rc.fpv.poland

A wy co proponujecie? Rejestracje i zakładanie stowarzyszeń? Brawo Tu trzeba twardego stanowiska a nie wymiękniętego Jeszcze raz powiem. Celem nr 1 obecnie jest stworzenie bazy danych lataczy. A później już ograniczać ich będzie tylko wyobraźnia.

Patrząc na ich tweeter i chęć wdrażania nowych przepisów, rozmach, śmiem twierdzić że mogą nie zatwierdzić lub zatwierdzić a po czasie to zmienić. Działać trzeba? Brak rejestracji z naszej strony = zmiany w prawie z ich strony. Tak było w usa, tak nędzie w uk. Tylko u nas będziemy "działać" na niekorzyść nas wszystkich. Ale Polacy wiedzą lepiej, zamiast otworzyć oczy i popatrzeć jak takie miękkie podejście wyszło w praktyce. Powodzenia. Pozdrawiam Ps. Guzik prawda z tym zdrowo rozsądkowym statutem, dla ciebie taki będzie a dla kogoś innego będzie nie dopuszczalny i tyle

A jak ulc nie zatwierdzi Ci statutu to co? Jajco Przykład UK i stowarzyszeń rc, fpv. Nowej zelandii gdzie mogą Cie wykluczyć za byle co (a nawet jak krzywo spojrzysz), kanady gdzie liczy się kasa i nie jest to już zabawa dla biedaków. Chcesz więcej argumentów? Głównym celem nr 1 na razie jest pozyskanie listy ludzi.

To nie klucz koledzy a gwóźdź do trumny.

To jest raczej działanie ogólnoświatowe, wszyscy idą w tym samym kierunku tylko każdy w innym tempie. Koszt całości rośnie lawinowo. Sprawdźcie sobie ile kosztuje w kanadzie. Ile kosztuje już teraz kurs + ubezpieczenie dronowe komercyjne w uk? A ile kosztowało jeszcze 2 lata temu. A że to Polska, to szykujcie się na większe koszty niż w reszcie świata

Usunięte zbędne wywody historyczne. Racja, trzymajmy się tematu. Warto pokazać jak jest w kanadzie, tam wisać że tu nie chodzi o drobną kwotę 9 funtów tylko niezłą kasę.

Racja ! Usuwam

To nie kwestia ani śmiesznej kwoty ani 10 min poświęconego czasu.

Rejestracja w UK trwa na całego, serwery się przegrzewają. Na chwilę obecną zarejestrowanych jest ........ 30 TRZYDZIEŚCI osób Z czego połowa to jutuberzy którzy robili tutoriale, część testerzy, i kilku ... nie wiadomo jak ich nazwać, wyrzutków?

Kolejna bateria z mchu. Warto zobzaczyć. Litowo-CO2 https://m.youtube.com/watch?v=3SSNw2WvAdQ

Masz rację. Może powstać też zwora.

https://m.youtube.com/watch?v=SNGlc_0UxQA

Przez tą diodę która ma niższy Vf popłynie większy prąd. Ta dioda może w pewnych sytuacjach przejąć na siebie większość prądu. Dioda pada. Nawet o tym nie wiesz bo masz jeszcze 2, które już mogą pójść lawinowo. Dlatego nie sumuje się po prostu prądów w połączeniu diód równolegle. Normalnie każdą diodę liczy się na 75%. Dioda x2 100A = 75+75 = 150A a nie 200. Ja jednak daję takie diody by każda z nich wytrzymała prąd przy danym napięciu. Kwestia bezpieczeństwa. Dlatego też pakiety się rozładowują nie równo. Do tego dochodzi. Nie równe naładowanie, różna oporniść wewnętrzna, różna pojemność. Do tego im większy pobór prądu tym większy spadek napięcia. Schottky 0,3-0,9 V zależnie od poboru prądu. Dodatkowe skoki napięcia nawet 1V + skok napięcia na baterii podczas poboru prądu.

A zgadnij dlaczego pomimo zastosowania podwójnej diody pakiety rozładowują się nie równo? Oprucz oczywiście różnicy w samych pakietach. Ładowarka pokaże Ci ile z tej różnicy wynika z samych pakietów a ile z diód. I traz ustawiasz sobie alarm napięcia na linku rc. 1.Chcesz wykorzystać max pojemności, co może się stać z jednym z pakietów? 2.Jeden z pakietów siada. Nie jesteś tego świadomy. Jak zmieni się tempo rozładowania pozostałego pakietu?

Step down, więc jest to zwykły filtr LC a nie tak jak w step up. Im więcej tym gorzej. Ale diody połączone równolegle i zsumowane moce teoretyczne to jeszcze większy problem. Jeśli diody, to tak by każda połączona równolegle wytrzymała max natężenie. Ps. Jeśli tak to zamiast płytki zastosuj jedną diodę podwójną schottky na duży prąd. Wyjdzie taniej i bardziej niezawodnie ! To jednak nie moja bajka. Ja chcę aby jedna bateria była całkowitym spadochronem zapasowym.

Ale ja chętnie posłucham konkretów. Byle nie były wyssane z palca. Na uC nie są wystarczająco szybkie, albo duże prądy mimo wszystko idą po prostu przez diody. Dużo prościej dladljest mnie jest zrobić takiego "managiera" na uC, ale ja z tego zrezygnowałem. Masz może gdzieś pcb tego dualskiego i nazwę? Ps. Nie bardzo wiem o co chodzi z tymi mosfetami obniżającymi napięcie. Taki mosfet to dopiero wytraca mocy w ciepło. Tak się robi np sztucze obciążenia (mam takie).

Jasne. Po co w ogóle jakieś drivery wymyślają. A przy okazji z 500 zrobiło się 100 Obliczenia jakieś, testowanie jaieś, czytanie datasheetów jakiś, bez sensu Ja robie "managiera" dla bezpieczeństwa. A nie po to żeby był. Wracając do tematu. To na jakim poziomie jest to wysterowanie i ile ten układ rozproszy mocy? Ps. Drivery do mosfetów a nie do 7805. Ps2. Chciałem pomóc a nie tylko pisać by coś napisać. To by było bez sensu. Ps3. Marek, proszę o konstruktywną krytykę moich wypowiedzi, moja duma na tym nie ucierpi a może dowiem się też czegoś ciekawego w temacie.

Normalnie było by dziwne. Ale w świecie muzyki (wzmacniaczy) to już standard. Ogólnie podział lampa/tranzystor, a nie analog/cyfrowy tu raczej panuje. Ale fakt, moja pomyłka.

Napisz dokładniej o co chodzi Ja nie zastosuje deiverów mosfetów bo nie będę musiał tego robić. Tutaj by wypadało choć sprawdzić czy mosfwty są dobrze wysterowane przy min. napięciu zasilania. Przydał by się w razie czego "driver z step up buck converter".

Ciepło na 7805 a nie na mosfetach. Max 3,4V strat przy 500mA daje nam prawie 2 waty na ogrzewanie takiego drobnego układu. Czy autor sprawdził jaka jest maksymalna moc (w postaci ciepła) rozpraszana przez ten układ w takiej paczce i bez radiatora? Polecam sprawdzić poziom wysterowania mosfetów przy minimalnym napięciu baterii. Ja mam bece na serwach. Jeden główny a drugi zapasowy. Właśnie kończe projekt mojego managiera. Ale to całkiem inna bajka niż ten w tym temacie.

Źle się wyraziłem. Praktycznie wszystkie efekty to efekty oparte na tranzystorach. Wzmacniacze operacyjne to wzmacniacze tranzystorowe. Z tą cyfrowością masz rację np. taki delay ...

Ogólnie to czy ldo czy nie to reszta mocy idzie w ciepło. Nie jest to rozwiązanie idealne. Dodatkowo nie ma radiatora (tylko thermal pady). Trzeba będzie to obciążyć i sprawdzić zakłucenia pod obciążeniem i temperaturę po ~20 min.

Efekty, loopery są i tak w 99,9% cyfrowe. Tu jakoś "puryści" wymiękają i zaczyna się rozmydlanie rzeczywistości. Warto też przed zakupem zajrzeć do środka nielicznych "analogowych" efektów.

Podsumowanie tematu było już wielokrotnie, nawet kilka razy chciano go już zamknąć, jak byś nie zauważył

Tradycyjnie coin rings ciosało się obuchem siekiery, a środek wycinało włosówką