Skocz do zawartości

Karollo

Modelarz
  • Postów

    126
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Karollo

  1. Karollo

    RWD-5 bis 1:6

    Dzięki, faktycznie te 250ml to dużo, zamontuję taki jak mówisz Tymczasem powstały drzwi, jeszcze nie obite, bez zawiasów i klamek. Szyba będzie nieruchoma chociaż korciła mnie taka jak u Pana Henryka. 18.02.2016 Powstały małe zawiaski drzwiowe z puszki alu. i szpilek, oraz klamka.
  2. Karollo

    RWD-5 bis 1:6

    Dziękuję Piotrze za wskazówki. Faktycznie, nie przemyślałem obniżającego się napięcia. 9.02.2016 - Kolejny kroczek do przodu... Wypełniłem ścianki w przestrzeni kabiny balsą 1,5mm, zostało jeszcze wypełnić przestrzeń z przodu przy zbiorniku oleju. Jest to moment w którym więcej planuję niż robię. Napęd ostatecznie wybrany jako spalinowy: silnik ASP 21A (3,34 cm3), malutki ale dążę do małej masy całości. Do tego zbiorniczek 250ml. Zastanawiam się nad serwami SK, SW, lotek i gazu, podglądam jeszcze kolegów relacje aby coś dobrać Dwie fotki z postępu pracy.
  3. Karollo

    RWD-5 bis 1:6

    A gdyby był jednak elektryczny... Rozważam jeszcze tą opcję. Jak według Was sprawdził by się taki napęd: - Silnik Redox Brushless 1500/1200 śmigło 10x4,7 - Pakiet li-pol 3s 2650-3000mAh 30C - Regulator 60 A Ciąg wg danych około 1,5kg, czyli 1kg mógłby być. Zależy mi na stosunku mocy do masy 1:2, typowo jak dla trenerków. Zmiana decyzji co do napędu podyktowana jest tym że w przyszłości model miał by odbywać krótkie loty FPV.
  4. Karollo

    RWD-5 bis 1:6

    To prawda, każdy według gustu "Elektryk" to przyszłość, ale puki co są dymiące, śmierdzące i ryczące spaliny A jak się spalina nie spodoba zawsze można ją zelektryfikować.
  5. Karollo

    RWD-5 bis 1:6

    Darku jak najbardziej proszę o ten link przyda się na pewno.
  6. Karollo

    RWD-5 bis 1:6

    Dzięki Mirek za te słowa, miała to być moja pierwsza spalina i niech tak będzie Silniki spalinowe nie są mi obce Sprawę doboru konkretnej jednostki podejmę później, będzie wiadomo jak stoję z ciężarem całości. Jako elektryka mam Wicherka, jest to niezawodny napęd, ale tylko temu że w Wicherku nie ma takich prądów (li-pol tylko 3S 1300mA i 12A na max obrotach). Im większy model wg mnie tym poważniej trzeba podejść do doboru osprzętu (regulator, motor, pakiet), jak coś ma być niezawodne, a to nie znaczy tanie i tu wygrywają spaliny (cena za napęd).
  7. Karollo

    RWD-5 bis 1:6

    Dziękuję za propozycje co do spalinówki, ekonomia jak najbardziej przemawia za tym rozwiązaniem. Zastanawiam się nad wielkością silnika spalinowego. Schier przytacza dwa rozwiązania w swojej książce: a) silnik wielkości OS MAX 40 i ciężar całkowity maksymalny 5kg, b ) silnik samozapłonowy 2,5ccm i ciężar nie przekraczający 2,2kg. Oba te napędy pozwalają przy tej masie jaka jest obok podana na makietowy lot modelu. Piotr co do tych Saito to na razie jest marzenie Posłuchałem i przyznaję rację, brzmią jak mały silnik lotniczy.
  8. Karollo

    RWD-5 bis 1:6

    Kolego Patryku poważne argumenty mi przedstawiłeś... Co fakt to fakt, drożej wyjdzie ten elektryczny... Pierwowzór zakładał zapach spaliny, ociekającej olejem, masz rację, przemyślę to na spokojnie. Myślałem kiedyś o zabudowaniu w nim zabytkowego samozapłonu, nawet W. Schier podawał w książce "Samoloty w historii i w miniaturze" parametry dwóch typów swoich RWD-5 z silnikami 2,5 i 4,5-5ccm. Na chwilę obecną trwają prace nad obudowaniem kadłuba w części kabiny.
  9. Karollo

    RWD-5 bis 1:6

    Witam wszystkich Czas w końcu się ujawnić, chociaż model miał być wykonany i oblatany po cichu Po Wicherku przyszła kolej na coś bardziej modelowego... Traf chciał że kupiłem książkę "Miniaturowe lotnictwo" W.S. a tam ten samolot. Polska konstrukcja, górnopłat z lotkami (ciągle doskonalę pilotaż), piękna historia... Chcę go mieć i nim latać. A więc buduję półmakietę RWD-5 bis z planów W. Schiera, poprawiłem wręgi 4 i 5 w programie CAD i kilka innych drobnych elementów. Błędem było nie zrobienie poprawionej wersji całego przodu, ale zeszlifowałem go delikatnie i teraz bardziej przypomina pierwowzór. Założeniem jest aby przypominał on jak najbardziej prawdziwy samolot jak na półmakietę przystało. W planach był silnik spalinowy i tak też go sobie wyobrażałem i budowałem... Jednak po miesiącu rozważań narodził się pomysł aby to był model elektryczny. Teraz to mam dylemat , przeróbka to nie problem w tym stadium zaawansowania prac. Za elektrykiem przeważa: prosta obsługa, nie brudzi modelu, brak niszczącego wpływu drgań, brak kłopotów z gaśnięciem, i wiele innych. Jednak nie wiem jaki napęd tu zastosować i jaki pakiet, ciągle przeglądam relacje innych i porównuję parametry. Dążę do napędu który nie będzie przesadny, taki w sam raz. Założenia są następujące: Rozpiętość ok. 1700 mm Powierzchnia 50 dm2 Ciężar kompletnego modelu około 2-2,5 kg Samolot powstaje bardzo powoli, w akademickich warunkach pod czujnym okiem żony. Trochę zdjęć z budowy. Na razie tylko kadłub.
  10. Karollo

    Patyczek :)

    Wykonałem mały aktuator elektromagnetyczny. Cewka nawinięta z drutu wydobytego z maleńkiego przekaźnika, do tego kawałek odkruszonego magnesu. Wiadomo że przydał by się tu mały neodym ale szybciej było mi go wykonać w ten sposób. Cewkę zalałem lakierem żeby się nie rozpadła. Całość działa nieźle, lecz pobiera całkiem sporo prądu, bo słychać to na silniku. Pewnie przydało by się jeszcze więcej zwojów na cewce.
  11. Karollo

    Patyczek :)

    Fakt Jacku do tego przesyła sygnał falami radiowymi a nie podczerwienią... Zastanowię się Dziś wystrugałem sobie małe śmigiełko (2 cale, klocek grubości 5mm, skoku nie liczyłem) z buku wg. starej metody dla gumówek (opisane w książce W. Schiera "Miniaturowe Lotnictwo" ). Działa bez zarzutu z większym silniczkiem (16x7mm), samolocik w końcu ożył! Tamten napęd pozwalał na lot z ręki, teraz startuje z ziemi
  12. Karollo

    Patyczek :)

    Gdzieś już widziałem taką miniaturową uwięziówkę, nie wiem czy czasem nie na tym forum Założenie jest takie by nim sterować zdalnie, a już gazem steruję Jeszcze brakuje do szczęścia takiego małego, miniaturowego magnesu, cewki i można skręcać SK. Elektronikę zrobię na pająka, bo płytka waży swoje i mniejszy pakiecik wrzucę.
  13. Karollo

    Patyczek :)

    Szok! Tak lekko i z chowanym podwoziem, podziwiam. Ja tradycyjnie, podwozie stałe zastosowałem. Drut ze struny gitarowej, kółka drewniano-styropianowe. Obok wisi ciągle modyfikowana elektronika.
  14. Karollo

    Patyczek :)

    Witam wszystkich Dziś z rana zbudowałem w 2h mały samolocik, halówkę z napędem w przyszłości wyposażoną w przerobioną elektronikę od mikro helikoptera. "Patyczek" jest tylko demonstratorem, projektem wstępnym do testów. Proporcje typowo Wicherkowe, nastawienie płata ok 8 stopni. Zależało mi na powolnym locie, co zostało osiągnięte W przyszłości można by go jeszcze odciążyć... Choć nie ważyłem go jeszcze ale im niższa waga tym wolniejszy lot. Wymiary: rozpiętość: ok. 300mm, długość: 300mm Listewka sosnowa która nosi całą konstrukcję ma wymiar 3x1,5mm (ręcznie zestrugana z 3x3). Tu można by zastosować balsową ale nie miałem pod ręką. Mocowanie skrzydła z balsy 1mm (można by ażurować w przyszłości). Skrzydła i statecznik z twardego styropianu, ciętego na plasterki grubości ok. 3mm za pomocą szybko zmontowanego drutu do przecinania. Napęd to mały silnik fi 6mm x 13mm + śmigło ogonowe od helikoptera (tu widzę potencjał, bo ono mogło by być większe i lepiej wyprofilowane). Zasilanie: akumulator li-pol 3,7V 180mAh (za duży, ale takim dysponuje z demobilu). Na ten moment Patyczek lata po prostej, bez żadnego sterowania. Zdjęcia: (na jednym widać skoszone skrzydła, ale to tylko efekt na zdjęciu)
  15. Nie gniewam się Oby "Wicherkowców" było jak najwięcej! w szczególności takich jak Ty Mirku. Spoko sprawa zbudować całą rodzinkę tego historycznego modelu... Widzę że w tym Wicherku 5 przedłużyłeś nos, lepiej się pewnie wyważył. Konstrukcja całego ogona balsowa? podłużnice sosna? Myślę że dla takiego malucha można dać jeszcze mniejsze rozpórki w kratownicy i odchudzić statecznik bo jest nawiercany. Całość spoko się prezentuje. Czekam na oblot PS. Mój Wicherek leży zabezpieczony w specjalnym pudełeczku i czeka na wolniejsze chwile.
  16. Piękna sztuka Podoba mi się malowanie w plaster miodu, pasuje do żółtego idealnie! Pomysł pierwszorzędny. Z folią też jestem ciekaw, bo swojego muszę ozdobić
  17. Ten zielony kolegi Jacka to jakaś miniaturka jest... Jaką on ma rozpiętość? Bo te serwa 9g wydają się jak co najmniej standardy przy wymiarach Speedstera z oryginalnych planów.
  18. Karollo

    Zdjęcia silników -

    Vltavan 2,5 5 ma nieużebrowaną głowicę. http://adriansmodelaeroengines.com/catalog/product.php?cat_id=33&pid=93
  19. Ach ta ładna kratownicowa konstrukcja... Aż szkoda zasłaniać (ja w moim nie mogę przeboleć że jej nie widać), ładnie i schludnie Ci to wyszło. Co do tych haczyków na krawędzi natarcia i spływie - one trzymają bardziej pewnie od tych pośrodku ale nie na tyle żeby zniszczyć mocowanie skrzydła po np. zahaczeniu nim o nogę U mnie sprawdziły się doskonale. Mocuje skrzydła na kilka gumek i przy wywinięciu cyrkla podczas lądowania nic się nie stało.
  20. Karollo

    MARZ 2,5 D

    Dobrze wiedzieć. Dzięki Panie Pawle
  21. Karollo

    MARZ 2,5 D

    Silnik nasmarowany i zabezpieczony czeka na kolejny rozruch Co do śruby kompresyjnej to fakt, nie dokręcałem za mocno żeby nie wszedł na obroty, m.in. temu że go trzymałem z tą deską w rękach oraz to że temperatura rosła znacznie przy bardziej dokręconej kompresji, a wyczytałem że należy uważać na nią w trakcie docierania.
  22. Karollo

    MARZ 2,5 D

    Dziękuję za uwagi Rozumiem je i dla tego następne próby będą już na stanowisku przymocowanym do stołu warsztatowego, tak aby mieć większe możliwości manipulacji przy nim i aby nie odfrunął Jednak wiedziałem na co się porywam, odpalałem z pełną świadomością tego że trzeba go będzie mocno trzymać. Niestety model też trzeba będzie jakoś odpalać a on nie jest mocowany do stołu. Silnik 2,5 i tak wiekowy za mocny nie jest, jasne że bym nie trzymał już tak większego
  23. Karollo

    MARZ 2,5 D

    To prawda Film wrzucony postaram się o lepsze ale już w garażu. Na uwięzi... niezły pomysł
  24. Karollo

    MARZ 2,5 D

    Silnik odpalony Po kilku próbach, nauce z książką w ręku odpaliłem ten miniaturowy motorek. Pierwsze próby były od razu skazane na porażkę bo nie miałem żadnego doświadczenia z silniczkami samozapłonowymi, naprawiałem silniki motocyklowe, ale ten to jest trochę inna bajka. Pierwsze spostrzeżenie... Nie bać się kompresji. To co wcześniej pisałem, że mi się tłok z przeciwtłokiem spotkały, to tylko przez moje niedoświadczenie. Do spotkania jeszcze im trochę brakowało, a ja czując mocną kompresję spanikowałem. Pomierzyłem wszystko na spokojnie suwmiarką i wiedziałem już że mogę kręcić bez paniki. Następne próby dawały odgłosy pracy, silnik załapywał na moment.. i gasł. Okazało się że iglica w "gaźniku" jest rozszczelniona i wężyk doprowadzający paliwo puszczał lewe powietrze, tak mocno że nie mogłem wypełnić go paliwem. Zmieniłem wężyk na porządny z kroplówki, dodałem miniaturowe uszczelki z tego samego wężyka na mocowanie iglicy, pomogło. Dziś był dzień próby, wybrałem się na balkon i próbowałem swoich sił w rozpalaniu samozapłonu. Kilka "kopnięć" w śmigło, paliwo zassane i start! Kręcił się dobre 2-3min póki go nie zgasiłem odcinając paliwo. Radocha wielka!!! Zapachy niesamowite Wali przepaloną rycyną w całym mieszkaniu bo drzwi balkonowe były uchylone Trochę o paliwie... Nie posłuchałem rad odnośnie porządnego paliwa, wiem że może być łatwiej, jednak nie miałem do niego dostępu a natłok obowiązków skreślił odwiedzenie Krywlan, jednak jeszcze mam nadzieję tam zawitać Moja mieszanka paliwowa bazowała na samostarcie do silnika i nafcie... Zmieniłem tylko olej na rycynowy. Proporcje też lekko zmienione, bardziej pod te książkowe czyli: 50% samostart (trochę wywietrzał już dziś więc myślę że tam zostało ze 40%), 30% nafty, 20% olej rycynowy. Silnik zapala, pracuje ładnie. Jak zrobię miernik prędkości obrotowej to wykonam pomiary. Mam zamiar zrobić jeszcze kilka testów w garażu, a nie na balkonie trochę poeksperymentować z mieszanką i dotrzeć motorek, a później czas na nowego Wicherka Oto moje stanowisko: Film
  25. Hahhahaa Dobre! Na początku też nie załapałem. Co do rycyny to ta apteczna zawiera cukry, więc na dłuższą metę poradzili i mi rycynę z modelarskiego. Też jestem ciekaw odnośnie tego uszczelniania silnika
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.