karlem

O, znajomy krzaczek :wink:

Propsaver odpada, śmigła plastikowe mają zdecydowaną przewagę nad drewnianymi, za wyjątkiem APC, które są dość kruche.

...a mnie chodzi tylko o to, że niedługo przestaniemy się rozumieć i dokładne zrozumienie wymagać będzie długich omówień... PS Patryk218 to nie tylko do Ciebie, ale bardziej ogólnie :wink:

Marcinie mnie chodzi o tego... tfu..."szybka" aparatura-srapka coraz częściej używana :evil: ; mnie doprowadza do szału. Co się który na forum pojawi, to zaraz "tfórca" i coś nowego, od siebie, dodać musi, niestety... :|

...ale za te pieniądze zdobędziesz sprężąrkę ze starej lodówki i, za parę złotych więcej, masz cichy, wieczny kompresorek... Butla ma to do siebie, że trzeba ją wymieniać na nową zbyt często. :?

Callab, Podpisuję się pod tym wszystkimi czterema kończynami. :wink: Wszędzie tam, gdzie elektrykiem, można polatać spaliną, Nie musi mieć podwozia, startuje z ręki, spaliny (i olej) można odprowadzić przedłużką, latać do końca paliwa (na pewno można, wbrew obiegowej opinii :ble:) , albo gasić przed przyziemieniem... PS ja używam płynu do szyb i papierowe ręczniki zamiast szmatki...

Wybieram się, 4 osoby, ale tylko w sobotę, bo powrót w niedzielę może być utrudniony, a w poniedziałek na 7-mą do pracy. Niby nie tak daleko, ale te 150 km może zabrać trochę czasu; wszystko zależy od ruchu na drogach.

Patryk218, Bądź łaskaw nie wprowadzać neologizmów. Zainwestuj w edytor tekstu. To dość ważne

...wiem. I boję się, że się i u nas przyjmie, podobnie jak inne dziwolągi :evil: Np taki bełkot z alledrogo: "STOPER POPYCHACZA DZWIGNI STERU ORCZYKA SERWA" :crazy:

A co to takiego, do licha :?: :evil: Nitro, to rozcieńczalnik do farb nitrocelulozowych, albo skrótowo (podobnie jak aparatura-srapka) nitrometan, czyli dodatek do paliwa, utleniacz. Ale silnika nitro nie kojarzę... :wink:

Dźwignia przepustnicy, panie kolego, dźwignia, a nie orczyk :ble:

Dlatego ustawia się śmigło tak, żeby ustawiało się poziomo po zgaśnięciu silnika, czyli na sprężanie, tzn. żeby pęd powietrza ustawiał śmigło przed kompresją/sprężaniem, a względem ziemi poziomo.

Fakt, z babami wytrzymać nie można, a bez nich też... Każda jest fantastyczna, dopóki nie zostanie naszą żoną...

...tym płaskim spodem aż tak bardzo się nie przejmuj; latałem deltą MJ, metrówką z silnikiem Enya 3,2 i całkiem nieźle latała, oczywiście obie lotki były uniesione.

Najpierw żelazkiem przyprasowujesz do balsy, a później możesz opalarką ładnie napiąć, ale ostrożnie, bo jak przegrzejesz robią się dziury.

...eeee, tego: tylko odstrasza, czy może zabija? :>

...jasne ale delta to delta, a skrzydło to skrzydło :wink:

Ustaw najpierw na jedną kropkę, najwyżej Ci się nie przyklei - żelazka nie mają zbyt precyzyjnych termostatów. Jak dasz za dużą temperaturę, to folia się stopi. Folia jest dość wytrzymała, ale wszystko można przedziurawić. :wink:

...a ja się czepię nazewnictwa: to nie jest delta :!:

Najlepiej, ale to wydatek w okolicach stówy; można użyć zwykłego, pożyczonego od mamy.

Niby prawda, ale są silniki, których palcem raczej nie odpalisz; żeby zapalić potrzebują trochę wyższych obrotów :wink:

Co to za nowomowa :?: :evil: Mówi się "czopek".... :wink:

Adam, tu pozwolę sobie być odmiennego zdania; to koń z Irkiem w tle... :wink:

Chryste Panie, wykończycie mnie... Nie czytacie tego, co piszę. Skończmy już, bo bez sensu to klepanie.

Wątpisz? Mam zeskanować? Pozwolisz, że zacytuję: "Extra size Cardboard Box and Packing 183g"