Sage

Co słychać u Vaclava ?

 

Ano, Vaclav przygotowuje się dużymi krokami do oblotu

 

 

 

 

 

 

Wycięcie pod wręgą silnika posłuży na zamocowanie haka holowniczego (ale to po udanym oblocie)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Spalinami mozna u Was latac ? 

 

 

Tak, latamy tez spalinami, heliki i samoloty.

 

 

Obiecane zdjęcia z weekendu.

 

Weekend rozpoczęliśmy od pierwszego w tym roku koszenia trawy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ty sie Pitorek nie martw o co Was Piter podejrzewa , Ty sie martw o to , o co JA Was podejrzewam !!! 

 

 

O to się nie martwię.

Relacje tylko na płaszczyźnie modelarskiej .

 

BTW 

Jeśli pogoda dopisze oblot w tym tygodniu.

Wcześniej postaram się się podgonić relację.

Krzychu, teraz Twoja kolej. 

Pas przygotowany. Latamy dzisiaj od 1700.

 

Co Ty na to ?

Wiadomość dnia:

 

Poleciał i wylądował w pięknym stylu 2 razy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Reszta zdjęć już jutro. Jest sporo fajnych fotek np:

 

 

Cześć Lukasz,

 

Widać Junior idzie w 3D

 

Jeszcze potrzeba kilka dni aby trawa urosła i będziemy kosić. Pas się wtedy wyrówna (przynajmniej optycznie) i będzie gotowy na przyjęcie 'Juniora' . 

Majówka. Jedne są takie Góry.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tu widać po czuprynie jak wiało, do10 m/s. Iskierka dawała rade 

 

 

 

 

 

 

A tu juz pierwszy dzień po majówce

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Piter- dobrze widzę, że 3. łożysko będzie jedynie rozparte wewnątrz kadłuba, bez mocowania? Jeśli nie jest to łożysko oporowe, to "może być słabo"..

 

 

 

Piter, o co Ty nas z Vaclavem podejrzewasz 

 

Okucie trzeciego łożyska zostało liniowo wklejone na stale wraz z wręgą silnika przy użyciu JB Weld..

Istnieje możliwość wymiany samego łożyska w przyszłości (łożysko jest zabezpieczone w okuciu za pomocą dwóch śrub), stąd ten otwór we wrędze silnika.

Silnik wraz z 'przedłużką' po odkręceniu 4 śrub mocujących go do wręgi można wyjąć. Łożysko wraz z okuciem zostaje w kadłubie.

 

.

Jeśli majówkowa pogoda pozwoli to chciałem do Was na Chwarzno wpaść bo mam dalekowschodni wynalazek w piwnicy i mam nadzieję go uzbroić na dniach do stanu lotnego.

 

 

Zapraszamy

Małe uaktualnienie z postępów prac przy Ventusie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

My z tych co mniej gadają a więcej latają    .

 

Tak nam minął dzisiejszy świąteczny wieczór.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jak jet-lag wpływa na sprawność latania modelami? Nie zdążyłem jakoś nigdy przetestować.

 

U mnie radość z możliwości ponownego wypadu na lotnisko i latania pozwala zapomnieć o wszystkich trudach podróży  .

Taka już nieuleczalna choroba.

 

Natomiast po podróży w drugą, przeciwna stronę, zwłaszcza z wiekiem coraz gorzej  .

 

Wesołych i zdrowych Świąt.

"Wczoraj" tak

 

 

 

 

Andrzej, myślałem o Tobie, niestety zbrakło czasu żeby sie spotkać. Mam nadzieje, że spotkamy się w czerwcu na naszej ziemi  .

Więcej na PW.

 

 

 

A dzisiaj tak (mały ten Świat)

 

 

 

 

 

 

 

Piotr, tak sobie zaglądam czasem i widzę że ten Vaclav bardzo się zaangażował w budowę tego modelu. A nawet widać że zna się na rzeczy

 

 

Jakoś tak wymyśliłem sobie, że przedstawię fotorelację ze składania modelu z nieco innej perspektywy.

 

Rozwiązanie napędu, jego przeniesienie i starty są nieco inne niz ogólnie stosowane stad też pomysł na inną relacje.

Pochwalę sie co słychać w temacie  3 x V 

 

 

 

 

 

 

Ahoj Slawku,

 

Piekne chmurki !

 

Musialo ciagnoc w gore

Miny faceta rzucającego dzidą (czyt. wypuszczającego model) są bezcenne  .

 

To i ja tez dodam kilka fotek z dzisiaj. Najbardziej do gustu przypadło mi zdjęcie pod tytulem "Kingsize II" .

 

 

 

 

 

Na szczęście Sławek (albo ja) szybko powrócił do normalnego rozmiaru.

 

 

 

 

 

 

 

 

Ahoj,

 

Wpadliśmy dzisiaj z Krzysiem i Sulkiem na pole.

Niestey byliśmy za wczesnie. Bylo chłodno i nie przyjemnie.

Dopiero po południu sie wypogodziło i zrobilo fajnie.

 

Kilka fotek zrobionych urzadzeniem przeznaczonym do innych celów .

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Popołudniem otrzymaliśmy od Sułka takie fotki. Było mu mało i postanowił sie dobić na obcym terenie ale tym razem już na niebiesko.

Zazdraszczamy !

 

 

 

 

 

 

PS

 

Dawno nie było o Vaclavie.

Vaclav odebrał dzisiaj paczuszkę z Wrocławia . Dodam, że warto być stałym klientem. 

Małymi kroczkami do przodu.

 

 

 

 

 

Niestety praca, praca, praca. Na majówkę do Bezmiechowej nie zdążymy.

 

 

Ahoj,

 

Ciesze sie, ze Sulkowi zaczelo sie ukladac z Rapciem.

Dobrze tez, ze Tadzik sie przebudzil ze snu zimowego.

 

Nachodzily mnie juz obawy, ze pozostane z 'problemem' sam

 

Latanie smiglowcami to czekanie ...

 

Tak trzymac Panowie !

Ostrym koncem do przodu !

Dzisiaj polataliśmy na naszej na starej, dobrej miejscówce. Helipole #1

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Vaclav w tym czasie pracował w domu (nie ma zimowej kurtki) i tak sie to skończyło ...

 

Lepsze wrogiem dobrego !

 

 

 

 

 

Dzisiejsza niedziela na polu.

 

Znowu ktoś wjechał samochodem na pas startowy i trzeba bylo rownać.

 

 

 

 

Podczas gdy myśmy pracowali, nasz Kolega z pola polował

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Piter, dziękuje za zdjęcia Srimoka. Poniżej kilka fotek Twojego skrzydła.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jeśli model gotowy do oblotu zapraszamy na Chwarzno jutro przed południem

 

Latamy od 1030. Pomożemy przy ustawieniach i oblocie.

Boguś jak najbardziej zapraszamy w nasze skromne progi.

 

W marcu nasze lotnisko to taka błotna kałuża, ale polatać można  .

Jak trzeba będzie to i model się znajdzie.

 

Pozdrowienia dla Południa.

Piotr a Vaclav mugł pociągnąć zasilające 2kable i dodac tylko sterujące tak zrobiłem  w swoim Ventusie i Selekcie. Czym się sugerowałeś aby każde sevo zasilić osobno ?

 

Plan był aby użyć LDS-ów do napędu lotek i klap. Używam stosunkowo mocnych 7kg i szybkich serw HV. Serwa przy takim napędzie biorą trochę więcej prądu i stąd też wymyśliłem sobie, że każde zasilę osobno i użyje mocniejszych złączy kompatybilnych z MPX. Nie umiem też latać spokojnie, będę Ventusa mocno męczył . 

Używam lżejszych przewodów tak, że wagowo wyjdzie tak samo jak bym użyl tylko 2 kabli zasilających.

 

Jednak po wstępnych przymiarkach takich oto uniwersalnych LDS-ów:

 

http://www.servorahmen.de/Integrated-Drive-System/IDS/IDS-Typ-KST.html

 

wyszło na to, że musiałbym mocno ograniczyć elektronicznie zakres ruchu serwa 60% (zakres ruchu lotek wg instrukcji to max +5 / - 7 mm) albo mocniej próć lotki/klapy i chyba powrócę do klasycznych popychaczy przewidzianych przez producenta.