Skocz do zawartości

willyams

Modelarz
  • Postów

    132
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez willyams

  1. Witam serdecznie O jakiegoś czasu zachciało mi się powrócić do tematyki helikopterów które zawsze mnie fascynowały ale nie bardzo mogłem je okiełznać. Modele jakie miałem to m.inn. Swift, LAMA V3, BELT ,KDS 450 przy czym tego ostatniego bałem się na tyle że nawet go nie uruchomiłem. Ostatnio temat wrócił jak bumerang jednak doświadczony już lataniem samolotami i dronami wszelkiej maści postanowiłem wrócić do kolejnej próby opanowania tych fascynujących maszyn. Kupiłem sobie nowego BLADE NANO S2 jednak nie zwróciłem uwagi że nie ma w zestawie nadajnika (DSM), ale że dorobiłem się moim zdaniem świetnego radia jakim jest Taranis X-Lite postanowiłem nie szukać dedykowanego joysticka MLP6DSM do tego modelu ale wykorzystać mojego taranisa - i to chyba był błąd po poległem na całej linii. Oczywiście dokupiłem moduł typu multiprotocol dedykowany do radia jednak sama konfiguracja heli zakrawa mi na magię. Przestudiowałem sporo zagranicznych forów na temat konfiguracji i nawet udało mi się znaleźć plik nanoCPS.eepe który miał okazać się gotową konfiguracją bliźniaczego BLADE CPS pod Taranisa. Niestety okazuje się że plik jest pod X9D+ i nie jest zgodny z X-Lite. Owszem OPEN TX niby go skonwertował jednak pliku nie da się wgrać do mojego nadajnika ponieważ wyskakują jakieś dziwne błędy. Moja wiedza na temat konfiguracji "Ręcznej " Heli w radiu typu Taranis jest żadna. Oczywiście z konfiguracją samolotów, dronów czy innych nie mam absolutnie żadnych problemów więc nie jestem lamerem, jednak brak wizzarda dla heli w tym radiu kładzie mnie na łopatki. Czy zatem wracając do sedna problemu jest na forum jakaś bratnia i chętna dusza która pomoże mi uruchomić ten model na tym radiu bym mógł zacząć naukę latania ????
  2. Witam Z przykrością muszę zlikwidować część kolekcji. Może ktoś z lotniska będzie zainteresowany https://allegro.pl/oferta/nowy-nieoblatany-yak-54-black-horse-1-4m-asp-7-5cm-8099702040. Jeszcze nie rezygnuję z tego pięknego hobby i mam nadzieję, że to nigdy nie nastąpi jednak obecnie mam trochę za dużo "kurzołapów"
  3. Coś ty Bodzio mój pilot już waży 11 kg więc nie wiem jaki ten piper musiałby być
  4. No niestety Krzychu weekendy mam zarezerwowane dla dzieci bo żona wróciła do pracy więc nie da rady z rocznym dzieciakiem siedzieć na lotnisku. Taki jakiś ten rok niewydarzony . Może następny będzie lepszy , choć jesień zapowiada się ciekawie i może uda mi się nadrobić zaległości
  5. Witam wszystkich. Drugi dzień takiej niespotykanej pogody a lotnisko opustoszało. Byłem dwa dni z rzędu i warunki po prostu cudne. Murawa gładka jak pupa niemowlaka, temperaturka akuratna , pełne słońce choć nie grzało , komarów brak a rękaw wisiał smutno jak nie powiem co Nie powiem żebym się nie ucieszył z pustego nieba tylko tak smętnie jakoś jak nic nie wyje
  6. Potwierdzam choć sam w to nie wierzyłem. W mojej Aurorze 9 serwo kierunku wariowało dopiero przy podniesionym gazie. Na minimalnym gazie nic się nie działo , ale jak tylko podnisłem to kierunek robił co chciał. Po wymianie potencjometrów problem zniknął. Też nie mogłem znaleźć tym żadnej logiki jednak wszelkie próby na ziemi wskazywały na uwalony kanał. Zamiast wymieniać od razu gimbale zamień prawy z lewym i zobacz co się dzieje. Jak problem nie ustanie to na bank jakieś zakłócenia ,a jak się poprawi to potsy lub gimbale do wymiany.
  7. Piękne sprzęty A wczoraj jak było super. Nawet ja polatałem W tym tygodniu zaliczyłem lotnisko 3 razy - niestety wtorek i środa mocno wiało ale z zaciśniętymi wargami i drżącymi nogami powalczyłem w ciężkich warunkach.
  8. Relacji ciąg dalszy. Zamocowałem popychacze i założyłem blokady w celu łatwej regulacji długości popychaczy. Jako popychaczy użyłem drutu stalowego 1.2mm Dokładnie tak samo zrobiłem na skrzydłach z lotkami. Następnie zabrałem się za mocowanie pakietu. Jak już wspomniałem będę używać 1300 mAh 3S a przydałby się jednak 1500 jak u Rafała bo mam lekką niedowagę na dziobie. Pakiet będzie mocowany na rzepie i dodatkowo zabezpieczony paskiem z rzepem żeby nie odpadał podczas nagłych zwrotów czy przyziemień. W związku z lekką niedowagą przodu postanowiłem w miejscu mocowania pakietu ,lecz z drugiej strony kadłuba zrobić zabezpieczenie pinakowego kadłuba by pasek go nie targał. W tym celu przykleiłem mały kwadrat 3.5x3.5cm ze sklejki 1.5mm. Następnie naciąłem nożykiem dwie szczeliny nad i pod sklejką by przecisnąć rzep. Po założeniu wygląda to tak: A z założonym pakietem tak. I zasadniczo to tyle z moich poczynań. Model wyszedł 435g bez pakietu więc trzeba dodać 110g co finalnie daje 545g wagi do lotu. Wiem że ciężko , ale szukając różnych modeli o podobnym charakterze znalazłem kilk aw podobnej wadze jak np. PARKMASTER Multiplexa który waży 520g więc nic straconego. Moje założenia teoretyczne i tak zakładały więcej więc na razie nie będę się martwił na zapas. Model jest wyważony 8cm od natarcia czyli 1/3 szerokości skrzydła. Przy oblocie będę musiał jeszcze ciut dołożyć (jakieś 5-10g) lub zmienić pakiet na 1500mAh i przesunąć go do tyłu, ale to dopiero na wiosnę. Pozostaje jeszcze kwestia śmigła. Na razie dałem Gemfana 11x4.5. Z podwozia raczej chciałbym zrezygnować więc muszę jeszcze przemyśleć czy lepiej dać śmigło składane, żeby nie łamać przy każdym lądowaniu. Propsaver na pewno nie da rady, bo gumki nie wytrzymają. Zobaczę już na oblotach i opiszę ew. poprawki. W każdym razie model póki co spełnia w 100% moje założenia . Jest świetnie zrobiony (Gratulacje dla Marka NPN), jest mocny i solidny, poręczny i nie zajmuje dużo miejsca. Chętnych jak już pisałem odsyłam do w/w obywatela. Może go wprowadzi do sprzedaży. Dziękuję przy okazji wszystkim za porady, wskazówki i reprymendy. Chciałem dobrze a wyszło jak wyszło na pewno nie standardowo Mogło być lżej , ale jak już pisałem wcześniej moje założenia były takie, że model ma wytrzymać nawet moją naukę latania AKRO i 3D. Co z tego wyjdzie ? Zdam relację jak rozpocznie się sezon lub choć na kilka dni pogoda pozwoli na próbny lot. Oczywiście Rafał czuj się zaproszony Dzięki póki co i pozdrawiam wszystkich.
  9. Relacji ciąg dalszy: Zamocowałem na kleju dźwignie sterów ogonowych. Dźwignie od SK musiałem odszukać w zapsach ciut wyższą niż pozostałe , ponieważ 25 mm kadłub troszkę ją przysłaniał przy maksymalnych pozycjach. Teraz wytopiłem gniazda na serwa ogonowe (lutownicą ze specjalnie wyprofilowanym w prostokąt grotem), których miejsce określiłem po prowizorycznym rozmieszczeniu pakietu i esc .Starałem się umieścić je tak , by popychacze nie musiały być zbyt długie ,a waga serw nie obciążała już zbytnio i tak obciążonego ogona. Następnie wyznaczyłem linię podcięcia w kadłubie do zamaskowania przewodów serw. W tak przygotowane nacięcie upchałem oba przewody. Od drugiego serwa przewód przechodzi do gniazda pierwszego , a od niego już oba idą obok siebie. Oczywiście jak na złość brakło kilka centymetrów więc musiałem "dosztukować" przedłużki . By nie stosować gotowych złączek, uciąłem oryginalny przewód od serwa i w to miejsce dolutowałem odpowiedniej długości przewód. Pozostało już tylko upchnąć przewody w nacięciu , przykleić odbiornik na swoim miejscu i gotowe. Teraz już pozostało tylko zbindować radio i poustawiać reversy dla kanałów. Wybrałem wariant, gdzie każda lotka jest sterowana innym kanałem. Jak starczy sił to jutro pozostanie jeszcze tylko zamocować popychacze dźwigni, zrobić mocowanie pakietu i wyważyć ponownie model. Dotychczasowa waga modelu to 395g (bez pakietu,popychaczy, i rzepa do pakietu). Pakiet waży 110g więc jednak lekko przekroczę 500g do lotu, ale jakoś trzeba to będzie przeżyć
  10. Czyli jednak nie popełniłem przestępstwa a modelik potrafi latać wolno i przyjemnie. Dziękuję kolego Pawle za obronny dla mnie materiał dowodowy bo już obawiałem się linczu. Nie wszystkie założenia przy budowie modelu muszą być fabryczne i nie modyfikowalne
  11. Tak . 500g z pakietem 1300 mAh 3S. Silnik nie wygląda na te 380 W bo jest dość niewielki. Zobaczymy, ale już mnie korci żeby się ciepło zrobiło. Nie będę więc wycinał kadłuba pod aku tylko zrobię jak mówisz. To rzeczywiście wydaje się lepsze rozwiązanie.
  12. Niestety ciągu producent przy tym silniku nie podał, więc to sprawdzę dopiero przy uruchomieniu. To, że silnik jest "na wyrost" już ustaliliśmy. Mam zamiar latać na SF i zacznę od 10x4,5 ew. w górę. Silnik ma 1120 kv, więc wg.mojej wiedzy nie ma sensu zmieniać śmigła na mniejsze tym bardziej, że mocy mu nie zabraknie, chyba że uciąg będzie faktycznie zbyt duży. Dlatego tak zrobiłem bo miałem taki silnik dostępny, a po drugie bardzo zależało mi żeby model szybko zbierał się z zawisu. Waga już opanowana więc nie ma sensu zmieniać na mniejszy bo jak dołożę serwa ogonowe to i tak będę musiał dociążać dziób.
  13. Wszystko zważone ,jedynie bez popychaczy i waga wyszła równe 500g (Z 380W silnikiem) Rzeczywiście gdyby ogon lżejszy o kilka gram , łatwiej by go było wyważyć. Teraz muszę wszystko najcięższe dawać na sam nos, ale to nie stanowi problemu. Zastanawiam się jednak nad jedną rzeczą. Oryginalnie pakiet wchodzi w wyciętą w kadłubie dziure, jednak moim zdaniem solidnie go to osłabi w momencie zderzenia z matką ziemią. Czy nie będzie różnicy kiedy pakiet zamocuję na bocznej części kadłuba za pomocą rzepu ? Rafał Ty zdaje sie pisałeś że tak masz. Czy nie wpłynie to niekorzystnie na wykonywanie figur ? Teoretycznie nie powinno to mieć znaczenia biorąc pod uwagę grubość kadłuba , jednak wolę zapytać
  14. No doooobraaaa. Niech będzie Model i tak zostanie ukończony więc mogę relacjonowac postępy. Rafał będziesz w takim razie pilotem doświadczalnym i na zakończenie i podsumowanie niniejszej relacji wypowiesz się publicznie co do wrażeń z oblotu. Biorąc pod uwagę pogodę za oknami to może uda się przed zebraniem lotniskowym
  15. Słowem usprawiedliwienia : Niestety nie latam w 3D tak dobrze jak Rafał a w zasadzie dopiero próbuję, dlatego też tak powzmacniałem skrzydła i kadłub. Stery napakowałem węglem bo w moich poprzednich piankach stery po jakimś czasie się wichrowały, więc w tym postanowiłem coś z tym zrobić. Użyłem naprawdę lekkich płaskowników w nadziei że nie zaburzę ogólnej "lotności" modelu. Z wagą spokojnie jeszcze ogarnę i spokojnie zejdę do 500g.No może 520 Jeszcze jedno sprostowanie odnośnie środka ciężkości. Dostałem taką informację od kolegi modelarza ze sporym doświadczeniem. "1/3 to wyważenie sportowe, 1/4 -to rekreacyjne - tak jest w większości modeli o klasycznym układzie skrzydeł przezsuwanei DO TYŁU -czyli od 1/4 do 1/3 czyni model bardziej czułym na stery przesuwanie od 1/3 w stronę 1/4 czyni model spokojniejszym" Zatem Rafał miałeś rację A ja myślę że dalszy ciąg tej relacji chyba nie ma sensu, bo w tym układzie nie wnosi nic ciekawego, a posłużyć może jako poradnik "Księga błędów przy budowie modelu RC" Tak czy inaczej ja model dokończę bo bardzo mi się mimo wszystko podoba, a chętnych na zakup tego modelu zapraszam do kontaktu z Markiem napolskimniebie.pl bo może wprowadzi go do sprzedaży.
  16. Jesteś bardziej doświadczonym modelarzem więc nie jest moim celem się spierać. Chciałem tylko to zrozumieć bo inaczej nie robiłbym tej relacji i nie pytał tylko zbudował model i latał. Po prostu chciałem uzyskać mniejszy i tańszy model, o podobnych właściwościach do modelu Rafała. Nie bardzo jednak zrozumiałem Twoje obliczenia Obciążalność skrzydła to stosunek masy do powierzchni. Skoro u Rafała wyliczyłeś że to 1.25x1.25=1.56 to nie jasnym jest dla mnie jak podając jego parametry modelu 700/1.5625 wyliczyłeś wagę mojego modelu ? Jeśli możesz to proszę o wyjaśnienie. Oczywiście nie będę się sprzeczał bo rzeczywiście przy tej rozpiętości producent sugeruje wagę końcową na 450g więc nie będę dyskutował że mój model jest ciut przy ciężki.Tylko bardziej chodzi mi o to czy jest na tyle ciężki żeby latał jak cegła ? Jak by nie było nic już nie zmienię oprócz silnika bo nie mam możliwości. Jednak jedyny inny możliwy i osiągalny lżejszy silnik waży 53g więc jest to zaledwie 14g więc zastanawiam się czy to ma sens ?
  17. Tak się zastanawiam jak to porównać i wymyśliłem coś takiego: Sbach oryginał ma rozpiętość 100cm przy wadze 450g -> 450/100=4,5 Sbach kolegi SHOCKa ma 700g/125cm= 5,6 A mój będzie miał 550g/100cm=5,5 Wiem że to nie żaden konkretny fizyczny przelicznik , ale wynik jasno dowodzi że mój model mieści się w granicach wagi (przy oczywiście odpowiednio mocnym silniku i podobnej budowie skrzydeł ) i jest spora nadzieja że będzie wymiatał jak SHOCKOWY Sbach
  18. Taką dostałem informację , gdybym to wiedział to bym nie pytał Czyli jak Twój przy rozpiętości 1.25m ważył 700 to mój przy 1m będzie ważył około 550 to moim zdaniem idealnie. Dlatego też postanowiłem trochę olać trochę wagę ale uzyskać efekt niezniszczalnego "potworka" do ćwiczeń. Generalnie dzięki Twojemu Sbachowi zachorowałem na taki właśnie model. Żeby nie latał jak gazeta (halówka) tylko bardziej jak klasyczny kadłubowy. Właśnie temu chciałem taki model bo Twój wymiatał i generalnie w zamyślę o coś takiego mi chodziło tylko w wersji low-budget Potestujemy i zobaczymy czy się udało , ale nadal jestem pełen optymizmu. Czyli mam zostawić miejsce na pakiet z możliwością przesunięcia CG do przodu ? Mam nadzieję że jesteś tego pewien bo biorę się za przymiarkę elektroniki i wycinkę kadłuba pod pakiet
  19. I nastała cisza ..... Ok poczytałem, podzwoniłem, popytałem. W akrobacie standardowo ustawia się jednak 1/3 od krawędzi natarcia skrzydła przy kadłubie z tendencją do przenoszenia środka ciężkości na tył w celu uspokojenia modelu. I jeszcze sprostowanie odnośnie wagi i silnika. Producent zaleca śmigło 9" oraz silnik 920 kv. I tutaj będzie rónica wagi mojego modelu od fabrycznego. Osobiście uważam że akrobat musi mieć duże śmigło żeby strumień powietrza mógł opłynąć jak największą część sterów po to by w czasie kiedy model jest w zawisie lub leci bardzo powoli stery mogły działać i spełniać swoją funkcję. Dla tego też uparłem się na silnik który bez oporów poradzi sobie ze śmigłem 10 lub może nawet 11". Kontunuując budowę musiałem troszkę zmodyfikować gniazdo bo wkręty mocujący krzyżak kolidowały mi z zaczpepem na kadłub. Nowe wersja wygląda tak : (wykłon nadal 2o) Kolejnym krokiem jest przypasowanie i montaż dźwigni lotek które zaczepione będą na stałe na płaskownikach węglowych usztywniających lotki. Gotowe dźwignie zmodyfikowałem lutownicą i wkleiłem do lotek. I teraz środek ciężkości. Skrzydło ma przy kadłubie wraz z lotką 26 cm co daje mi 8.66 cm od krawędzi natarcia. I mój patent na to. Wklejone na akrylu pinezki które podczas sprawdzania są łatwo wyczuwalne pod skrzydłami
  20. OK dzięki. A mógłby ktoś jeszcze wypowiedzieć się odnośnie środka ciężkości w akrobacie ? W pierwotej instrukcji podane jest 26 cm od dziobu modelu Zawsze podawało się od krawędzi natarcia. Wiem że zwyczajowo daje się około 1/3 szerokości skrzydła , ale to bardziej do trenera. Chyba że się mylę ?
  21. Ok co wyjdzie to wyjdzie. Na razie jak dla mnie super się zapowiada i jestem nadal pełen entuzjazmu. Podzwozia nie robię bo u nas na lotnisku (Nowa Wieś) jest taka murawka że minimalne kółka to 80. Poza tym i tak zawsze takimi piankami ląduję sobie na przydrożnej wyższej piance. Miałem już kiedyś podobnego Morlocka "shogo", ale koledze się tak podobał że mu go podarowałem. Teraz lata z powodzeniem w UK Tam też nie było podwozia i nic się mu nie działo. W ZLINIE przykleję tylko pasek taśmy zbrojonej na brzuszek żeby się ładnie ślizgał po trawce i będzie super. W końcu ma latać a nie kołować, a harriera i tak muszę ćwiczyć Co do orientacji to masz absolutną słuszność że będzie gorzej przy tym malowaniu jednak wydaje mi się że sylwetka modelu nie pozwoli na pomyłki Podpowie ktoś jak sprawa z tym skłonem ? Po mojemu silnik powinien być w osi skrzydeł lub chociaż równolegle. Prawda czy niekoniecznie ?
  22. Silnik waży 67g kompletny. Z Mojego doświadczenia (przynajmniej) wynika że słabsze silniki słabo radzą sobie ze śmigłem 10x4,7, grzeją się , brak im mocy itp. Może 380W to rzeczywiście za dużo ale mniejsze silniki jakie miałem dostępne albo nie radzą sobie z tym śmigłem albo mają za niskie kv. Model ma mieć moc. Zresztą chciałem mocniejszy bo jak widziałem jak kolega SHOCK wwymiatał swoim sbachem (podobnym) to aż miło było popatrzećprzy czym on miał chyba sporo większy silnik. Dla tych 10g różnicy pomiędzy tym 1000kv nie będę wariował tym bardziej że jeszcze serwa ogonowe nie są osadzone. Chciałbym by to była mocna maszyna do zabawy a nie gazeta na bezwietrzną pogodę. Całość do lotu liczona wyżej z poprawką na silnik. Za to esc mam 30A 25g. Podwozia też nie przewiduję więc z wyliczeń wstępnych może uda się około 500g.
  23. Zrobiłem takie cuś. Zapomniałem sobie że pod biurkiem stoi własnoręcznie poskładana drukarka 3D Zrobiłem projekt łoża z dokładnie wyznaczonym wykłonem 2o w prawo. W międzyczasie nabyłem we wcześniej wspomnianym sklepie doskonały silnik (moim zdaniem) 380 W 1120kv (http://abc-rc.pl/silnik-surpass-2836-08-1120kv) do którego pójdzie śmigiełko 10x4,5 SF, ale nie o tym teraz. Prowizorycznie przyłożony silnik będzie wyglądał tak. Po przymiarce okazało się że trzeba będzie ciut (1 cm) pogłębić wycięcie w kadłubie tylko martwi mnie inna rzecz. Wycięte gniazdo moim zdaniem mocno opada w dół względem skrzydeł, co widoczne jest dobrzez na zdjęciu z całym kadłubem powyżej lub nawet tutaj. Wychodzi na to że tzw skłon jest źle ustawiony. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale silniki moim zdaniem powinien być idealnie w osi przecinającej profil skrzydła przedniego i tylnego ? Zastanawiam się jak to teraz sprawdzić ? Chyba że zrobić "na oko" a później przy oblocie korygować ustawienie.
  24. Wytopiłem gniazda pod serwa na skrzydłach oraz przewody i tak to wygląda Teraz chciałbym się zająć rozlokowaniem elektroniki tak by znaleźć miejsce rozlokowania tylnych serw. Największy problem mam z zamocowaniem silnika, bo zrobiłem ze sklejki wręge, ale nie bardzo wiem jaki skłon i wykłon ustawić na wstępie. Może ktoś pomóc. Wiem że silnik powinien być minimalnie zukosowany w prawo (patrząc od kabiny) tylko ile ?
  25. Tak jak najbardziej Cię rozumiem i dziękuję za cenne uwagi. Jednak wydawało mi się że wiele go nie obciążyłem. Zawiasy ważą w sumie 6g , płaskowniki 20g i klej , z tym gorzej bo weszło około 20g. Czyli przeciążyłem go raptem 50g. Myślę nadal że to rozsądny kompromis. Tym bardziej, że mam już taki typowy lekki model to nauki 3D , ten w odróżnieniu od tamtego miał być cięższy by dało się latać na lekkim wietrze. Kontynuując jednak budowę Ustawiłem kąty SW i ostrożnie wkleiłem płat stały SW. Kiedy wszystko było ok zalałem szczeliny CA średnim. Na koniec ponowna kontrola czy coś nie uciekło. Następnie skorygowałem liniowość krawędzi natarcia i skleiłem skrzydło w całość już na stałe. Zaznaczyłem sobie jeszcze linie kontrolne grubośi kadłuba być prawidło potem ustawić prostopadłość skrzydła względem kadłubu. Przy wklejaniu będę bazował na tych liniach pomocniczych. Następnie wkleiłem całe już skrzydło do kadłuba zalewając szczeliny CA średnim. W kolejnym kroku powklejałem do płatów ruchomych wcześniej wspominane i sławetne zawiasy. Potem już pozostało wszystko powklejać wszystko w kadłub i gotowe. Efekt finalny jak dla mnie bardzo satysfakcjonujący.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.