Były zawody w strącaniu balonów, pilot skupiony na zadaniu nie wziął poprawki na bliskość ziemi no i stało się... Myślę, że do tego zadania dobrze by było gdyby przy pilocie stała druga osoba doświadczona znająca możliwości pilota i modelu która by ogaraniała cały teren i ogólną sytuację w powietrzu z uwzględnieniem bliskości ziemi. Dzień wcześniej w innym zadaniu pilot rozbił duży model.
Wniosek nasunął mi się gdy podczas tych zawodów piloci naruszali strefę bezpieczeństwa włącznie z lataniem nad publicznością co na każdym pikniku/zlocie odrazu zakończyło by się najmniej pouczeniem lub zakończeniem latania...
No i przyszłościowo to co podoba mi się na pikniku Żar, taśma czy namalowana strefa dla pilotów "w locie" aby nie było ich rozchodzenia się gdzie się podoba... wszyscy piloci w jednym miejscu, szeregu czy też przytuleni do siebie a nie jeden na trawie drugi na pasie startowym 20m dalej. Dwóch mistrzów to kręciło się 360' razem z modelem! zajmując cały teren dla modeli i lekko po za granicą widzów!
Zlot jak co roku rewelacyjny nie licząc kilku niedociągnięc bezpieczeństwa, w jednym miejscu mieliśmy kilkanaście modeli gigantów w większości akrobaty, trzy jety i mój ulubieniec PZL Kruk z silnikiem gwiazdowym.
Organizatorzy zapewnili zaplecze sanitarno gastronomiczne, można też było sobie kupić fajne pamiątki odznaki, naszywki co kto lubi. Gwoździem programu była oczywiście Grupa Akrobacyjna Żelazny którzy przepięknie zadymyli niebo serduszkami i innymi fikuśnymi wywijasami Pierwszy raz ustawili się chłopacy z ATTP.pl miłośnicy holowania szybowców oczywiście nie małych ;p gruba się rozrasta i bardzo dobrze, bo w polsce brak jest grup specjalizujących się w różnych dziedzinach modelarstwa lotniczego, świat modelarski nie kończy się tylko na F3A i 3D...
Pragnę gorąco podziękować oragnizatorom za imprezę i do zobaczenia na kolejnej