Matijus

Plany od Grześka są bardzo dobre, lecz może ktoś jeszcze coś ma? 

Wolał bym sam się pomęczyć z wycinaniem itp. No ale jak nie będzie wyjścia to przemyślę to.

Witam jako że powoli kończę jedną budowę, będę chciał zbudować PZL p11c (mieszkam w Niemczech i chcę aby coś Polskiego latało po Niemieckim niebie ) Szukałem czegoś lecz poległem, same stare plany oraz maluchy. Ja bym chciał coś w rozpiętości ok 2m-2,3m. Był bym wdzięczny za nakierowanie mnie na coś. 

Kiedyś oglądałem program jak coś takiego zrobić do zwykłego odkurzacza, lecz nie znalazłem tego odcinka. Ale znalazłem coś na taką samą koncepcje. https://youtu.be/gbWBOu8s0Lk  Podłącza się normalnie do zwykłego odkurzacza. 

Oby tylko ktoś nie podpierdzielił że sciąłeś, nie wiem jak to teraz jest z drzewami do scięcia. Coś chyba że powyżej 2lat trzeba mieć pozwolenie lub jakaś tam średnica. Nie wiem czy coś się nie pozmieniało.

Ehhh, ręce opadają. To że nie latają modelami wynika z tego że modelarstwo je mniej interesuje a nie z tego że mają jakieś ograniczenia fizyczne czy intelektualne.

O to to to. Dodam że moja kobita nie robi modeli (nie ciągnie ją do tego) ale za to np uwielbia malować, rysować i jest o niebo lepsza niż pewnie nie jeden facet.... A to też nie jest takie łatwe jak się wydaje. Kiedyś dałem jej polatać betą 1400 nie chciała, ale jak wkońcu przekonałem ją to latała bardzo dobrze. Lecąc na siebie wiedziała jakie ruchy i lexiała bardzo płynnie (nigdy nie latała, lub nawet nie ćwiczyła na symulatorze) dziwne, no nie? Ale przecież nie powinna latać bo jest kobietą?.......

Serwa trafiły na swoje miejsce, pozostało wkleić zawiasy skończyć "szybkę" oraz maskę jak narazie powstało nowe lepsze kopyto. Puki co waga modelu to co na pierwszym zdjęciu to 329g. Wg obliczeń wyjdzie całość ok 550g (mam troszkę większy pakiet) ale i tak coś mi za dużo wyszło. Jak nie będzie dobrze latać wtedy będę myśleć.

A ja nie rozumiem modelarzy co wyważaja modele na lotnisku czy miejscu do latania. To powinno robić się w domu. Czy będzie wsadzany większy pakiet czy dodawana kamera tez jest wiadome przed wyjazdem. Takie solidne przygotowanie do lotu. Oznaczyć, zapisać i problem z głowy.

A ja znam gościa (doświadczony modelarz lata jetami) co naprawia wyważa itp tylko i wyłącznie na lotnisku. Czemu? Bo lubi, każdy jak woli. Autor wątku chce wyważać na lotnisku, ok czemu nie. Pan woli to robić w domu, ok czemu nie

Już po lutowaniu. Nie było tak źle choć na zlot miłośników lutowania z tym bym nie pojechał ale jest wytrzymałe, najpierw sobie poćwiczyłem na jakimś starym regulatorze a potem polutowałem do pakietu. Bardzo fajnie się lutowało z tym sposobem aby wsadzić do drugiej wtyczki, nic się nie zdeformowało a i te wtyczki co mam bardzo przyjemne. Zero problemów z przyklejeniem cyny, wtyczki bardzo odporne na ciepło no i nie ma problemów z rozpinaniem (tak jak kiedyś miałem inne deany to czasem się musiałem pomęczyć). Kupiłem je z tąd: https://www.lindinger.at/de/?sViewport=detail&sArticle=63234&sSearch=MBL+GOLDKONTAKT+T+STECKER+UND+

a same wtyczki wyglądają trochę inaczej niż na zdjęciu ze sklepu. 

znając życie, jedyne wystające "coś" na polu... model na 100% o to zawadzi ;D 

Robert muszę zadać to pytanie:)

Co się stanie jak zapomnę?

Jak coś nagram filmik to zobaczysz :V 

Średnica 1mm, niby topi się w 227 stopniach. Tyle że ja będę lutować t-dean, jak narazie już xt odpuściłem.

Ok. Byłem w sklepie, bez znajomości języka nie jest to takie proste ale znalazłem jedynie cynę z topnikiem DIN EN ISO 9454,1,1131 (nie wiem czy coś to znaczy) przy szukaniu samego topnika lub kalafoni poległem.... Nic konkretnego nie mieli, mam nadzieje że to się nada. A lutownicę mam taką jak na zdjęciu ma 48W grzanie od 0-500 stopni. 

Ps. gdzieś coś wyczytałem w internecie żeby lekko zmatowić miejsce lutowania na wtyku. Jest to dobre rozwiązanie czy raczej wyssane z palca ?

Cd. zdjęć. Zostało jeszcze trochę do zrobienia przy kadłubie i nakleić paski na tylnym stateczniku. No i oczywiście kabinkę okleić, i tu moje pytanie wklejać "szybkę" na końcu na samą folię czy w miejscu klejenia z folii obedrzeć? 

Akutat mieszkam w niemczech to jest fajny plus że nawet za wysyłkę nie płacę, nawet jak z polski szła ładowarka to za darmo a cena taka sama jak kupowałem w sklepie PL. A z tym aby wtyknąć w drugi wtyk zrobię tak. Lutownice mam, ile W nie powiem teraz, w pract jestem ale jest możliwość regulacji od 0-500 (chyba, napewno 400) stopni

Ok, czyli już wiem raczej wszystko. Muszę udać się do sklepu i kupić conieco. Co do wymiany złącz na xt60, myślałem o tym ale w tym miesiącu i tak już zostawiłem w sklepie modelarskim małą fortunkę a musiał bym więcej tych wtyczek kupić (ładowarka wszystkie pakiety) i stwierdziłem że w pszyszłym miesiącu sobie na to pozwole dopiero. Dziękuje wszystkim za pomoc

Witam. Może głupie pytanie ale z tym żartów nie ma. Muszę przelutować wtyczki pakietu, i tu mam pytanie. Czy mogę do tego użyć kwasu do lutowania? Będzie to dobre lutowanie? Kiedyś lutowałem bez i musiałem grzać jak głupi aby cokolwiek się przylepiło do wtyczki dean. Może gdzieś już był taki temat ale albo jestem ślepy albo nie wiem.

Ps. Wiem że muszę uważać aby nie zrobić zwarcia itp.

i ten lipo weź to zrób aby + i - się nie stykały  

Witam. Cicho u mnie było w temacie, ale w pracy coś tam się ruszało. Maska jak i pierwszy (na samym początku) kadłub powędrowała do kosza, niestety nauka kosztuje. Jak narazie temat maski odstawiłem na bok, w między czasie przyszły paczki z elektryką folią itp. Zacząłem oklejać tego "dziada" co wcale nie jest takie łatwe aby nie zwichrować czegoś. Powstały lekkie zmarszczki ale już nie chciałem ich super prostować aby nie powichrować wszystkiego. Jak na pierwsze oklejanie modelu wsumie jestem (póki co) zadowolony. 

 

No i teraz mam juz te odbiorniki z dwoma antenami a na dodatek sa sprawne, ale po utracie zasięgu w zeszłym roku strach pozostał i boję sie że coś mi zakłóci komunikację nawet na odbiorniku z dwoma antenami.

 

 

Warto mieć jakiś "złom" latający na takie wypadki aby nie było szkoda. Chciałem kiedyś sprzedać trenerka, gdy znajomy to usłyszał prawie że mnie powiesił za ... no ;P Wytłumaczył mi że w razie jakichkolwiek problemów lub niepewności lepiej wziąć starego trenerka wartego 100zł niż model za 1000zł. Co się później okazało on kupił sobie aparaturę (nowa ale powystawowa) i wziął swojego starego trenerka. I bardzo dobrze bo był by stratny jednego akrobata, okazało się że aparatura była wadliwa.  

Z tego co czytałem kiedyś to te bez telemetrii odbiorniki to jakaś tragedia. Lepsze są z telemetrią. Latam na tej 10ch i nigdy nie miałem problemu, czasem telemetria gubi zasięg na 1 sec ale sam model bez problemu reaguje w tym momencie. Nigdy nie latałem w pobliżu budynków to tu nic nie powiem. Choć widziałem filmiki jak latają na dronach w mieście właśnie z odbiornikami z telemetrią (w opisie opisany sprzęt). Ciekawe jest to że w słoneczne dni przeważnie mam o jeden (skala od 1-10) mniej, czytałem też o tym że słońce "coś tam coś tam" robi z zasięgiem. Ale nigdy i tak nie zszedłem poniżej 6ciu (10 to max zasięg) a odlatywałem daleko. 

Volantex Firstar TW-767-1 może takie coś? Od tego zaczynałem, i o ile dobrze pamietam fajnie to latało

Musiałem pokombinować jeszcze z "end point" aby serwo domykało do końca lub nie za mocno aby drut od przepustnicy nie wyginało.

Zrozumiałem że masz tą aparature co ja Mój błąd.

Polecam przeskanować kompa antywirusem teraz.