Fajerwerki będą... w Sylwestra więc już niedługo. :mrgreen:
Swoje doświadczenie systematycznie powiększam bo na razie jest mizerne, więc nie wiem czego się spodziewać. Chociażby zanikanie struktury płótna może być w niektórych miejscach niepożądaną niespodzianką. Ja naciągam żelazkiem bo mój samolociak jest mały a i tak zdarzy się przedobrzyć jak na tę konstrukcję. :wink:
Nikt ale chciałem zwrócić na to uwagę. Mnie osobiście poszywanie folią i jej właściwości bardzo denerwują. Poszywanie koveralem jest przyjemniejsze :wink: ale jestem ciekaw jak będzie po malowaniu :roll: .
W zaistniałej sytuacji PZL-ka musi dostać aluminiowe poszycie :wink:
Jak na razie nie zauważyłem na moim rwd żeby koverall "sflaczał" chociaż jest tylko wstępnie zaimpregnowany a folia na innej maszynce owszem. rapier, jak to u ciebie wygląda?
Koveral ma cholerny ścisk trzeba uważać na delikatne struktury chociaż przy tej PZL-ce to raczej nie wystąpi.
niemiecki hmm zawsze to coś innego a nie cały czas wszędzie angielski i angieelski i przypomnieć sobie trzeba bo 1 września idzie i to w podwójnym sensie
a w temacie jak by nie patrzeć niemiecki samolot hehe :mrgreen:
Hallo!
erstens: Das ist sehr schone Modell und Flugzeug!
zweitens: co do wagi ich sage nicht nie znam się ale wygląda porządnie i raczej sie nie rozleci :mrgreen:
drittens: co do swastyki to budowany jest model anie odbudowywana ideologia zresztą na zdjęciach w książkach swastyki nie są "tuszowane"
a w muzeum lotnictwa polskiego w krakowie też chyba jest samolot z wymalowaną swastyką
bo historie trzeba pamiętać więc na modelu też ja bym namalował
powodzenia życę ;D
Bis bald!
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.