PiotrEryk

Jak zapomnisz, to zostaje izolacja. Nie polecam, ciężko dobrze owinąć blisko wtyczki i taśma izolacyjna musi być dobrej jakości, żeby nie wypływał klej i żeby nie odwijała się od gorąca. W przeciwnym razie trzeba odlutować, założyć termokurczkę i polutować ponownie. Każde lutowanie powoduje wciąganie cyny wewnątrz przewodu i jego usztywnienie.

Na zdjęciach wygląda dobrze, więc w rzeczywistości jest pewnie jeszcze lepiej. Ciekawy patent !!

Na temat tego konkretnego nie powiem, bo nie wiem. Podobne tego typu niestety mają z reguły spore luzy a płynność pracy ( w sensie przesuwanie się po prowadnicach ) jest słaba. Do nawiercania bez dużej dokładności będzie. Jeśli potrzebujesz coś naprawdę precyzyjnego, odpuść sobie. Najlepiej idź do jakieś Castoramoobileroja i spróbuj, nawet na sucho, czy nie ma tendencji do przesuwania się, zacinania na prowadnicach itp. Przy zakupach przez internet masz prawo zwrotu towaru w ciągu chyba 14 dni.

Autor wątku napisał, około 150 zł na nowych częściach, niektóre można odzyskać z mikrofalówki, koszt spadnie.

Problem w tym, że obecnie sporo klejów typu "wikol" ma kiepską wytrzymałość spoiny. Tak jak koledzy piszą Rakoll, używam jeszcze Soudala, zarówno typu wikol (poliwinylowy) jak i poliuretanowego, raczej do grubszych rzeczy, choć depron poliuretanowym kleiłem i parę innych detali też.

Z przykrością informuję, że w dniu wczorajszym zmarł ppłk Franciszek Kornicki. Myślę że wygrana w konkursie to piękny prezent, jaki mógł dostać od polskiego społeczeństwa. Niech spoczywa w pokoju. [*] http://mircze.pl/asp/pl_start.asp?ref=1&typ=13&menu=2&schemat=&dzialy=2&akcja=artykul&artykul=2603

Uprzejmie informuję, że Franciszek Kornicki wygrał plebiscyt miażdżącą, szesnastokrotną przewagą głosową. http://www.telegraph.co.uk/news/2017/09/21/polish-war-hero-leads-way-raf-campaign-find-best-spitfire-pilot/ http://wiadomosci.onet.pl/swiat/polski-pilot-franciszek-kornicki-zwyciezyl-w-plebiscycie-telegrapha/q170v0d

Witam, kilka zdjęć z niedzieli dla chętnych do oglądania Więcej zdjęć (lotniczych) tutaj https://plus.google.com/u/0/collection/YggEtB

Pogoda sprzyjała

Czemu akurat w pdf ?. Można w Wordzie. Można w Wordzie a potem instalujesz np PDF Creatora. Z Worda wysyłasz do druku i przez PDF Creatora zapisujesz do formatu pdf. Albo używasz konwertera online.

Fajnego masz ziomala Książę. Trochę mu podwórko zdemolowali. Tak, Grzegorzu, w pobliżu jest ta słynna Nieciecza, trzeba powiedzieć, że narobili trochę zamieszania.

Jak powiedział poprzedni właściciel, żadne muzeum nie było zainteresowane darmowym pozyskaniem szczątków tego samolotu. Koszty transportu były za duże. Tutaj transport sponsorowała firma transportowa Omega Pilzno. Został przekazany parafii, bo nie ma żadnego muzeum, ani na miejscu, ani w pobliżu, które by upamiętniało to wydarzenie. Poprzedni właściciel odkupił szczątki samolotu w 2005roku od ekipy filmowej, która kręciła film. Dakota na potrzeby filmu została wysadzona w powietrze, a szczątki odkupił poprzedni właściciel. Co do zadbania to też mam obawy, osobiście widziałem "pielgrzymów" którym wrak służył jako postument do zdjęć. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Piękna rzecz się szykuje. Jeszcze tylko jedno ostrzeżenie. Nie wszystkie nowe telefony pokażą działanie, niektóre mają wbudowany bardzo skuteczny filtr podczerwieni. Na 100% nie działa z ajfonem od modelu 6 w górę.

Szczątki samolotu Dakota, zostały podarowanie przez p. Przemysława Pawłowicza parafii w podtarnowskiej wsi Zabawa. Wieś ta leży w bezpośrednim sąsiedztwie lądowiska Motyl, na ternie którego została przeprowadzona akcja Most III, chociaż u nas mówi się Trzeci Most. Docelowo samolot ma zostać przetransportowany na lądowisko, po przygotowaniu miejsca. Reportaż z transportu i krótki wwiad z darczyńcą i miejscowym proboszczem na aviation24.pl http://www.youtube.com/watch?v=in5uIqy_nes Dla zainteresowanych jedno z lepszych opracowań, bezpośrednia relacja jednego z uczestników akcji https://sites.google.com/site/cmeto2009/home/wojna-1939-45/operacja-iii-most Oraz moje zdjęcia, światło było " takie sobie" ale coś widać.

Musiałby brać nadgodziny Tak trzymać Patryk. Czym skorupka za młodu nasiąknie tego nikt nie zabierze.