Kubuś

Tyle, że ja nigdy nie chciałem robić kadłuba przypominającego rurę. Od początku chciałem robić kratownicowy kadłub o przekroju prostokątnym. Co do silnika my go nie projektujemy, tylko robimy na podstawie istniejących planów. Nie jest to zbyt twórcze, ale dzięki temu znamy wszelkie parametry tego silnika. Teoretycznie pozwala to równolegle robić silnik z samolotem. Zresztą o tym, że silnik i samolot będzie robiony równolegle zadecydowali już inni i wątpię, czy dałoby się to już zmienić. Ja nie należę do osób, które by budowały samolot z pudła i deski. Zbudowałem kiedyś bardzo dużo szybowców (może nawet ze 30), teraz zaczynam budowanie modeli samolotów z silnikiem i sterowanych. Na razie mam na kącie zrobiony jeden samolot.

Kierunek jest nowy. My jesteśmy drugim rokiem dopiero. Kiedyś była specjalność na jakimś innym kierunku o nazwie "Silniki Lotnicze", ale już ją chyba likwidują. Zamiast tego powstał cały kierunek. Opiekunem jest doktor, z którym mieliśmy zajęcia z aerodynamiki, więc rzeczywiście zna się na rzeczy, choć modelami się chyba nigdy nie zajmował, pewne jest, że nam pomoże jak będzie mógł. Jednak szczerze mówiąc mam trochę wrażenie, że teraz jesteśmy trochę zostawieni sami. Są wakacje, wykładowca może mieć urlop. W dziedzinie modelarstwa stwierdziłem, że najlepiej będzie jak popytam na forum. Na pewno informacje tu zdobyte przydadzą się nam w budowie modelu. Mam jeszcze jedno pytanie: Czy by chronić kadłub samolotu przed gazami z silnika starczy blacha aluminiowa o grubości około 0,15mm?

Dobrze, dam znać. Co więcej, większość osób jest z mojego kierunku. Kierunek "Lotnictwo i Kosmonautyka", więc większość osób ma zainteresowania w tym kierunku. Ale jeżeli chodzi o mój pierwotny projekt, był on bardzo podobny do tego: http://tonynijhuisdesigns.com/retro-jet75-turbine.htm. Wicherek, tak przerobiony, że wyglądał jak ten samolot.

W naszym kole są niemal wszyscy z pierwszego roku i do tego z mojego kierunku. W takim razie jako swoje propozycje do głosowania przedstawię coś podobnego do JAKa-23 i jako drugi projekt coś podobnego do http://tonynijhuisdesigns.com/retro-jet75-turbine.htm.

http://tonynijhuisdesins.co.uk/Retro-Jet75-Turbine.htm Ja o czymś podobnym myślałem. Przy Wicherku się tak uparłem się bo po prostu bardzo mi się podoba i bardzo go lubię Jak wstawić obrazek tutaj? Chciałbym wstawić rysunek swojego pomysłu na Wicherka, ale nie wiem jak.

To jest JAK-23? Ja myślałem o krzyżówce tego samolotu z Wicherkiem. Chociaż na pewno jest to rozwiązanie gorsze od tego, ale prostsze. Ale gdyby zrobić tutaj prostokątny kadłub mógłby być całkiem dobry dla mnie i moich kolegów. Zaproponuję im podobną konstrukcję również i zobaczę co oni zdecydują i powiedzą. Dla mnie jednym z niewielu ze znanych modeli jest Wicherek. Ja chciałem wziąć od niego część przednią kadłuba (tam gdzie są te boczne ścianki), skrzydła i stateczniki. W przedniej części kadłuba byłby silnik. Wylot gazów z silnika byłby zaraz za tą przednią częścią. Dalej kadłub byłby chudszy niż w oryginalnym Wicherku (wyglądałoby to właśnie jak w JAK-23, na którym się zresztą trochę wzorowałem)

www.tonynijhuisdesigns.com/retro-jet75-turbine.htm Jeżeli chodzi o ten model, to jest podobny do mojego. Ja chciałem zrobić Wicherka przerobionego tak aby wyglądał jak ten model, lub coś podobnego. Oczywiście wymagałoby to całkowitego przerobienia ogona w Wicherku. Jeżeli chodzi o silnik, to niestety nie mam na to wpływu. Ktoś już znalazł projekt i już są zamawiane części. Zgadzam się, że o wiele lepsze byłoby zaprojektowanie własnego silnika, choćby to miał być tylko zwykły silnik żarowy. A tak poza tym mam literówkę w nazwie tematu. Jak to poprawić?

Silnik ma być turboodrzutowy. Na pewno będzie testowany przed użyciem. Kwestie finansowe są mało istotne, gdyż i tak Politechnika płaci. Jeżeli chodzi o pilotaż to jest w kółku na pewno, co najmniej jedna osoba, która dosyć dobrze potrafi (chyba). Ja tak trochę potrafię, ale czymś szybkim i dużym to w tej chwili to bym się bał.

Bardzo wam wszystkim dziękuję za wsparcie! Myślimy o zrobieniu modelu jak najwolniejszego i najłatwiejszego w pilotażu. A czy zainstalowanie silnika turboodrzutowego w Wicherku to jest dobry pomysł? Na pewno byłoby zabawnie.

Silnik ma być budowany według gotowych projektów. A kwestia samolotu jak wygląda? Jakie są te nasze projekty? W poniedziałek (9 czerwca) będzie zebranie koła i prawdopodobnie ustalimy kształt samolotu. Być może będziemy robić dwa. Ja nie mam wielkiego wpływu na przebieg wydarzeń, ale mogę spróbować przeforsować swój projekt. Na razie wymyśliłem tego "Wicherka". Jestem gotów na sugestie i mogę zaprojektować coś nowego. Problemem jest to, że prawie nikt tam nie potrafi robić modeli i musiałoby to być coś naprawdę prostego. Opisy budowy Iskry wydają się być ciekawe, ale niestety nie chcą mi się zdjęcia pokazać.

Witam Jestem studentem Politechniki Poznańskiej. Zapisałem się do koła naukowego, które ma robić modele samolotów. Jest to nowe koło. Okazuje się, że założyciele koła planują zbudować silnik turboodrzutowy i samolot do niego. Pomysł jest to ciekawy, tyle, że z tego co wiem w całym kole (jakieś 30 osób ) jest dwóch modelarzy. Ja- początkujący modelarz rc i jeszcze ktoś, bardziej doświadczony. Ogólnie pomysł jest dość ciężki. Powstało kilka pomysłów na samolot. Ogólnie podstawą większości projektów ma być rura PCV. Nie sądzę, że to dobry pomysł. Niemniej jednak przedstawię nasze projekty i proszę o rady i pomysły. Oto projekty: 1. Podstawą kadłuba ma być rura PCV. Ma być ona zarazem dolotem powietrza do silnika i głównym elementem kadłuba. Do niej będą doczepione prawdopodobnie inne elementy (podwozie, skrzydła, silnik itp.). Rura ma być oklejona pianką obtoczoną do odpowiedniego kształtu na tokarce. Silnik ma być na samym końcu rury, na końcu ogona. 2. Latające skrzydło. Silnik na górnej powierzchni prawdopodobnie zamocowany w rurze PCV lub podobnej. 3. Samolot przypominający kształtem krzyżówkę Focke-Wulfa Ta 183 i Jaka-23. Kadłub oparty na rurze PCV lub podobnej. Prawdopodobnie złożony z dwóch części: dolnej i górnej. Obie części prawdopodobnie zrobione z rury. 4. Mój pomysł. Osobiście uznaję pomysł robienia kadłuba z rury PCV za niezbyt szczęśliwy. Nie widzę sensu w budowaniu czegoś skomplikowanego, skoro i tak nikt by tego nie umiał i nikt nie robił. Jedyne co członkowie kółka, którymi są początkujący modelarze z zerowym stażem, są wstanie zrobić to jakaś prosta konstrukcja kratownicowa. W ogóle najlepiej by było zacząć od silnika elektrycznego lub spalinowego, ale to nie ode mnie zależy. To co mi przychodzi do głowy, to zrobić coś na kształt "Wicherka" odpowiednio dostosowanego pod silnik. Zważywszy, że silnik ma ciąg około 5 kG sądzę, że powinien mieć jakieś 2,7-3 metry. Silnik będzie w przedniej części kadłuba (zależy od wyważenia, ale od dziobka do miejsca gdzie się kończy skrzydło). Z tego powody ogon będzie inny. Musi być pod nim miejsce na wylot gazów z silnika. Kadłub będzie chroniony przed gazami z silnika cieniutką blachą (0,15mm) we wrażliwych miejscach. Ogólnie chodzi też o to, aby samolot (niezależnie który projekt) byłby raczej "latającą hamownią" dla silnika. Nie ma latać za szybka, czyli samolot musi być raczej duży. Proszę o rady, które dadzą przynajmniej odrobinę szansy dla tego całego szalonego pomysłu.

OK Dzięki

Dzięki Z tego co zrozumiałem to jedyne co to trzeba wpłacać składkę i można sobie niemal dowoli przychodzić i latać. Czyli mogę sobie model budować w domu i tam przychodzić? To nie jest chyba tak, że trzeba chodzić na zebrania jakiejś modelarni gdzieś?

A są jakieś warunki, jakie bym musiał spełnić aby się do aeroklubu wpisać? Jakieś wpisowe, gdzieś musiałbym przychodzić co jakiś czas czy jakieś inne obowiązki?

Kobylnica, czyli w aeroklubie? Przypominam sobie, że tam gdzieś z tył był nawet jakiś mały pas startowy dla modeli. Można tam przyjść i nikt się nie będzie czepiać? Czy trzeba komuś to zgłosić? A na Ławicy to gdzie konkretnie? To pewnie na pewno by trzeba kogoś prosić o zgodę?

Witam Od niedawna uczę się latać i wciąż trudno mi znaleźć dobre miejsce do puszczania samolotu. Wszędzie jest albo za ciasno, albo są drzewa, albo ktoś cięgle chodzi. Kiedyś robiłem wolnolatające modele szybowców. Były jednak one małe i nie potrzebowały wiele miejsca. Ja mieszkam w Poznaniu. Czy ktoś mógłby mi doradzić, gdzie można wygodnie latać? Coś mi haczy komputer i dwa razy ten sam temat mi wstawiło.

Witam Od niedawna uczę się latać i wciąż trudno mi znaleźć dobre miejsce do puszczania samolotu. Wszędzie jest albo za ciasno, albo są drzewa, albo ktoś cięgle chodzi. Kiedyś robiłem wolnolatające modele szybowców. Były jednak one małe i nie potrzebowały wiele miejsca. Ja mieszkam w Poznaniu. Czy ktoś mógłby mi doradzić, gdzie można wygodnie latać?

Witam wszystkich. Cieszę się, że będę mógł dowiedzieć więcej na temat modeli rc od osób z niewspółmiernie większym doświadczeniem niż ja.