę włosową ,pilniki, a potem jakiegoś dreamela .

Poprawiłeś wycięte elementy w depronie to trzymaj poziom bo znowu zaczynasz chałturzyć

Heniu jesteś rakieta !

Dziś kontynuacja steru wysokości.

Całe popołudnie zeszło mi , hm sam nie wiem na czym , bo na zdjęciach ledwo co widać , że zrobione coś.

Ale wynika to z tego,że steru wysokości Łosia nie da się złożyć na stałych,nierozbieralnych zawiasach, tak jak w normalnych samolotach.

Wszystko przez to , że konstrukcja części nieruchomej "oplata " lotkę niemal dookoła, da się tylko włożyć od góry lub dołu i dopiero wtedy złączyć zawiasy np. kawałkiem drutu.U mnie to jest drut stalowy fi 2mm.

Zawiasy robię z laminatu 2 lub 2,5mm , nie pamiętam który.

Nie jestem pewien czy ten laminat to nie jakieś modelarski wynalazek, bo tnie się okropnie , zęby w piłkach lecą jak złoto.

w każdym razie nawet pojedyncza płytka o szerokości 2cm jest nie do złamania w rękach.

A u mnie zawias składa się będzie z dwóch sklejonych ze sobą płytek obsadzonych pomiędzy pojedynczymi płytkami w części ruchomej steru.(2 zdjęcie)

Zdjęcia kiepskie bo nie zauważyłem że zakurzył się obiektyw i kiepskie zdjęcia wyszły.

ja na dualskich 35xx .

10x5 to śmigło się nie zmieści z tego co pamiętam.

Do oblotu założyłbym 8x6 dwupłatowe i po problemie

Regle 40a z becem 5A, na wyrost ,żeby pod zabudową się nie grzały, wystarczyły by 30A ,jeśli ktoś zamontuje chłodzenie

Serwa na lotki mocne 9g albo jakieś 12-14g.

Na wysokość iałem hs-81, i na kierunek też jedno takie.

Ale kierunek zależy jak kto robi, czy 2 serwa w sterze wysokości czy jedno serwo w kadłubie poprzez dźwignie.

podwozie w HK gotowe do 3,5kg , to sobie sami znajdziecie .

Broń boże takie jak moje ,rozlatuje się po kilku lotach .

Klap miałem też po 9g , ale teraz są fajne serwa 12-14g i dla spokoju teraz takie bym założył.

Gondole zamykanie i otwieranie robiły u mnie po 1 serwie 4g.

Przednia cześć klapek gondoli była zamocowana do goleni i otwierała ją goleń.

Teraz jak już są golenie otwierane elektrycznie , to można pokombinować z drucikami i sprężynkami , tak aby goleń otwierała i zamykała wszystkie klapki gondoli podwozia. I mniej serw tym prostsza instalacja.

Światła miałem , nie pamiętam gdzie kupowałem , ale tego sporo jest na rynku, nawet kiedyś ktoś na forum fajne robił. (chyba moje były forumowe)

mogę prosić o link?

Dziś fotki nie będzie , okleiłem połowę dołu i zacząłem robić mechanizm popychacza i zawiasy.

Trochę się z tym zejdzie, bo mam na to zakręcony, pracochłonny pomysł, pokaże jak zrobię.

W każdym razie popychacz planuję schować w kadłubie , nie będzie zewnętrznych elementów.

Po drugie ster wysokości będzie rozbieralny.

Wyszło tak przy okazji jak się okazało, że steru wysokości , części ruchoma ze względu na skosy nie da się tak po prostu wsunąć na swoje miejsce .

Lotka steru musi być włożony na swoje miejsce, a dopiero potem zawiasy połączone drutem , ja planuje fi 2mm.

i co z tego ze przesyłka 30 usd jak i tak taniej niż w kraju?

Liczyłeś całość zamówienia ?

Przerost formy nad treścią.

Wszystko do dostania w super cenach w HK.

3 tygodnie czekania .

Do 100 USD bez cła .

Akumulator 5000 to sporo za dużo.

Ja latałem na 5000 właśnie i po 16 minutach lotu ciągle było go prawie pół niewykorzystanego.

Nie pamiętam jak z wyważeniem , może dla tego go woziłem w swoim Łosiu.

Spoko Marku, jak Ci pasuje że są drodzy to Twój gust i Twoje pieniądze

1 model na piknikach to nie modele , czytaj ze zrozumieniem .

Celowa i może słuszna taktyka. Obliczona wyłącznie na zachodniego odbiorcę, głównie tego zza Odry. Tylko czy będzie tam tak masowe "branie"?

Mam spore wątpliwości.

 

Takie słowa z ust moderatora to chyba lekka obraza nas polskich modelarzy?

Nie widzę w tym nic słusznego poza chęcią dobrego zarobku dla firmy.

Dla mnie cena mocno na polskim rynku przeszacowana, wyjątkowo zamożni pasjonaci się tylko mogą na taką cenę skusić.

Czyli kolejny polski model nie na polskich piknikach czy zlotach.

Szkoda.

Lucjan a skąd masz golenie podwozia,sami robiliście ?

Cwaniakuje , ma 3 córki to i układają szybko !!!

Tomeks.

Fajnie to u Ciebie wygląda .

Ja podpatrzę jeszcze na innych modelkach jak to inni robią i coś wykombinuje, w najgorszym wypadku zrobię nowe lotki, toż to jedno wyjście do modelarni i będą gotowe. Na razie problem oddaliłem w czasie rzucając robotę przy nich.

Skrzydła poszły na razie w odstawkę, a zabrałem się za czekający na złożenie ogon.

Trochę skaczę po tym Łosiu ,ale muszę na bieżąco zużywać balsę bo inaczej zaczyna mi ją lekko wichrować.

Na samym modelu już tego efektu na szczęście nie ma.

Na razie złożyłem konstrukcyjną część (wyszło 145g tylko) i zdążyłem okleić górę wyszło 220g.

Jak okleję dół to będzie 300g. ,dojdą końcówki ,pewnie wyjdzie 400g, klocki i mocowanie steru wysokości i pewnie goły ogon zamknie się 600-700 g.

A wyjdzie ile wyjdzie i też będzie dobrze

tak to wygląda na teraz:

No to teraz masa szlifowania

Dziś dokończyłem drugie skrzydło i oba wstępnie przeszlifowałem, łącznie z natarciem.

Nie lubię tej roboty ,ale jak trzeba to trzeba , trochę pokichałem i jakoś poszło

Zostało dokończyć drugą lotkę i klapy.

Klapy będą robione później, więc skrzydła jako takie na razie pójdą w odstawkę.

A to dlatego , że nie mam jeszcze tkaniny i szpachli, a za to wysokość czeka na oklejenie balsą.

A tak skrzydła w całości na dziś wyglądają tak:)

powinno być ok.

W mojej Iskrze robionej w/g planów z netu, tery są jak w oryginale .

Jak porównywałem do akrobat o podobnej rozpiętości to wymiary miały oba modele niemal identyczne.

Jeszcze mogę tak zrobić , bo będzie duża klapka rewizja . Coś podobnego planuje.

Rafał ta moja już wcale nie waży, ważę na Kaziowej, szalkowej