



-
Postów
2 110 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
28
Treść opublikowana przez sbogdan1
-
No nie powiem ale pizgało nieźle, w sumie dwa pakiety poszły ale trzeba było się pilnować coby Solek nie poszedł zbyt wysoko bo szły spore fale mgły co powodowało utratę kontaktu wzrokowego. W sumie latanie przy nodze trochę szybkich niskich przelotów, no cóż każde warunki warto przetestować. Kazek dzięki za fotę.
-
Witam Marek współczuję , szkoda modelu i tego wkładu pacy jaki trzeba włożyć podczas budowy. Nie przypuszczałbym że tak się może stać. Powiem szczerze że przymierzam się do tego modelu i w zasadzie jestem zdecydowany na 99%. Ten jeden procent nie zdecydowania to to że czasem włącza mi się lampka na świrowanie po niebie. Wszyscy podpowiadają bierz następny model duży, hmm... Zastanawia mnie, oczywiście czysto teoretycznie czy coś takiego miało by miejsce z usterzeniem V. który jest krótszy o 2,5cm, niby różnica subtelna ale i ciężar tylnej części usterzenia w V może być mniejszy a co za tym idzie występujące naprężenia będą mniejsze. No nie wiem tak tylko głośno myślę. Jeśli dokonam zakupu to cały czas będę miał obraz Twojego modelu i przestroga aby nie hulać nim zbyt szybko.
- 19 odpowiedzi
-
Cóż począć nawet nasz wątek nie jest zdyscyplinowany i chyba nie będzie. Nikogo nie obrażamy piszemy o tym co chcemy, raz jest dyskusja rzeczowa poświęcona problemom technicznym, tudzież porady i pomysły etc..a czasem bywa że rozmowa jest na luzie o wszystkim i o niczym, łączy nas wspólna pasja, spotykamy się na ile to jest możliwe, tak więc trudno oczekiwać że wszyscy będą stawać na baczność. Dodam że jest wiele wątków na tym forum które tak naprawdę umierają a niektóre umarły bo ludziom po prostu nie chce się złożyć w całość kilku zdań i cokolwiek napisać. Nikt nikomu nie zabrania tu zaglądać pisać posty wyrażać swoje zdanie.Natomiast ocenianie drugich swoją miarą wg. siebie i swoich priorytetów jest trochę nie na miejscu,nie podejrzewam aby ktoś z nas, bo chyba chodziło o naszą ekipę, cofał się w rozwoju, z tego co widzę wszyscy funkcjonują doskonale i mają się dobrze. Aby ocenić faktyczny stan rzeczy trzeba samemu być i widzieć na własne oczy jak jest, a nie wypisywać ,,złote myśli,,
-
Jakie ostatnie w tym sezonie, a zima to chu..steczka haftowana, raczej przy ładnej pogodzie nie odpuszczę. Zeszłej zimy latałem i teraz też nie mam zamiaru odpuszczać,poza tym kiełbachę z kija trzeba zrobić.
-
Co tu tak cisza ?
-
Trochę zaległych fot z minionej soboty, jak widać pogoda dopisała. Fajnie wygląda przyziemienie, mocowanie kół jest mocno elastyczne w efekcie spore ugięcie, a sam model wygląda jak bolid F1 Piper Cub w jesiennej odsłonie... I jeszcze kilka fot przyziemnych No i relaks na wypasie A takie widoki mamy miedzy innymi gdy znudzi się już patrzenie na nasze ,,latadła,, Popołudniowe słoneczko przygrzewając wydobywa ferie jesiennych kolorów. W oddali Beskidy niestety zamglone.
-
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za fajny RC wekend , Kazkowi i Krystianowi za foty a Markowi za udostępnienie swojego Addictiona Nie ukrywam że byłem trochę zestresowany. Jak widać nawet w taką pogodę można się spotkać, polatać, porozmawiać, atmosfera super. Humor zawsze dopisuje i oto chyba chodzi aby się cieszyć pasją.
-
Kaziu no powiem Ci że to całkiem inna zabawa niż szybolem, ale fajna, z pewnością trzeba się wlatać w model. Kto wie, czas pokaże , do poszalenia całkiem całkiem. Dzięki za uwiecznienie No dziś pogoda była taka se, wiało... ale raczej ten wiatr był jednostajny bez dziwnych duszeń. Dobrze że w odpowiednim czasie zgasiłem ,,żaróweczkę,, bo w przeciwnym razie moje latadło chyba by zaklaskało skrzydłami, a pionowe wznoszenie i pikowanie nabierało z każdym razem większego tempa.
-
-
A ten model który miałeś na Feniksach ?
-
-
Tu mi dało po ślepiach nieźle, czasem tak bywa, centralnie w słońce... Mirek a to chyba Twój ,,Apache Tomcat,,
-
-
-
-
Brus też czasami się golił Modelarstwo łączy pokolenia No OK na priva Ci prześlę hahahahahaha.... a wiertarę mogę ?
-
W momencie usłyszenia dziwnych odgłosów decyzja o lądowaniu zapadła błyskawicznie, brakło naprawdę niewiele, mimo to lądowanie było dobre jak na takie ,,drzwi,, pozbawione napędu. Szacunek Marcin ...
-
Taaaaa .... A szybole i park flayery od jutra będziemy startować z kosmodromu
-
A potem próba ciągu
-
Jeśli pogoda dopisze i nic nie wyskoczy mi na sobotę to będę na pewno. Sprzęt latający i fotografujący obowiązkowo...
-
No dobra jeszcze trochę materiału z niedzieli Jesienna sielanka ciąg dalszy... Podniebny ,,świstak,, Odrobina MENTOR_a I na koniec jakże budująca i pozytywna rzecz... Chłopak złapał bakcyla postanowił spróbować swych sił w lataniu. Oczywiście jest pomoc i wsparcie... No i poszło bez stresu Kazek w roli mentora Wystarczy spojrzeć na minę i wyraz twarzy chłopaka wszystko jasne , radość i satysfakcja murowana...
-
Andrzej proszę Cię przestań już pie....... o tym rozbijaniu, sam sobie wmawiasz i powtarzasz jak mantrę taką sytuację. Nie widziałem i nie słyszałem aby ktokolwiek a tym bardziej na forum insynuował takie opinie. Ja rozumiem że się obawiasz, bo to normalne odczucie przy nowym dużym modelu, ale na litość bądź se chłopem a nie dzieciakiem. Latasz bardzo przyzwoicie więc nie ujmuj sobie umiejętności. Każdy z ekipy trzyma kciuki za pomyślny oblot i zapewne masz u nas wsparcie i pomoc więc przestań już stękać i jęczeć. Po prostu zapakuj maszynę przyjedź na lotnisko oblataj ,,stwora,,i po kłopocie.
-
Jak ma być foto sesja to musi być wypucowany cały model, śmigło możesz olać i tak się kręci to nie będzie widać na fotach czy uwalone. Aha w kokpicie posprzątaj bo moje szklane oko w locie grzbietowym dotrze do wnętrza. Marcin Tyś tak dziczoł tym latadłem żeś taśmę ze skrzydła zgubił, no i świst strasznie krzywy był.