-
Postów
2 543 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez karlem
-
qnii, W.Niestoj Zdalnie sterowane modele szybowców WKiŁ W-wa 1985 Mam nadzieję, że to Ci pomoże :wink:
-
Niewątpliwie...Ale dlatego właśnie konfabulacja nie jest moją mocną stroną i mój Maluch nie przyspiesza po latach :wink: ...
-
Henio już to przerabiał, w Wałczu...Pancerniak, czyli zakuty łeb :wink:
-
:?: Czegoś nie wiem i nie trybię :oops:
-
Pabianicki Henio, to doczekać się nie może... podejrzewam, że niedługo kupi centymetr....
-
Fakt, Krzysiu, miałem "600" i więcej jak te 110-115 nie poszła, no chyba, że z górki... No, ale ja nigdy nie byłem wędkarzem :ble:
-
...Krzysiu i to był błąd... Ważne, żeby koń był trzeźwy.
-
Adam, bo tam nie było żadnej filozofii: odpalenie, pedał w podłogę i te 110-115 po równym... Jak miałem pierwszą szychtę, to żona podjeżdżała na szyb z gorącym obiadem; ona prowadziła, a ja jadłem - zanim dojechaliśmy do Ścinawy była przesiadka, w biegu, bez zatrzymywania się :crazy: Dwie dorosłe osoby + dwójka dzieci + bagaże (początkowo nawet wózek dziecinny na bagażniku dachowym) i trasa Lubin - Pabianice, przez Rawicz, Krotoszyn, Ostrów, Kalisz, Sieradz, czyli ok. 280 km w 3h40min. do 4h :wink: Fakt, że natężenie ruch nieporównywalne do dzisiejszego...
-
Kąt natarcia przy profilu symetrycznym to tak coś około 0,5 do 1 stopnia
-
Heniu, takiego radosnego, to Cię nie widziałem od Wilczych Lasek :wink:
-
...no no, kiedyś MZ to był całkiem fajny motor...
-
...lotki mam w prawej łapie, więc odruchowo beczka w prawo...
-
Mnie nie, ale mojemu dozgonnemu szczęściu podnosi i to bardzo. I elokwentna się robi.... :wink: No, w mordę, ja to jestem pasożyt, prawie dywersant, nooo :shock:
-
A małe wiertła z igieł z obłamanym uchem; matka nigdy nie zrozumiała, co się z nimi dzieje, że niewidoczne się robią :oops:
-
A nie pomagaj wysokością i zobacz, co się będzie działo
-
Wiesiek, Fakt, że nie lubię naszych zachodnich sąsiadów i dystansuję się od nich, nie świadczy, że nie doceniam ich solidności...choć ostatnio różnie z tym bywa...Słynna niemiecka pracowitość, praworządność i rzetelność zaczyna się chylić... Mój ŚP ojciec Niemców nienawidził (miał 15 lat, kiedy wywieźli go na roboty do Reichu), ale zawsze twierdził, że porządnej roboty Niemcy go nauczyli. A był ślusarzem precyzyjnym i pracował m.in. nad pompami próżniowymi. Nie cierpię ich, bo nadal uważają się (w większości, bo normalni też się trafiają) za "herrenfolk" i nas, Słowian, traktują z pogardą, uważając za podludzi. O tym, że wymordowali mi większość rodziny "za działanie na szkodę Rzeszy" nawet nie wspomnę...Dla nich każdy Polak, to Q..wa, albo złodziej; prawda, że rodacy pracowali na ten wizerunek...Przykre, ale prawdziwe. Nie mam kompleksu niższości, wręcz przeciwnie, uważam, że normalny Polak jest bystrzejszy i inteligentniejszy od przeciętnego Niemca. Amen A jeżdżę Bojową Maszyną Wehrmachtu 3; auto solidne, mocne, jak trzeba skoczy do przodu; pewne i nie psuje się. Acha: i uważam, że Focke-Wulf-190 Był jednym z najlepszych myśliwców, a BMW801 to poemat, silnik-cudo. Jednym słowem: Kochać nie muszę, ale jestem na tyle uczciwy, żeby docenić osiągnięcia :ble:
-
No coś takiego ... :mrgreen: Czy wznosi w zakrecie czy opada to ja decyduję ruchem sterów, u mnie nie ma miejsca na przypadek :mrgreen: ...A już chciałem napisac, że temat rozwija sie nienormalnie: kilkanascie wpisów i pełna zgodność :shock: . Irek, Ty mnie osłabiasz... Co do zgodności, to na pewno będzie ... Weż łaskawie pod uwage wpływ strumienia zaśmigłowego Piszę, oczywiście, o napędzie ciągnącym i, o jedynie słusznym kierunku obrotów, czyli w prawo. Oczywiście, patrząc w kierunku lotu :rotfl: Normalnym jest, że model, z silnikiem prawoobrotowym, zadziera w lewym zakręcie, a opuszcza nos w prawym.
-
Ok, ja tylko podpowiadam. Koron nie posiadam, a temat mnie interesuje, bo również używam ...
-
...a jak po gwarancji, to co? Hammrować? :wink: Posprawdzać luty/sciezki itp. może jakaś błaha przyczyna.
-
Z tą dosadnością to Twoja bujna wyobraźnia i nadinterpretacja, więc odpuść sobie. I skąd, do diabła, możesz wiedzieć, kiedy czas się dla mnie zatrzymał? Znów Twoje pobożne życzenie. Nie wyobrażaj sobie za dużo, bo nie w tę stronę myślisz; za szybko wyciągasz wnioski i do tego błędne. Nie współczuj, popracuj nad ortografią.A dla Twojej uciechy: jeżdżę solidnym niemieckim samochodem :ble:
-
Po starcie pierwszy zakręt w lewo. Ogólnie częściej w lewo, bo przecież w lewym zakręcie model się wznosi, a w prawym opada.
-
Święte słowa.
-
:shock: A skąd Ci takie rzeczy do głowy przychodzą :?: Bzdura. I co z tego, że jest 2012? Od ponad tysiąclecia nasz główny przeciwnik i ta nagła miłość do mnie nie przemawia; zawsze Niemca będę traktował z rezerwą.
-
Ty se uważaj, bo znów się zacznie i czyjś żołądek zaprotestuje...
-
...w sierpniu ub.r. w Radomiu można było kupić lotniczą furażerkę, nawet ze stopniem (gwiazdkami)...
