irek zet

Noo to ciekawostka, jeśli ktoś potrafi pisać w ich języku to warto by zapytać w komentarzach pod filmem, Jase odpisuje czasami.

Jak będzie czym to oczywiście

Kolega Waldziu w pażdzierniku zapragnął zbudować swój pierwszy model całkowicie od podstaw, poniżej fimik. pomagał mu Łukasz Ka i ktoś tam jeszcze, ja miałem okazje oblatywać mu ten model. Pozdrawiam

Dzięki za ponownie świetnie przygotowaną impreze jakich zawsze człowiekowi mało;). Fajna atmosfera i wyluzowani ludzie to recepta na słabe prognozy, nawet nie za uwarzyliśmy żeby było coś nie tak z pogodą, pzdr.

Mogę dodać tylko że trzeba się cieszyć z tego iż udało się kolegom z NT powrócić do organizacji tej wypasionej imprezy. Ludzie i miejsce czarujące, nikt kogo namówiłem nie żałuje ani chwili. Kolega też przygotował video relacje. Pzdr https://youtu.be/LpU1zR0FOFQ

Kolego budujesz jak japoński robot brawo brawo! Zdjęcia być może nie oddają solidności twojej konstrukcji styropianowej krytej papierem napędzanej 50ccm benzyną, ale jeśli to miałby być model do zaznaczam rasowego 3D, to bez urazy nie chciałbym być w pobliżu przy pierwszym poptopie... Pzdr Irek.

Hej hej , spokojnie Piotrze, jeśli to będzie twój pierwszy wypad na hale, to spróbuj opanować lot poziomy w ósemkach, . Póżniej pogadamy.

A kto powiedział że najmocniejszy??? Chodziło tylko o porównanie serw

Może nie pamiętasz ale mówiłem Ci żebyś założył śmigło sf 8x4,7 i zrobił próbę, nie 8x6.

Te serwa które podajesz są jak najbardziej fajne jeśli chcesz je zasilać napięciem wyższym niż 6V, w przypadku 6V zdecydowanie lepszym wyborem w tej cenie jest sprawdzone HS 7955. Radziu, wiem że Ty masz olbrzymie doświadczenie z modelami spalinowymi i wiedząc jaki wpływ na serwa mają drgania w benzynie wybierasz 7954 na stalówkach mając do wyboru w tej cenie i z tymi samymi osiągami 7955 na tytanie?

Przepraszam że przegapiłem w dyskusji twoje pytanie dotyczące sliska 3dhs.. Powiem krótko, tu nie ma najmniejszych wątpliwości, ten model jest na dzień dzisiejszy absolutnie doskonały. Jeśli zastosujesz dobry set up, i przyłożysz się do ustawień to będziesz miał "kosmos w akwarium" czyli na drągach! Jak byś się zdecydował na ten model to proszę żebyś założył watek! a póki co to kliknij co byś chciał do nie go włożyć? Pzdr Irek

Każdy może mieć swoje zdanie, ale musisz przyznać że wszyscy wielcy latali i latają jak to nazwałeś "gazetolotami" i jeśli to robisz na hali to potwornie nabija rękę. Wyczerpałem na dzisiaj limit. Pzdr Irek

To nie tajemnica a sym to podstawa lecz wiadomo że to nie do końca to. jest stare powiedzenie; jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz. Ponieważ "przewracać się modelem tartakowym nie możemy więc bez inwestycji w dobrego trenerka z pianki( najlepiej znanej czeskiej firmy) się nie obejdzie. potem to już z górki czyli ; próby na symie, póżniej zaczyna wychodzić na piance to bierzemy konkretny model i wiemy co i jak. Innej recepty nie ma chyba że urodziłeś się Dussią którego filmy oglądają teraz wszyscy, a który też zaczynał od backyarda z epp. no i tu wyżej kolega też napisał bardzo mądre słowa; halówka!

Ja średnio przyjmuję 450 do 500 W na kilogram modelu 3d, lub min 120g silnika na kilogram. jeśli chodzi o obroty to ci powiem przykładowo że edek 540 fms na 4s miał stockowy silnik 760 kv i dobrze latał na 14x7, natomiast yak 54 carbon z eflite(ciężki model bo 1740g) miał silnik 1000kv i ze wzgledu na duże kv najlepiej latał na 13x4 chociaż 12x6 też było ok tylko że był szybszy mimo potężnej mordy.

Jak kupujesz używkę to kolor nie jest naj, po za tym zgadzam się ze wszystkim. Lata ćwiczeń na pewno, ale jest prosta metoda na przyśpieszenie podnoszenia levelu. Jak kupujesz używkę to kolor nie jest naj, po za tym zgadzam się ze wszystkim. Lata ćwiczeń na pewno, ale jest prosta metoda na przyśpieszenie podnoszenia levelu

Mxesem latałem na tym samym set upie (bo mam tyko jeden napęd), różnice w zachowaniu modeli widać doskonale na następnym krótkim filmiku na kanale. Krótko mówiąc obydwa modele to małe rasowe acrobaty 3D, mxs jest 100g lżejszy i to kompletnie inna konstrukcja, np kadłub jest smuklejszy i prawdopobnie dlatego jest szybszy, jest też krótszy przez co odrobine bardziej agresywny i przy moich jako takich umiejętnościach potrafi być trudny do opanowania. Na fimiku to około 40-sty lot mxesem, potem wziąłem lasera na testy i poczułem jak bym nim latał już dawno, przy dobrej współpracy z gazem można sporo, a pattern tym modelem to olbrzymia przyjemność. Nie mniej jednak latając nisko obydwoma trzeba wiedzieć co się robi więc najpierw warto przećwiczyć dobrą pianką. Ktoś powie że nie model robi z ciebie pilota, może i prawda ale to tak jak pieniądze szczęcia nie dają, ale dają komfort. Można by jeszcze dużo na temat poszczególnych figur ale to innym razem. Pzdr Irek PS. masz fajne serwa.

Tak się zdarzyło że z założycielem tego tematu zrobiliśmy udany deal i mam model konstrukcyjny ef w swoich rękach, I powiem wam że bez względu na to jak ten model wygląda robi nie złą robotę w powietrzu!!! Jak pewnie wiecie jest to makieta samolotu akro z przełomu lat 70/80 , czyli RETRO, czyli piekny! Włożyłem mój set up z MXeSa 64 ef i wypróbowałem kilka figur....rewelacja czego chcieć więcej. Nie chciałem ale muszę to wam pokazać koledzy;

No Adaś z powietrza fajnie to wygląda a mając takie możliwości możesz podlecieć z cyca zajrzeć co w koso i wrócić nie ruszając się z miejsca ! Poważniej to pewnie nie będę pierwszy ale zapraszam częściej (niż raz na rok), tym bardziej że macie do koso rzut beretem, a warunki na fajne hole i nie tylko chyba są nie złe? Pzdr

Wygląda jak by miał lądować na tym parowcu , W niedzielę rano wracam z BB, chętnie bym was odwiedził na lotnisku, będzie ktoś koło 10-tej? To zajadę pzdr.

Mam jakąś starą wersje phoenixa i udało mi się na ich stronie zaktualizować moją wersje do chyba najnowszej bo 5,5. Na stronie jest też mnóstwo nowych modeli i jeden mnie zainteresował, niestety żadnego nie potrafię ściągnąć! Pobieraliście może udanie pliki z modelami, jeśli tak to proszę o podpowiedź jak.

Miałem podobnie w moim carbonie tylko bez odcięcia przy maxie, po sprawdzeniu logerem wyszło że pod obciążeniem jedna cela w pakiecie nie daje rady.

To też słusznie bo w modelach typu backyard i halowych nie jest to konieczne. Przeanalizowałem jeszcze raz twój filmik i wygląda na to że masz za dużą roll rate co powoduje mocne przyśpieszanie obrotu i walkę z modelem, ale to tylko dywagacje bo może być też kilka innych powodów. Ponieważ dyskusja jak i temat jest skomplikowana proponuję ci (jeśli jesteś niecierpliwy) na początek zmniejszyć wychył lotek tak aby przy drążku do ściany model robił beczkę/sekundę bo wtedy jesteś w stanie kontrolować rytm SW i SK w stosunku do prędkości obrotu. Jest to (nie)stety tylko wierzchołek góry lodowej, najlepiej gdybyś zmierzył wychył lotek w stopniach i wstawił zdjęcia maksymalnych wychyłów na SW i SK, no i koniecznie jakie masz wartości EXPO na poszczególnych sterach. Dodam tylko że już sporo umiesz i masz potencjał, nie zmarnuj tego i trenuj.

Jak każdy mam swoje problemy i dlatego mam pytanie do was lataczy 3d. Czy podczas wykonywania jak w temacie beczek po pętli tez najwięcej kłopotu sprawiają wam pierwsze dwie ćwiartki? ( oczywiście chodzi mi o te na wznoszeniu a nie te do wypicia )

Pozwolę się wtrącić i powiem że moim zdaniem masz bardzo bardzo dobry model żeby przećwiczyć i wykonać niemal każdą figurę w akro 3d, wykręciłem troche tych beczek i nie mam większego problemu z kontrolowaniem kierunku lotu, ale nie to jest naj. Beczki w ciągu czy rolling harierr, bo to dwie różne rzeczy opierają głównie i tu nie odkrywam ameryki na właściwym rytmie. Po analizie twojego filmiku uważam że radzisz sobie świetnie, ale nie przeciągając zadam ci pytanie po którym jak będziesz miał ochote to pomyślimy co dalej. Pytanie brzmi: używasz faz lotu? Pzdr.