sagitt

No i wyszło coś takiego. Pierwszy raz robiłem model "konstrukcyjny", dotychczas zawsze miałem piankowce. Trochę baboli wyszło ale i tak jest lepiej niż się obawiałem. Teraz tylko czekać na pogodę. Mam cykora bo ten model nie ma lotek i nie wiem jak będzie się nim latać a zwłaszcza lądować. Miałem jeszcze problem z wlutowaniem końcówek bowdena, nie udało mi się polutować stali ani lutownicą ani palnikiem, w końcu wkleiłem na CA.

Też się wpakowałem w te omotki w centralnej części i wyszła trochę padaka, ale coś tam dało się uratować. Na częściach bocznych już byłem mądrzejszy. Nie wiem o co chodzi z tymi kątami bo piszą 35 stopni a dodany łącznik ma 30 stopni Te plany traktuję jako orientacyjne.

Znając gorliwość służb w ściganiu niegroźnych "przestępców" twoja nadzieja może być płonna. Przecież widzimy niemal codziennie jak do "babci z pietruszką" przyjeżdża pięć radiowozów a do bandy zakapturzonych karków to "nie ma radiowozu".

Też robię ten model ale w wersji elektrycznej. Ponieważ dołączona instrukcja jest oszczędna mam pytanie odnośnie bocznych części płata, rozumiem że mam je skleić na płasko, następnie przeciąć piłą, zeszlifować oba cięte boki o 3,5 stopnia i ponownie skleić tak aby uzyskać załamanie płata o 7 stopni, dobrze myślę? Chociaż na rysunku jest 10 stopni. ale to chyba błąd bo dodali szablon 3,5 stopnia.

Na razie zmniejszyłem wychylenie klap. Jest dużo lepiej. Jak pogoda pozwoli to wypróbuję domiksować SW.

Witam, po długim czasie odbudowałem mojego Herona, dostał nowy kadłub i znowu szybuje po niebie. Spróbowałem uruchomić klapy i .. klapa. Nie da się tego zrobić przy lotkach na jednym kanale. Gdy wychylę klapy w dół to model zaczyna strasznie pompować, nie sposób tak wylądować. Trzeba by było dodać do tego wychylenie lotek w górę, ale nie mogę tego zrobić bo mam lotki na jednym kanale. Mój odbiornik to Eleres. Chyba spróbuję z mniejszym wychyleniem klap i dodam do tego lekko ster wysokości w dół.

Posłuchałem babci i latałem nisko i powoli No i straciłem model z oczu.

A mój Heron na razie skończył tak: Ale jeszcze wróci na niebo.

No witaj. Byłem w wojsku w Choszcznie

Powąchać, jeśli jest spalony to czuć.

Do mojego akurat była dołączona, mimo że na wale jest nacięcie i siedzi pierścień. Ale myślę że sprawa jest już jasna, dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Czyli zamiast tego segera który jest na osi, bo żeby przesunąć oś trzeba segera zdjąć, tak?

WItam, nabyłem silnik Turnigy Aerodrive i w komplecie jest taki pierścień z zaciskiem na imbus, do czego on służy? Zaznaczyłem go kółkiem.

O, Patryk, właśnie na takie porady czekałem, bo wszyscy tylko gotować każą. A ja też uważałem że to sposób dobry raczej na wgniecenia niż zgięcia. Kilka minut brutalnej siły na kolanie i jest dużo lepiej. Myślę że sposób Kuby też jest całkiem "do szyku". Dzięki.

Wszystko to pięknie jeżeli chodzi o mały element, np właśnie dziób, ale co zrobić z krzywym kadłubem? Gotować cały model? W czym? przecież on i tak się nie wyprostuje.