Skocz do zawartości

Qbatus

Modelarz
  • Postów

    900
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Qbatus

  1. Oj działo się działo Dużo cięć, niestety okupionych połamanym skrzydłem. Latanie przy takim wietrze sprowadzało się do mozolnego lotu pod wiatr i mocnego przyśpieszonego ataku z wiatrem. Niestety przy którymś z nawrotów było bliskie spotkanie z Hubertem, który wykonywał chyba dokładnie taki sam manewr. Cóż, kto nie ryzykuje nie ma efektów jak mawia Mirek Mam nadzieje, że nóweczka Ki szybko wróci do formy. Ja osobiście jestem bardzo zadowolony z lotów Mosquito Po pierwszym starcie poszedł jak po sznurku. Trochę zadzierał ale po korekcie trymerem wszystko było ok. Lot bardzo zachowawczy na małych wychylenia sterów, ale kolejny już z tasiemką i przeciwnikiem wypadł dużo lepiej Potrzebne drobne korekty i można malować. Przynajmniej jest pewność, że lata :rotfl: TUTAJ kilka kolejnych zdjęć. Dziękuje fotografowi ;D
  2. Dziś pogoda nie zachęcała do lotów, co nie przeszkodziło Mirkowi odwiedzić lotniska. (ma najbliżej ) Zmarzły mu ręce uszy i przegonił deszcz więc nie ma czego za bardzo żałować Jutro pogoda powinna być bardziej łaskawa więc zwołuję trening na godzinę 9 Wiem, że jutro śpimy krócej, ale czym bliżej południa pogoda ma się pogarszać. Wierzę, że jesteście twardzi Tym bardziej, że przewidziane specjalne atrakcje (Mosquito vs Me-262 :devil: ) P.S. Mała prośba. Niech ktoś weźmie, bardzo proszę, ładowarkę, która będzie w krótkim czasie mogła naładować pakiet 1800 :wink:, mojej by zabrało to ze 3 h
  3. Cytat z Wikipedii: :)
  4. Z wrodzonej skromności chłopaki się pewnie nie pochwalą, więc ja napiszę. Wczoraj Eskadra Kraków (w liczbie 4 zawodników) wzięła udział w zawodach ESA, zorganizowanych we Wrocławiu i osiągnęła wspaniały wynik. Gratulacje dla Mirka, który wreszcie doczekał się miejsca na pudle i zdobył 2 miejsce w kategorii WWII !!! Rafał przez problemy sprzętowe nie był w stanie nawiązać walki o podium w WWII, ale oczywiście nie zawiódł i w kategorii WWI i zdobył 3 miejsce Piotr otarł się o finał i zajął bardzo dobre 8 miejsce, a debiutant Huber też całkiem nieźle sobie poczynał. Niestety nie znam więcej szczegółów bo nie udało mi się z eskadrą wybrać na zawody, ale chłopaki na pewno rozwiną temat. Jeszcze raz gratuluję!!!
  5. Wiem, że model Ani, dla tego na początku myślałem, że jednak zdecydowała się polecieć. No wczorajszą walkę przetwał, ale jak trafi na gorszy dzień (a zawsze się taki zdarzy) to musi się przyzwyczaić do napraw. Niech idzie do Gosi na naukę sklejania. Jej to dobrze idzie. Witek rozwala Gosia klei :devil: No to szykuj mechanizm zwalniający migawkę. Ta kamera może robić też zdjęcia, a jakość dużo lepsza niż filmu
  6. No to mamy nowego (nową) w eskadrze? Aha...pilot oblatywacz wziął go w swoje ręce. Aniu ćwicz, ćwicz. Jak tam motoszybowiec? Kiedy poleci?No to się działo. Dużo cięć, dużo modeli w powietrzu i dużo klejenia czyli to co lubimy najbardziej :mrgreen: no może z tym klejeniem to trochę przesadziłem :devil:
  7. Racja. Wrzuciłem i dostałem komunikat, że za długi i został usunięty, więc już nie sprawdzałem ile ma. Teraz sprawdziłem i ma 16:48 :devil: Nie obrabiam filmów, bo nie jestem jeszcze na tyle w tym biegły. Kamerka "gumcam" ma słabą jakość, po zmontowaniu w programie traci się na jakości, a youtube jeszcze ją pogarsza, więc efekt końcowy jest marny. Poza tym nie chce mi się bawić i obrabiać filmu 16 minutowego, gdzie fajnych ujęć uzbiera się może z minutę. Pobawię się jak będzie coś lepszego.
  8. No to polataliście chłopaki trochę w niedziele. Pogoda udała Wam się znakomicie. Mi niestety nie udało się do was dołączyć, a bardzo szkoda, bo widzę dwa nowe myśliwce. Zawsze to by było fajnie zciąć tasiemkę w dziewiczym modelu :devil: No i atrakcji też nie brakowało, przyznać się który z Was "japończyków" zapolował na mustanga? :shock: Piotrze filmy trochę rozczarowują Zdjęcia fajne, bo model latał powoli i nie ma śmigła w obiektywie, ale jak byśmy poczekali jeszcze z godzinę to była by lepsza widoczność. A tak to 2-3 km i tylko mgła. Ten z walki też niezbyt udany. Po pierwsze ciężko trafić w pole walki patrząc na model tylko z ziemi. Od czasu do czasu coś przemyka przed obiektywem i tyle. Poza tym źle się do tego zabraliśmy. Nie przewidzieliśmy, że na większości ujęć podchodzisz od strony pasa czyli pod słońce No i latałeś i latałeś a youtube przyjmuje tylko filmy do 10 min, a te mają dużo więcej. Zresztą chyba nie warto wrzucać. Trzeba wszystko jeszcze raz przemyśleć i może lepsze będą następnym razem.
  9. Kurcze rzeczywiście. Wczoraj wieczorem sprawdzałem i prognoza jeszcze była bardziej przychylna. Może wiać naprawdę mocno :cry:
  10. Na mnie możesz liczyć. Mustang odbudowany będzie co rozwalać :devil: 9 jest ok, a wiatrem bym się tak nie przejmował. Damy radę
  11. Po analizie zapisu z czarnych skrzynek, publikuję ustalenia komisji. Katastrofa Mustanga przebiegła następująco: Nawrót i atak delikatnie z góry i pod kątem około 90 st. na Ił-a Mirka. Już się cieszyłem kolejnym cięciem, bo jak mi się wydawało modele się miną i skrócę tasiemkę przy samej :ass: Niestety źle oceniłem prędkość i zamiast w taśmę trafiłem skrzydłem w pancerny Bolszewicki kadłub. Mój model był w lekkim przechyle i zahaczył końcówką skrzydła, które całkowicie odpadło łamiąc węgle i urywając kabel od serwa. Mustang zawinął się wokół Ił-a uszkadzając w nim tylko śmigło i spadł bezwładnie ze znacznej wysokości na ziemię roztrzaskując całkowicie przód. Jak potem dumnie stwierdził pilot w/w Ił-a "Myśl techniczna Kraju Rad przewidziała takie wypadki, dlatego IŁ nie odniósł uszkodzeń :-)" Dokładne oględziny maszyny wykazały możliwość naprawy. Przewiduję wyjęcie węgli ze skrzydła, dokładne spasowanie elementów (na szczęście wszystkie skrzętnie pozbierałem z miejsca katastrofy) i wklejenie nowych węgli. Jeśli uda mi się zachować kształt profilu i wszystkie kąty powinno być dobrze. Dla przypomnienia i ku przestrodze jeszcze raz fotka wraku: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6326
  12. Mirku...szkoda gadać. Chyba muszę zmienić pracę... :cry:
  13. Qbatus

    KK czyli "Kombat Kraków"

    Raz z własnej winy, no może nadajnika, drugi to raczej trzeba by było wybaczyć mniej doświadczonemu, chyba Hubertowi?, a trzeci, to rzeczywiście w zajadłej walce. No ale ja jestem dobrej myśli, kraks i klejenia coraz mniej. Nie wiem jak u Was ale mi się wydaje, że duże znaczenie mają coraz większe umiejętności eskadry. Wrocławiu DRŻYJ !! :devil:
  14. Qbatus

    KK czyli "Kombat Kraków"

    Wczoraj był bardzo udany dzień dla "kombaciarzy" z Krakowa. Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć z treningu >klik<
  15. Nigdy nie byłem przesądny i to chyba dla tego dziś pierwszy raz odkąd latam ESA wróciłem do domu po tylu walkach z nawet nie draśniętym modelem :devil: :jupi: Dzień był dziś pełen wrażeń, wspaniałe walki i rzeczywiście ilość modeli w powietrzu niespotykana. Przyzwyczailiśmy się już, że Rafał deklasuje wszystkich, ale Mirek zapomniał napisać, że ciął również Witek. Co prawda tylko jeden raz, ale to o ile się nie mylę jego drugie cięcie w życiu Gratulacje :faja: Gosiu czekamy na zdjęcia. Edit-zdjęcia już są...
  16. Miałem nadzieję, że jednak będzie na tyle spokojnie, że uda się polatać. Niestety nie, więc trening przeniesiony na niedzielę.
  17. Jeśli jutro nie będzie padać (a nie powinno) to eskadra zbiera się o godz. 10:00 na lotnisku w Czyżynach.
  18. ...i odrzutowe szybowce, nota bene z silnikami produkowanymi w Polsce
  19. Nie wydaje mi się, żeby doświadczony pilot nie był świadomy takiego zachowania maszyny i zdawał się na fart. Zobaczcie TEN film i manewr rozpoczynający się w 2:10
  20. Hehe jak znam życie (znaczy Mirka) to jest to stara komórka No ale mszę powiedzieć, że miejsce do latania masz wymarzone. Ale Ci zazdroszczę :twisted:
  21. Qbatus

    KK czyli "Kombat Kraków"

    Doszukujesz się jakiejś skomplikowanej ideologii w ESA, a tu sprawa jest prosta. Umiesz latać, masz odpowiedni model, jesteś żądny wrażeń mocniejszych niż latanie w kółko górnopłatem to wpadaj i lataj z nami Nie ma kart, nie ma wpisowego, nie ma ograniczeń wiekowych jest tylko chęć dobrej zabawy. Gwarantuję, że jak raz spróbujesz to już nie odpuścisz
  22. Oj był dziś dzień pełen wrażeń Jacku chyba czeka Cię trochę roboty z tą spalinką... Na początek dla wytrwałych przydługawy z dzisiejszego latania na którym niewiele się dzieje Chwilkę tylko widać kilka zwitek korkociągu Pittsa Mirka. Niestety nie udało mi się uchwycić momentu zderzenia z elektroszybowcem Piotrka, ale kilkanaście sekund po akrobacji widać leżący model i Mirka idącego w jego kierunku ze spuszczoną głową Walki się udały i emocji nie zabrakło. Nie wiem dokładnie ile kto razy ciął, ale Mirek na pewno koło pięciu, ja się pochwalę trzema, o ile wiem to Piotrek na pewno przynajmniej jedno, a Witek-sorki nie wiem. Witek jak zwykle coś tam ciągle kleił :twisted: ja też nie ustrzegłem się dwóch, na szczęście niezbyt poważnych twardych lądowań, a Piotrek wyprodukował nowego "zygzaka" żeby Rafałowi nie było smutno. TUTAJ więcej zdjęć. P.S. Dziękujemy oczywiście fotografowi za piękne ujęcia
  23. Dzięki Wojtku za dobre słowa U mnie niedziela odpada, bo jadę po dziecko do dziadków, z tego co wiem Mirek też nie może, Rafał pojechał odwiedzić rodzinkę Tak to kurcze jest, ale wiosna już blisko, jak zmieni się czas będzie można wyskoczyć po pracy
  24. Eskadra Kraków planuje rozpoczęcie trening jutro na Czyżynach o godz. 9:30Serdecznie zapraszamy do wspólnych lotów.
  25. No właśnie Panie Mirku miał ktoś aparacik ? Strasznie żałuję, że nie mogłem dziś przyjechać. Widzę ESA coraz bardziej popularne i to mi się podoba czym większy tłok na niebie tym większa zabawa :jupi: P.S. Jak Ci się Mirku udało dopaść swój własny ogon ? :devil:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.