Ale filozofujecie, szkoda ze studia dawno temu skończyłem, zaniósł bym na zajęcia wasz problem ;-) ;-)
Jedzie auto za tirem, nagle tir staje, kierowca wysiada i okłada plandekę kijem, wsiada i jedzie dalej, za chwilę to samo, staje i obchodzi naczepe odkładając kijem. Za trzecim razem kierowca auta pyta kierowcę tira po co to robi, on na to: Panie, wioze 2000 gołębi, jak to wszystko siądzie nie idzie jechać...! :-D
Tapatalknięte z drogi