e-mir

... i pewnie leżą gdzieś w "koncie"

To mi przypomniało taką anegdotę: Pewnego dnia Albert Einstein realizował czek w banku. Po powrocie do samochodu stwierdził brak pozostawionej na siedzeniu jesionki. W mig otoczyło go grono gapiów. - To pańska wina! - odezwał się jeden z nich - Nie pozostawia się tak lekkomyślnie płaszcza w samochodzie. Drugi orzekł: - To raczej wina szofera, który nie zwrócił uwagi na nie domknięte drzwiczki... - Co tam szofer! - wtrącił trzeci - Portier bankowy winien był zauważyć uciekającego z płaszczem złodzieja! - Tak jest! - westchnął na koniec znakomity fizyk - My trzej ponosimy winę... Niewinny jest jedynie złodziej, bo musiał, biedaczysko, zarobić parę groszy na chleb powszedni.

Nie wiem czy to już koniec, bo znalazca znowu zaczyna ferment: http://www.elektroda...pic2287792.html Chociaż przypuszczam, że temat wkrótce poleci do kosza. Szybko zareagowali: już poleciał.

Przy takich ustawieniach Timer jest zwiększany co 0,8333us a przerwanie jest wywołane co 0,2133ms, czyli żeby zmierzyć impuls 2ms to Timer "przekręci się" 9 razy i to trzeba uwzględniać w obliczeniach. Przy sterowaniu Ledów nie trzeba aż takiej dokładności więc może wystarczy jak ustawisz zegar na 4,8MHz z wewnętrznym podziałem przez 8 i dodatkowo preskaler=8, to uzyskasz rozdzielczość 13us i przerwanie co 3,4ms. Wtedy pomiar zamyka się w jednym cyklu Timera. Rozumiem, ze chcesz w zależności od wychylenia drążka sterować wypełnieniem sygnału PWM a tym samym jasnością Ledów. Do tego chyba potrzeba dwóch Timerów -jeden jako timer a drugi jako generator PWM a nie wiem teraz czy Attiny13 posiada dwa Timery. Zasilanie musisz dodatkowo filtrować kondensatorami 100nF (jak najbliżej nóżek zasilania) i np. 22uF.

Piękny! No i nie załapałem się na oblot

Pomiędzy haczykami rozpinasz gumkę o odpowiedniej mocy, może być kilkakrotnie przewinięta.

Po wymianie pręta stalowego na węglowy w ASW-28 został mi fajny kawałek pręta węglowego. Ma długość 37,5cm i waży tylko 28g więc chyba warto wymienić. Jeżeli chcesz to możesz sobie po niego do mnie podjechać. Oddam Ci bezpłatnie.

Marcin może zaprosisz sąsiada z Olzy na premierowy lot? Chętnie zobaczę Siriusa na tle nieba.

W niedzielę byłem u tego sprzedawcy. Wyprzedaje modele, które pozostały po jego dziadku zmarłym dwa lata temu. Przywiozłem sobie dwa kadłuby (w tym jeden z regulatorem i silnikiem bezszczotkowym) i dwa skrzydła konstrukcyjne o rozpiętości 1,6 oraz 2 metry. Wszystko perfekcyjnie wykonane przez modelarza, który zajmował się tym hobby przez 50 lat. Zostało tam jeszcze kila kadłubów i różnych skrzydeł, w tym jedno z rdzeniem styro z lotkami i serwami. Większość kadłubów ma ogony ze zwężającej się rurki zrobionej z balsy.

Przecież chyba nie leci w kulki

Myślę, że to nie z powodu oporników spaliłeś układ tylko ta cewka ma za mały opór i właściwie robisz nią zwarcie na wyjściu.

Potencjometr możesz zastąpić dwoma jednakowymi opornikami połączonymi w szereg. Środek (punkt pomiędzy opornikami) łączysz tam gdzie był ślizgacz potencjometru. Jeden opornik powinien mieć połowę oporności potencjometru.

Skoro stało się to przy wymianie modułu to skąd wiesz, że moduł jest sprawny?

Malker mylisz się co wytrzymałości pręta i rurki na zginanie. Pręt jest wytrzymalszy. Oczywiście mówimy o tych samych średnicach zewnętrznych a nie masach. Wynika to z obliczeń a nawet z moich prób na rurce i pręcie 4-milimetrowym. Jeżeli założyć, że rurka ma średnicę wewnętrzną 2mm to jej wytrzymałość na zginanie to 94% wytrzymałości pręta. Tak wynika z obliczeń. Do tego dochodzi słabsza odporność na ścinanie i skręcanie. Właśnie zgniecenie a nie złe cięcie doprowadziło do rozwarstwienia moich rurek. Stało się to na styku kadłub-płat, tam gdzie naprężenia są największe

Wsadziłem do tego płata węglowe rurki 4-milimetrowe i nie wytrzymały. Na szczęście w porę dostrzegłem, że się rozwarstwiają. Dzisiaj latałem z prętami węglowymi i dały radę. Tylko ten brak wzniosu a właściwie momentami wznios ujemny jest denerwujący. Lata się jak akrobatem a to jest przecież elektroszybowiec termiczny.

Pręty są 4 milimetrowe. Kupiłem gotowe skrzydła i oprócz wymiany tych prętów nic nie mogę zrobić. Jeżeli podgrzewanie osłabi taki pręt to rzeczywiście nie ma sensu tego robić. Chyba pozostanę przy stalowych. Dziękuję za pomoc.

Dzięki Malker za szybką odpowiedź. Jutro przetestuję tą metodę i dam znać jak poszło.

Mam pytanie jak w temacie: czy da się jakąś metodą (termiczną, chemiczną lub inną) zagiąć pręt węglowy? Oryginalnie skrzydła (2m) są połączone drutami stalowymi, które chciałbym wymienić na węglowe i dać skrzydłom lekki wznios. Próbowałem latać na prostych ale szybowiec jest wtedy dosyć trudny w pilotażu choć posiada lotki.

I ja się dorzuciłem. Piszę to tylko dlatego, żeby Adam wiedział, że jego apel coś zdziałał.

Różnią się tym, że ten z dopiskiem (DE Warehouse) jest w magazynie na terenie Niemiec. Dlatego jest droższy ale za to nie doliczą Ci już VAT-u. Pewnie inny jest też koszt wysyłki. Inna sprawa, że w tej chwili nie mają go na stanie ani w Hong-Kongu ani w Niemczech.

Wczoraj przyszła moja paczka z HobbyKinga m. in. z rzeczonym odbiornikiem. Dzisiaj przy próbnych lotach ASW-15 (Robbe) model przestał nagle reagować. Na szczęście leżał w trawie a ja przygotowywałem hol do trzeciego strzału. Okazało się, że odbiornik jest gorący w dotyku. W domu po otwarciu obudowy stwierdziłem, że jeden z elektrolitów (22uF/16V) jest odwrotnie wlutowany, czego bardzo nie lubi więc zaczął szaleć zwierając wyjście stabilizatora KB6206A do masy. W obudowie są dwa takie elektrolity: jeden przed a drugi za stabilizatorem. Jeżeli ktoś posiada taki odbiornik z nowej dostawy to niech sobie sprawdzi te kondensatory żeby nie było niespodzianek. Mam jeszcze dwa starsze odbiorniki i tam jest wszystko w porządku. Może dla pewności trzeba będzie wszystkie podzespoły z godzinkę wygrzewać na stole zanim się je ulotni.

Witam! Ja do mojej aparatury kupiłem taki akumulator: http://allegro.pl/li-pol-turnigy-1450mah-do-nadajnikow-futaba-sanaw-i1554586352.html