karlem

Ciężko pracuje nad rozmiękczaniem mózgów naiwnych :evil:

Nawet trochę Wicherkopodobny, ale przydałaby sie fotka z boku; jak wygląda statecznik

Marcin, ale mając wylot rurki od nadciśnienia gdzieś indziej niż w najwyższym punkcie zbiornika nie zatankujesz do pełna. Ale to wszystko pryszcz - ma być podgięta do góry, ta od tankowania dół, co pomoże w ew. wytankowywaniu i będzie w porządku.

Tego nie bardzo rozumiem - rurka ciśnieniowa ma wylot w najwyższym punkcie zbiornika, więc praktycznie nigdy nie jest zanurzona w paliwie.

...zgoda, ale zawsze może zasilającą, tą od gaźnika Często w moich zbiornikach są tylko dwie rurki, z lenistwa :oops:

Przekonasz się przy tankowaniu.Rurka napełniająca nie musi być podgięta, ale ta od ciśnienia z tłumika jest zarazem rurką przelewową; dlatego sięga do najwyższego punktu zbiornika w stojącym modelu, żebyś mógł napełnić maksymalnie. :wink:

OK, ale Skype na awatarze pod zdjęciem, a GG w stopce, poniżej podpisu

Będziemy . Amen Pozdrowienia dla wszystkich od Henia.

Ja się już w tych wszystkich apkach-srapkach i żarkach i nitro zaczynam gubić i coraz bardziej mnie to wqurza...Niedawno żarka to było to coś do zasilania świecy, a tu wynika z kontekstu, że silnik... Oj, mieszacie, niestety, a później trzeba dwóch stron, czy kilkadziesiąt postów, żeby dojść, co rozmówca miał na myśli. :evil:

Jakby co, wal śmiało, czy na GG, czy po Skype.

Taaa, z tego kanciarza nie może ściągnąć, bidula.... :evil:

Mnie to akurat lata. Wiem swoje i mam rację, a na dowód fotki: http://www.tiffe.de/MDS/R10RU.jpg i http://www.tiffe.de/MDS/MDS40-webra.jpg ,gdzie wyraźnie widać, że wiercąc w piaście śmigła można się dowiercić przez karter i łożysko do samego wału - przepraszam, że podpieram się cudzymi, ale leń jestem i nie chce mi się rozbierać mojego MDSa :oops: Fakt, że się o czymś nie wie, albo czegoś nie widziało nie dowodzi, że coś takiego nie istnieje; jak się chce z kogoś pośmiać, to lepiej najpierw sprawdzić, czy się z siebie ... nie zrobi. Czopek wybacz za zaśmiecanie tematu; chciałem pomóc, ale to forum zrobiło się ostatnimi czasy nadmiernie szydercze. A o moją dumę nie muszą się wielkoświatowi fałszywie martwić, ja ciała nie dałem.

A nigdy nie widziałeś piasty śmigła zachodzącej na podtoczony karter? Miało to na celu zminimalizowanie możliwości zanieczyszczenia łożyska.

No ale o jakiej pomyłce mowa? co, do ..., pomyliłem? Może ktoś przystępnie wyjaśni zamiast sobie podśmichujki robić, bo uważam, ze źle nie napisałem ...

Chodzi o to jasnoniebieskie u dołu, przyklejone tylko do skrzydła, nie do lotki. Zasłania szczelinę.

d.a.r.o., A co masz do słowa "karter"? :shock: To nie czeski błąd: "karter" nie "krater". Czyżbyś nie znał tego słowa? Jakiego określenia używasz? "Blok silnika"? Irek M, Wiem, co to jest piasta śmigła. Może być na klinie, a może być na stożku.

Zawiasy spokojnie możesz zastosować. Tak, taki fartuch czasem się stosuje, poprawa opływu, mniejsze zawirowania, "prawie bezszczelinowe", ale w przypadku Twojego modelu nie konieczne.

A co tak Cię, Czarek, rozbawiło? Wytłumacz mi, gdzie walnąłem? Porechoczemy razem :wink: Silnika nie znam. Może być kawałek karteru - obudowa łożyska, a może być ta piasta do samego wału. Bogdan podaje, że właśnie tak jest. Domyślam się, że nasz kolega nie przewiercił łożyska, więc nic złego nie powinno się stać. Ale cieszę się, że Ty miałeś chwilę radości. Podobno śmiech to zdrowie.

...Pytanie, co jest pod spodem; prawdopodobnie karter, bo łożysko jest dalej. Czyli nic złego nie powinno się dziać.

...nie umi, przepłaci...

Alledrogo, są gotowce. A, w ogóle, za mało danych a, w szczególe: jakiego rodzaju model, skala, itp. pierdoły

Proszę, to całość rozdziału o usterzeniu:

Raczej ogrzewać/naciągać równomiernie z obu stron, bo może zwichrować.

Najpierw musisz przykleić folię za pomocą żelazka, a dopiero później napinać opalarką. Ale uwaga: opalarka daleko od folii i nie punktowo, a raczej dośc szybko po całości. Jak przygrzejesz dłużej w jednym miejscu możesz wypalić dziurę. Literówka

qnii, Jestem teraz poza domem, po południu postaram się wyjaśnić Twoje wątpliwości. A na szybko: L, to prawdopodobnie ramię usterzenia (małe l to cięciwa płata), a Sh to powierzchnia usterzenia.