Skocz do zawartości

Milo Majlo

Modelarz
  • Postów

    77
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Milo Majlo

  1. Dojazd wszystko jasne, a czy trzeba gdzieś zgłosić chęć polatania ze względu na bliskość lotniska?
  2. Keson położony, pozostało parę drobiazgów i wycinam drugą połówkę.
  3. Pokażesz mi na googlemap dokładnie ktoredy tam wjechac?
  4. Gdzie latasz, bo widze Ślęże w tle?
  5. Już bez przesady, z dokładnym wykonaniem nie powinno być problemu. Rezygnuje równierz z klap i pozostaje przy samych lotkach.
  6. Pan Jarek opuścił forum na własne życzenie i pomaga mi swoją wiedzą poza forum. Jeżeli chodzi o kąty to jasne, ja tylko podałem kąt o który poprosił mnie pan Jarek i to on dalej dokonał analizy. Rozumiem że kąt idzie wzdłóż osi profili, ale z tego co mi wiadomo i o czym rozmawiałem z panem Jarkiem, to kąt 0 dla tego profilu jest właśnie wzdłóż podstawy tak samo jak oryginalny Wicherka, w przeciwienstwie do przykładowo Clark Y, którego kąt 0 przechodzi przez środek profilu.
  7. Dokładnie, analizy dokonał pan Jarek. Przesłał mi mailem, dokładną analizę tego profilu stworzoną pod wymiary Wicherka jakie mu podałem. Jeżeli wyrazi zgodę to z chęcią je tutaj upublicznie.
  8. O wiele gorzej było by z profilem typu Clark Y. Górna powierzchnia kadłuba modelu pod oryginalny profil ma kąt 3 stopnie przynajmniej u mnie. Samolot w locie ślizgowym na profilu Rhode St.G 32 oraz na kącie zaklinowania skrzydła oryginalnym dla Wicherka, stabilizuje się na kącie natarcia modelu (nie skrzydła) 3,8 stopnia. Wicherek w tym ustawieniu lata wolno i ma mały zakres prędkości pomiędzy lotem szybowcowym, a prędkością lądowania. Aby było idealnie - model powinien się stabilizować przy kącie +2 stopnie. Bez zmiany kątów ustawienia skrzydła i statecznika poziomego jest to niemożliwe. Myślę, że mógłbym zmienić kat ustawienia skrzydła bądź próbować przesunąć lekko środek ciężkości na przód albo pozostawić z kątem 3,8 stopnia.
  9. Mam zamiar wykonać kolejny komplet skrzydeł tym razem z profilem Rhode St. G. 32, skrzydło prócz lotek chcę zaopatrzyć również w klapy. Postaram się je tak wybudować, aby była możliwość zmiany z oryginalnych Wicherkowych na Rhode St. G. 32. Przymiarka do kadłuba. Po analizie wykonanej dzięki uprzejmości jednego z forumowiczów wychodzi na to ,że w tej konfiguracji model lata wolno i ma mały zakres prędkości pomiędzy lotem szybowcowym (ślizgowym) a prędkością lądowania (2 m/s).
  10. Ja miałem jeszcze skode 105 i choć starsza od mojego VW to do dzis nie moge sie na nią patrzeć Dobra wracamy do tematu.
  11. Zakochanie nie zakochanie, samolot to samolot. Nie sądze aby Wicherek był jakimś pięknym modelem Jest kwadratowy jak cegła i tego nie ukryjesz edit; Duży Fiat też jest kwadratowy, osiągi ma dosyć kiepskie (żeby nie mówić nawet bardziej niż kiepskie), a jest kultowy. Są tacy co chcą obniżyć mu zawieszenie, wymienić silnik, dodać spojler i są tacy co podoba im się w oryginalnym stanie, a jazda nim w dzisoejszych warunkach sprawia im wielką radość. Sam jestem posiadaczem starego busika VW i uwielbiam nim jeździć, nawet jak na autpstradzie mój maks to 80km/h:)Gdybym wybierał samolot dla "urody" to wybrał bym inny model. Wicherek jest kultowy i dyskusja na ten temat nie ma sensu. Swoją drogą ciekawe jakby wybudować model "Flyer I"
  12. Nie mówimy o urodzie, właściwościach lotnych, konstrukcji. Poprostu każdy temat z nim związany "Porusza tłumy" do dyskusji. A to jest coś według mnie bardzo ciekawego i godnego uwagi (a już wogóle jest to idealne dla początkujących. Można się tylu rzeczy dowiedzieć na podstawie modelu, który można sobie obejżeć z bliska, dotknąć, przyciąć listewke i budować od podstaw No ma to coś, a co to jest to już każdy sam sobie dopisze. Nawet są tu emocje w tym temacie a nie tylko suche fakty. Czego chcieć więcej dla kogoś kto się uczy. Idealna lekcja i to za sprawą właśnie Wicherka.
  13. Gdzie ktoś tak napisał w tej dyskusji? Złe wnioski wyciągasz z całego tematu, a ktoś czytając Twoje podsumowanie odniesie wrażenie, że tutaj jakaś wojna o "Wicherka" trwa. Tak nie jest. Jako założyciel tematu jestem bardzo zadowolony ze wszystkich przeprowadzonych tutaj analiz i naprawdę wykorzystam ile będę mógł aby w miarę swoich możliwości polepszyć ten ów "nieciekawy" model.
  14. Następnym razem polecam do wyrażania zdania do innych kolegów taką opcję jak PW. Tak bezposrednio jest lepiej
  15. Nie twierdzę, że modelarstwa można nauczyć się tylko budując Wicherka To by było. No ale jeżeli nie "podnieca cię rozmowa o Wicherkch" to w jakim celu udzieliłeś się w wątku o Wicherku? pozdrawiam
  16. Drogi kolego z Twoim zdaniem się jak najbardziej zgadzam, aczkolwiek Wicherek jednak ma to coś czego brak innym modelom. I nie chodzi o to, że jest przestarzały i lata jak "zaokraglona cegła", że jego budowa jest "wyzwaniem jednym z najcięższych" jak niektórzy uważają. Już to raz powtarzałem, budując ten model jako początkujący, dowiedziałem się już tylu rzeczy na temat konstrukcji i minimalnej podstawy aerodynamiki, że nie sądzę abym tak szybko mógł zdobyć taką wiedzę budując jakikolwiek inny model (czy to chiński czy jakiś inny "lepszy" od tego "archaicznego modelu"). Wicherek w każdej opisanym wątku na tym forum wzbudzał taką dyskusję, że aż samo przez siebie wychodzi co w tym modelu jest takiego niesamowitego. Niesamowita jest jego historia i projekty które powstały w tamtych czasach na bazie, których można naprawdę się bardzo wiele nauczyć. Przy jednym modelu poznałem technikę oklejania Oracoverem, okładanie modelu balsą, szlifowanie i polerowanie balsy, budowę skrzydła konstrukcyjnego z kesonami (niebawem zbuduje zapewne kolejne na dodatek wstawię klapy i bardzo się cieszę z faktu, że pierwsze wybudowałem na oryginalnym profilu), konstrukcje podwozia, mocowanie skrzydeł (w tym przypadku bagnet), uzyskiwanie odpowiedniego wzniosu skrzydeł, kąty zaklinowania statecznika poziomego, oraz że przykładowo nie wystarczy do wicherka po prostu dołożyć inny profil np. Clark Y bo wymaga to przebudowania górnej konstrukcji kadłuba i zmiany kąta zaklinowania. Dla kogoś kto zaczyna przygodę z modelarstwem te błahe i dla "wszystkich" proste rzeczy, są dla mnie jak jedna wielka księga, gdzie powolutku przedzieram się kartka po kartce a nie przeskakuje z pierwszej na ostatnią stronę. Ja mam czas i nigdzie mi się nie spieszy I co najlepsze, coraz bardziej jestem zadowolony tym, że wybrałem właśnie Wicherka. Więc na podstawie swoich bardzo małych doświadczeń wszystkich początkujących zachęcam do budowy tego modelu bo jest w nim to coś czego nie widzę w innych konstrukcjach dla początkujących (oczywiście pomijając fakt, że ktoś nie lubi sklejac kratownic to od razu niech kupi sobie coś ze styropianu i sklei skrzydło z kadłubem i krzyknie: ZBUDOWAŁEM MODEL!!!). Wicherek to model, który został z powodzeniem oblatany setki razy i tego faktu nikt nie podważy. Podważać można jedynie jego zdolności lotne na tle innych modeli ale to już inna kwestia. Niektórzy na przykład sklejają modele tylko po to by wisiały pod sufitem i też jest git Ufff!!!! No to dalej lecimy z tym koksem
  17. Uwaga! Taki pomysł wpadł mi do głowy Pochwalicie się tutaj Swoimi PIERWSZYMI modelami jakie zbudowaliście od podstaw albo z KITów (mój model powstaje od podstaw a nie z KITu Pioterek). Jestem ciekaw tez waszych opinii jak się nimi latało.
  18. Na szczęście dla modelarstwa niektórzy kochają "skanseny"
  19. Dobrze, że cyrkiel miał pod ręką I polecam jednak zbudować Wicherka od podstaw, świetna zabawa i można się wiele nauczyć jak chyba przy żadnym innym modelu. Jakbym budował Piperka to nikt by się nie odezwał a tu patrz, jaka dyskusja.
  20. Teraz może już mają, takie czasy:) Raz mają raz nie mają, idzie sie pogubić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.