Skocz do zawartości

f2cmariusz

Blue sky
  • Postów

    786
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    50

Odpowiedzi opublikowane przez f2cmariusz

  1. zacne fotografie pokazujące, demonstrujące poszczególne elementy silnika modelarskiego.

    post-16795-0-93696000-1551526189_thumb.jpg

    A jeśli chodzi o samą książkę "Benzinmotoren fur Flugmodelle und ihr Selbstbau" to chwaliłem się na drugiej stronie tego wątku że już posiadam. Niemniej dzięki za zaangażowanie bo myślę że nie tylko ja jestem takimi wydawnictwami zainteresowany.

    Dla  mnie mega ciekawe to zamieszczone adresy ciekawych stron. Dziękuję.

     

    • Lubię to 2
  2. trzy dni temu dostałem zamówiony mikrometr:

    post-16795-0-22688400-1551439225_thumb.jpg

    w temperaturze 21 stopni sprawdzilem przypadkowo wyjęte płytki wzorcowe wyjęte z pudełka. Od-konserwowane zmierzone i zakonserwowane ponownie. 

    post-16795-0-77637800-1551438915_thumb.jpg

    sprzęgiełka w obu posiadanych przeze mnie mikrometrach mają podobny luz ale sprawnie terkoczą.

     

    post-16795-0-24370300-1551438923_thumb.jpg

    coś co w starych mikrometrach nie lubię. Aby schować do pudełka ponownie muszę skręcić mikrometr do pozycji bazowej. W nowym zapominam o tym problemie podobnie jak. W nowym Mitutoyo też nie ma tego problemu.  :) ale na razie mnie nie stać, muszę odebrać 300 sprężynek i pokręteł do iglicy 

     

    post-16795-0-73735800-1551438931_thumb.jpg

    po użyciu konserwacja. Wosk w aerozolu.

    Podsumowując: Na stałe zagości w moich podstawowym wyposażeniu pomiarowym. 


    post-16795-0-23589800-1551442878_thumb.jpg

    coraz więcej jestem w stanie wykonać operacji na tych dziwnych moich maszynkach.  Wrzeciono 24000 obrotów wymusza zamiast wiercenia frezowanie małych otworów.

    • Lubię to 1
  3. z tego co mi wiadomo kanały płuczące w cylindrach takich silników jak SiM 2b czy CEZAS były frezowane na tokarce gdzie tuleja była w czworokątnym przyrządzie mocowana na suporcie albo w imaku( W zależności od rodzaju tokarni czy tokarki) A we wrzecionie wirował hakowy nóż wyrabiający kanał płuczący. A mając przystawkę tego typu:

    post-16795-0-02262900-1551342731_thumb.jpg

    radykalnie możemy zwiększyć zakres prac wykonywanych na tokarce.

    • Lubię to 1
  4. post-16795-0-86299300-1551323138_thumb.jpg

    post-16795-0-77211300-1551323146_thumb.jpg

    wysłane zamówienie do Wytwórni Sprężyn Precyzyjnych. Czy 50 czy 300 to prawie ta sama cena. Stanęło na 300 sztukach sprężyn i drutu przedłużki tak jak w posiadanej oryginalnej wersji.

     Średnica zwinięcia po cieńszej stronie sprężyny ma bardzo ciasno być osadzona na drucie. Jak to wyjdzie? Zobaczymy...

    Dostępne fotograie sugerują inny rodzaj iglicy do regulacji ilości paliwa

    post-16795-0-58998300-1551323172_thumb.jpg

    jak by po prostu odpadła sama igła ze sprężynką. Śruba kompresyjna także inna. Z podtoczeniem w miejscu zagięcia.

    post-16795-0-08751700-1551323670_thumb.jpg

     

    post-16795-0-91441500-1551323179.jpg

    mosiężna końcówka igły?

     

    post-16795-0-40871200-1551323185.jpg

     

    post-16795-0-23960000-1551323191.jpg

    zdecydowanie mosiężny koniec igły do regulacji paliwa w gaźniku.

     

     

  5. w sumie to robię replikę z jak najbardziej zachowaniem oryginalnych wymiarów i technologii. Z wymiarami to absolutnie nie mam problemów bo dostałem do pomiarów prawie dwa kompletne Sim-y 2b. Natomiast technologia dzisiaj a na początku lat pięćdziesiątych to w sumie dwa różne światy. 

     Co do doboru materiału na sprężynę i obróbki cieplnej to dopiero się wypowiem jak zobaczę przy płaceniu konkretne kartki z kręgów drutu z którego powstały do SiM-a 2b zamówione sprężyny. Także prześledzę sam proces obróbki termicznej. Panowie nie robią tajemnic tak jak niektórzy...

    Sama sprężyna mniejszą wewnętrzną sprężynę będzie miała taką że drut który trzymamy w ręku ma wejść bardzo ścisło. Zresztą sam drut także będzie wykonany w tym samym zakładzie. Kwestia podesłania drogą mailową stosownego rysunku 2D

    Ta jedna sprężyna którą posiadam jest bardzo elastyczna i w dużym zakresie można bez trwałego odkształcenia wyginać ją. Wraca na miejsce. Więc oryginał musi zachowywać się podobnie zwłaszcza że to silnik dwusuwowy jednocylindrowy i w pewnych zakresach obrotów na pewno pokrętło drutowe oparte na tej sprężynie nieźle będzie wibrować. 

     

    post-16795-0-44105500-1551282415_thumb.jpg 

    zrobiłem parę sztuk i w sumie fajnie to wygląda. Co oznacza że mam zamówienia. :)  Z czego się niezmiernie cieszę. I wiem że to kosztem SiM-a 2b...

  6. post-16795-0-20058200-1551202692_thumb.jpg

    To najbliższe parę dni zajmie. (Tłumik osłona- nowe przepisy w mojej kategorii). No niestety ścieżka narzędzia napisana w SprutCam-ie przez kolegę Marcina, Postprocesor odcinkowy na Pronum. Bo w Fusion 360 za dużo jest niewiadomych do wstawiania i nie do końca czasowo mi ta obróbka wychodzi. Ale może znajdę i na dopracowanie tego zagadnienia. To tylko kwestia podjechania do bardzej doświadczonego w Fusion360 jeśli chodzi o strategię obróbki.

     ze względu na obroty wrzeciona (duże powyżej 4800) otwory są frezowane frezem palcowym widiowym 0,8 mm.

  7. post-16795-0-57848800-1551176731_thumb.jpg

    odpowiednia konstrukcja zbiornika umożliwia wykonanie tej czynności w automatyczny sposób. Czyli przesuwając suwak suwakiem na palcu uruchamiamy tłoczek który wstrzykuje regulowaną porcję na tłok. A regulacja polega na tym że jest w przewodzie podającą dozę paliwa pod tłok jest trójnik z regulacją igłową. I tą regulacją igłową regulujemy ile podamy na tłok a ile paliwa ucieknie na zewnątrz ( Marnuje się). Ale za to powtarzalność w danych warunkach pogodowych jest najbardziej powtarzalna. 

  8. Byłem w Wytwórni Sprężyn Precyzyjnych i akurat takie jak na zamieszczonej fotografii zrobili

    post-16795-0-92973200-1551173864_thumb.jpg

     

    to co ja potrzebuje to mam dostarczyć dokumentację 2D z narzuconą tolerancją drogą meilową i bez problemu żądane sprężyny do igły będą wykonane w tolerancji rysunkowej.

    Koszt 50 sztuk jako łącznik igły z iglicą to 200 zł. Czas wykonania około 4 godzin. Tyle trwa mniej więcej ustawienie CNC maszyny plus obróbka cieplna. A maszyna tego robi około 700 na godzinę.

  9. kolejny element ujrzał światło dzienne. 

    post-16795-0-03286200-1551160201_thumb.jpg

    prosty element z kolorowego metalu doprowadzający ze zbiornika paliwo. Do narysowania sam zbiornik plus rurka doprowadzająca z dna zbiornika paliwo wyżej.

     

    post-16795-0-65819100-1551160209_thumb.jpg 

    nowy narysowany element razem z gaźnikiem

     

    post-16795-0-35262800-1551160804_thumb.jpg

    w oryginale to mosiądz ciągniony sześciokąt 5 mm. Raczej twarde to powinno być od brązu berylowego utwardzanego dyspersyjne czy przez zgniot albo jak we współczesnych silnikach stalowe. Obrobione cieplnie.

     

    post-16795-0-50589100-1551160810_thumb.jpg

    na pierwszym planie dysza aluminiowa w środku fi 3 mm (bo taki od paru lat jest regulamin. Za głośno było) Element stalowy na przeciw igły. A wgłębi po lewo króciec do wstrzykiwania ściśle określonej dozy paliwa ( tą dozę reguluję na treningu co by silnik nie kopał albo i zapalał od pociągnięcia pierwszego a nie drugiego) na  tłok. Okno jest zamknięte tłokiem.

  10. post-16795-0-59560600-1551124026_thumb.jpg

    post-16795-0-40734300-1551124032_thumb.jpg

    post-16795-0-55708400-1551124041_thumb.jpg

    post-16795-0-22240400-1551124048_thumb.jpg

    tak to prawdziwe silniki spalinowe który bez problemu uruchamia się w ręku trzymając za kawałek drewna widocznym na zamieszczonej fotografii. No niestety mocy to wiele nie miało jak z czasów latania po lotniskach nie za bardzo chciał iść na tym silniczku motoszybowiec. Ale może był po prostu motoszybowiec za ciężki. W każdym razie Koliber (Колибри) pali bez problemu z podlania pod tłok. Sam sprawdzałem ostatnio parę razy.

  11. Panie Andrzeju dziękuję za wysłanie pdf-a z Krasnalem. Pewnie jak znajdę czas podczas pilnowania w niedługim czasie maszyn CNC to to narysuję jako obiekt 3D i 2D (dxf) do druku czy wycinania laserowego.

    post-16795-0-44831100-1551106387_thumb.jpg

    post-16795-0-55852700-1551106397_thumb.jpg

    wreszcie ze śruby imbusowej zrobiłem klucz nasadowy 5 mm i mogłem odkręcić drugą część gaźnika gdzie igła wchodzi. Z mosiądzu sześciokąta 5 mm takie jak na fotografii narysuję i wykonam. 

     A jutro rano z rysunkiem sprężyny jadę do firmy która zajmuje się produkcją sprężyn.

  12. Opisany aspekt rozumiem dobrze...Nie wiem natomiast czy dobrze będzie w tak zacnym tematycznie wątku temat hamowni rozbudowywać pobocznie... Tym bardziej, że (można sprawdzić w sieci) hamownie modelarskich silników spalinowych wcale nie są powszechne. Ba! są nawet unikalne a ich opisów i zdjęć nie ma prawie wcale! Żeby więc nie powstał temat-szumidło :D który zagłuszy nieco dźwięk SiM'a :D

    Zatem  nie rozwodząc się zanadto tylko kilka słów. To co Mariuszu napisałeś powyżej wynika ze specyfiki działania silników wyścigowych

     

    zostawmy działanie silnika wyścigowego bo dla mnie każdy samozapłon zachowuje się podobnie. Można przez chwilę ścisnąć silnik ( dodać kompresji odjąć paliwa) i przez chwilę będzie na ziemi chodził aż się ugotuje. Za to te nastawy w powietrzu będą bardzo dobre. I odwrotnie jak model wyląduje i ostygnie to po 10 minutach do następnego biegu musi być silnik grzany etapami bo po 20 sekundach zacznie się gotować co pokazywałem na filmie z YT. 

    reasumując:

    Na hamowni nie z czytam efektywnej mocy silnika samozapłonowego w funkcji obrotów i czasu bo nam po prostu silnik w funkcji czasu ugotuje się. Dlatego stojanka musi posiadać nadmuch. 

     I dotyczy to każdego samozapłona w większym albo mniejszym stopniu.

    Tylko to maiłem i mam na myśli. I dla mnie nie jest to temat zastępczy przy budowie SiM 2b tylko równie ważne zagadnienie które powinno zaistnieć choćby po to aby na ziemi wiedzieć jaki ma wpływ na działanie silnika nadtlenek benzoilu i zrobić wreszcie czy po prostu sprawdzić wpływ tego dodatku na przyrost mocy silnika  :)

  13. Przykadzę troszeczkę. Mistrzu Mariuszu MASZ całkowitą rację w temacie śmigieł, hamowni itp...

    Ale też dopiekę.

    Temat tej super starej-nowej "repliki" tak się rozmył, że w zasadzie to już jest propagowanie F2C. O tej replice jest co raz mniej.

     

    Kolega Mariusz się oflagował wcześniej, hełm założył, no to jeszcze niech Handgranata w rękę weźmie, to już całkiem mnie przekona, że nie mam racji...

     

    Ja, jak mi się zachciało propagować moje kochane i jedynie słuszne FSR-ki, założyłem wątek o FSR-ach.

    Czytają namiętnie, ale specjalnie nie dyskutują, bo chyba się boją.

    Ale jak czytają, to już dobrze:-)))

     

    Czekam z utęsknieniem choć na na zdjęcia gotowca... Bo na motorek z tej serii próbnej i tak się nie załapię.

     

    A.C.

    Tak jak widać na publikowanych przeze mnie postach To jak widać jest moje życie To potrafię a ilość odsłon świadczy że chyba w dobrym kierunku zmierzamy. Ja i Paweł a także inne osoby nie tylko z zainteresowaniem oglądające ale także udzielające się. A to mnie bardzo cieszy w szczególności łapaniu na błędach merytorycznych( ostatni SIM-SiM.)

     Jak na razie to nawet pełna dokumentacja 3D bo o dokumentacji typu papierowej (typu 2D) nawet nie wspominam. Ale zamieszczając w tym samym dziale 2-takty w "Ciekawych silnikach modelarskich" film z YT słyszę lektora Bogdana że silnik od realnego pomysłu 1982 roku został zaprojektowany do 1984 roku a pierwszy egzemplarz pojawił się 1986 i dopiero w1987 był dla innych modelarzy osiągalny w CCCP.

     Jestem pewien że jeszcze niejednokrotnie zboczymy z tematu głównego. A że na ostatnich zawodach odnowiłem parę kontaktów i pojawiły się nowe możliwości to w którymś momencie jak będzie na to czas zaistnieje temat śmigła. Całej rodziny śmigieł bo do końca nikt chyba nie wie jakie śmigło będzie najbardziej optymalne do repliki silnika SiM 2b

     Za moich super młodych czasów warunkiem wyjścia z instruktorem na latanie było posiadanie własnoręcznie wypiłowanych trzech śmigieł. Jakoś mało miałem kolizji z ziemią to i na długo mi te moje pierwsze śmigła wystarczały. Może i dotrę do nich bo być może są w piwnicy w której nie bylem 44 lata :D

    post-16795-0-01643500-1551076928_thumb.jpg

    post-16795-0-85691800-1551076937_thumb.jpg

    post-16795-0-89070800-1551076948_thumb.jpg

    Sentyment mam głównie do śmigieł tego typu jak na zamieszczonych fotografiach z książki "MODEL DIESELS" AEROMODELLER RESEARCH STAFF. Książka od pasjonata z miejscowości Duchnów k/Wiązowny k/Warszawy 

    ja zawsze mogłem liczyć na super kawałki sklejki delta i mając dostęp w prywatnej odlewni metali kolorowych koło Dworca Wschodniego do maszyn stolarskich przedwojennych wycinałem, szlifowałem kształt taki jak chciałem. 

    W dobie CAD/CAM i CNC wykonanie gotowego śmigła zdecydowanie inaczej będzie wyglądało

    post-16795-0-81296400-1551077847_thumb.jpg

    jedno z wielu śmigieł zaprojektowanych i oblatanych... (Stare śmigła okazały się lepsze  :) )

  14. u mnie w pracy kolega Sebastian po prostu zdjął obrączkę po pokazaniu mu tej fotografii. Niestety do kolegi o ksywie widelec nie dotarła fotografia podobnej drastycznej treści przed jego wypadkiem... Jeszcze przeżyłem wypadek kolegi który pracował na szlifierce stołowej 380V gdzie rozerwała się tarcza szlifierska. Masa hałasu bo tafla szkła ze świetlika spadła na stoły montażowe a kolega przykucnął z drugą polówka w brzuchu. I nikt tego nie zauważył bo każdy poleciał wzrokiem do świetlika. Dopiero jęki spowodowały naszą reakcję. Trochę krwi bo ubrania drelichowe zatrzymało. Jego tylko zatkało od uderzenia. U mnie wszędzie są osłony i jakoś do głowy mi nie przyszło to demontować. Na szlifierce na płasko ze stołem magnetycznym nie załączyłem magnesu. Ale tylko trochę detale się poprzesuwały i nic nie narozrabiałem. Tak jak i podtrzymki przy szlifierkach stołowych. Często jest jak widzę regulowana szczelina. Mnie także ta fotografia bardzo razi i przewijam ją jak najszybciej.

  15. Temat tej super starej-nowej "repliki" tak się rozmył, że w zasadzie to już jest propagowanie F2C. O tej replice jest co raz mniej.

    Tylko dzięki temu że zajmowałem się w młodości F2C i zajmuję po dzień dzisiejszy tą dyscypliną modelarską wyczynowo zdecydowałem się kontynuować pasję modelarską w formie budowy repliki silnika który ciągle się przewijał w rozmowach starszych kolegów SiM 2b. Mam nadzieję że ustalimy także ile czasu zajęło od pomysłu do rozprowadzenia sztuk partii dziesięciu sztuk przez Związek Młodzieży Polskiej.

  16. Sprawdzilem w rocznikach czasopisma  "Skrzydla i Motor" (poczatek lat 50-tych)  -   i jest tak  jak pisalem wczesniej, silnik ktory budujecie  nie nazywal sie SIM 2b   t y l k o   SiM 2b ... moze dla niektorych to niewielka roznica ale jak robicie replike  to robcie to do porzadku ! ... 

    z iglica gaznika to samo :  orginal mial sprezyne ktora hamowala / nie pozwalala na odkrecanie sie jej podczas pracy  .....a nie jakies moletki ,radelka ,wkladki czy naciecia wzdluzne .

     

    Czekam z utesknieniem choc na zdjecia gotowca... Bo na motorek z tej serii probnej i tak sie nie zalapie.

     

     J.C.    

    tu nawet nie ma co dyskutować. Był SiM 2b przez chwilę zaistniał SIM 2b i ponownie będzie SiM 2b tak jak na projekcie nazwy zamieszczonej na stronie 7.

    http://pfmrc.eu/index.php/topic/76502-replika-polskiego-silniczka-sim-2b-ambitny-projekt/page-7

    post-16795-0-26507400-1551031555_thumb.jpg

    W sumie po pół roku ktoś spostrzegawczy zauważył błąd. Gratulacje. I moje uznanie. Zakład numer 2 tak nazwał wątek na forum ale w sumie 28 września 2018 roku był piątek o 10:06  :)

    co do iglicy.

    post-16795-0-47676200-1551031413_thumb.jpg

    Rozumiem rozgoryczenie i specjalnie przygotuję dla pasjonatów wersję oryginalną zamawiając w po przez net odpowiednie sprężyny. Niemniej we współczesnych silnikach nie spotkałem się z takim rozwiązaniem. Skok gwintu jest 0,5 mm co przy stożku 8,5 stopnia robi regulację ilości paliwa bardzo czułą.

    post-16795-0-53568000-1551031893_thumb.jpg

    dla porównania igła SiM 2b i igła z RYTM-a W Rytmie jest mniejszy stożek bo drut jest średnicy 1,5 mm.

  17. no niestety kolega Andrzej ma rację coraz mniej o SIM 2b z prostej przyczyny. Cały weekend były w Warszawie Mistrzostwa Polski w klasie F3P i od piątku do tej chwili wypadało mi się gośćmi, zawodnikami czy sędziami zająć. I się zająłem a to niestety spowodowało że tylko w sobotę rano coś konkretnego ( korbowód  wymiary oryginalne stopa korbowodu 5 mm główka 4 mm i tu i tam będą panewki z brązu zamówionego w piątek a być może odebranego jutro w firmie kafra.pl A dniu dzisiejszym narysowałem a właściwie przeprojektowałem wał na wykorbienie 5 mm, koło zamachowe grubsze o milimetr a także całość związane ze sworzniem czterokilometrowym.

    i dzięki byciu na zawodach jako obserwator miałem czas na rozmowy dotyczące na przykład modelu  Jurka Ostrowskiego i Marianna Kaziroda. Jak uzyskać dostęp co by móc zrobić dobrym aparatem fotograficznym w dobrym sztucznym oświetleniu mnóstwo zdjęć. Póki jeszcze jest do nich bezproblemowy dostęp. Bo jak wyjadą do kolekcjonera to stracę taką okazję bezpowrotnie.

     Także pojawił się uczestnik z modelarni (Sobieskiego 64) którą kiedyś prowadziłem i dowiedziałem się gdzie pozyskam drewno niezbędne do wytworzenia sklejki dwukolorowej na śmigła do SIM-a 2b.

    a kontakt z tokarzem CNC zaowocował wiedzą że wałki 38HMJ muszą być w całości poddane obróbce cieplej przed toczeniem. 

     Tylko tyle a dla mnie aż tyle bo to cały czas idzie do przodu od 28 września. Dzień w dzień po 1 godzinie to dopiero raptem góra 150 do 200 godzin. Zależy jak to liczyć.

    post-16795-0-26127100-1551028185_thumb.jpg

    post-16795-0-89937500-1551028213_thumb.jpg

  18. Hamownia...

     

    Z punktu widzenia mechaniki silnika spalinowego jego charakterystkę opisują dwie krzywe: krzywa mocy i krzywa momentów. Oczywiście można pośrednio tworzyć np. krzywą temperatury cylindra ale będzie to zawsze tylko informacja pomocnicza.

    Charakterystykę mocy i momentów uzyskamy poprzez hamowanie wału silnika określoną wartością siły hamowania co przekłada się w prosty sposób na moment hamujący silnika.

    Z tego względu zarówno śmigło jak też np. hamulec hydrodynamiczny dla procesu "hamowania" silnika ma taką samą "wartość bezwzględną". Inaczej mówiąc takie same charakterystyki silnika zdejmiemy hamując go śmigłem obracającym się z prędkością kątową żyroskopową np. 20 000obr/min opływanym strumieniem o prędkości np. 200km/h jak też hamując ten sam silnik hamulcem hydrodynamicznym zdolnym do wytworzenia takiej wartości momentu hamującego jak wspomniane śmigło. To z punktu widzenia samego silnika.

    Natomiast istotny jest przepływ strugi dla samego śmigła i tu już znaczenie ma czy ta prędkość jest 10 km/h czy 200km/h. Jednak wpływ ten dotyczy charakterystyki samego śmigła , które to można i należy rozpatrywać oddzielnie uzyskując jego charakterystykę sprawnościową w funkcji prędkości opływającego strumienia.

    Bardzo trudne,  o ile w ogóle możliwe jest zamodelowanie dla potrzeb  zdjęcia charakterystyki śmigła, strumienia typowego dla lotu modelu na uwięzi bowiem lot ten jest lotem samolotu w ciągłym zakręcie i zniekształcenie strumienia spowodowane siłą odśrodkową i oderwaniami strugi jest ciągłe i istotnie trudne do oszacowania.

    Wiadomym jest, że w napędzie spalinowym mówimy zawsze o zespole silnik-śmigło i dobór napędu polega właśnie na tym aby te dwa jego składniki były dobrane optymalnie na podstawie:

    a) własnej charakterystyki sprawnościowej śmigła oraz charakterystyk mechanicznych silnika

    B)  wykonania lotów doświadczalnych modelu na uwięzi  dla konkretnych warunków temperatury, gęstości i lepkości powietrza.

    Ja pamiętam jak kiedyś na mistrzostwa klasy F3A w Dęblinie przylecieli Japończycy na 10 dni przed zawodami i przez pierwsze 3 dni wyłącznie regulowali silniki dla nowych warunków pracy zespołów silnik-śmigło.

    Dodam też, że zupełnie inne podejście do charakterystyk napędowych istnieje w przypadku turbinowych silników odrzutowych i w tym przypadku nie mają sobie równych tzw. hamownie latające (najlepsze to B-52 i Tu-144), które w 100% zapewniają zbadanie charakterystyki silnika w warunkach lotu, gdyż zamodelowanie przepływu przy zmianie temperatury i gęstości powietrza w funkcji wysokości i prędkości lotu w warunkach laboratoryjnych jest praktycznie niemożliwe.

     Kolega porusza istotne sprawy niemniej moja wypowiedz i pokazany przykład pokazuje inny aspekt.

    Powtórzę się zatem:

    Układ: hamownia, silnik, śmigło nie daje możliwości silnikowi w pełni rozwinąć mocy bo się silnik przynajmniej mój F2C wyczynowy ugotuje w 15-20 sekundzie wchodzenia na obroty. Ugotuje się bo regulacja dotyczy pełnej mocy w locie na ziemi musi być odpuszczona kompresja co by chodził minutę czasu. Aż minutę bo i po tym czasie zacznie się ponownie gotować. Założone śmigło po prostu jest za "ciężkie" czyli za bardzo obciąża silnik.

    Praca na postoju czy na hamowni przy zerowej prędkości lotu kąt natarcia łopaty jest równy kątowi wykonania łopaty. I w tym wypadku śmigło mieli powietrze. Wytwarza wówczas największy ciąg i przy braku odciążenia albo odpuszczenia kompresji lub startu modelu a na stojance-hamowni dołożenie przepływu powietrza równego przepływowi w locie mój silnik F2C gotuje się i jak to słyszę na torze automatycznie gaszę silnik nawet bez polecenia mechanika. I robię to tak od 1976 roku.

     Silnik SIM 2b może do takiego wyczynu nie będzie służył ale jak znam życie rozegranie zawodów na prędkość w Dąbrowie Górniczej w jarzmie spowoduje u każdego dociskanie kompresji do oporu... 

    • Lubię to 1
  19. post-16795-0-30920200-1551009201_thumb.jpg

    mam nadzieję że nie pomyliłem się i jest to KMD w wersji żarowej a zdjęcie rysunku pochodzi z rosyjskiego forum o końcówce adresu .ru Myślę że do odnalezienia strona pod warunkiem że fraza "KMD silnik" badzie cyrylicą wpisana do wyszukiwarki.

  20. od rozpatrywania zjawisk dynamicznych podczas lotu są inni ja tylko dodam ze swojej strony że używamy śmigła o stałym skoku wyjętym z formy. I takie śmigło o stałym skoku działa optymalnie tylko przy jednej optymalnej prędkości. Chciałbym maksymalnej. Na ziemi podczas regulaminowego 90-ciu sekundowego grzania silnik musi być wyłączany i tak się dzieje według ściśle wypracowanego schematu.

     

    tu praca mechanika jest pokazana od 3:45 sekundy. Gdyby nie przerwy z za mocną kompresją na ziemi silnik by się zupełnie ugotował i nie było by możliwości uruchomienia silnika.

    A w locie jak widać w pierwszej części filmu dopiero się dogrzał i cały wyścig przeszedł bez regulacji czy kompresji czy paliwa - ilości regulowanego igłą czy jak inni to robią zmiany składu paliwa podczas kolejnego tankowania)

    Nawiązując do hamowni. Tunel z nawiewem powietrza do hamowni celem uzyskania niezbędnych danych do wyznaczenia charakterystyki osiągów silnika jest niezbędny. Tylko dla mojej kategorii musi być przepływ powietrza ponad 200 km/h a to oznacza że posiadając kiedyś silnik elektryczny 2860 obr/min przy 7,5 KW nie miałem z czym za bardzo startować. Trochę wtedy za duża robiła się inwestycja pod każdym względem...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.