-
Postów
4 462 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
50
Ostatnia wygrana RomanJ4 w dniu 8 Listopada
Użytkownicy przyznają RomanJ4 punkty reputacji!
Reputacja
1 094 ExcellentO RomanJ4
- Urodziny 12.07.1961
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Skępe
-
Zainteresowania
mechanika, obróbka metali, majsterkowanie
-
Imię
Roman
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Adamie bardzo skuteczny był kiedyś syntetyczny preparat o nazwie DURSBAN, ale od kilku lat(bodaj od r '19-tego) jest zakazany(czynnik aktywny) i nie można go dostać. Kiedy u mnie na trawniku pojawiły się takie place spowodowane tymi tłuściochami zastosowałem mikrobiologiczny środek KLOZER* wspomagany uaktywniaczem CARBOGEN(1:1) który nie tylko ukatrupia szkodniki, ale poprzez zawarte w nim bakterie rozwija mikroryzę symbiotując z korzeniami traw. Jest bardzo wydajny, zestaw litrowa butelka Klozera + 1l Carbogenu rozprowadzone w 500L wody wystarcza od 5000m2 trawy, a w 3200L wody do 5ha(w zależności od zastosowania lub proporcjonalnie - vide instrukcja https://wpolu.pl/klozer-1l-ceres.html bo można zastosować mniejszą ilość tylko na podejrzane miejsca. Należy tylko zwrócić uwagę na to by gleba była już ogrzana(czyli ~pocz. czerwca), co sprzyja namnażaniu zarodników grzybów i bakterii w glebie oraz wywabia pędraki po zimowaniu (na głębokości ok 1m) do wierzchniej warstwy gleby na żerowanie. Sam oprysk najlepiej wykonać np pod wieczór(nie w pełnym słońcu by nie wysychał), przed deszczem/deszczami które spłuczą z trawy i wprowadzą środek głębiej w glebę (do poziomu żerowania pędraków). Roztwór należy przygotować (z ciepłej wody) na 1 dzień przed opryskiem by Carbogen uaktywnił zarodniki i bakterie Klozera. Jest z tym trochę przygotowań, ale efekt u mnie był bardzo zadowalający. W wyłysiałych miejscach posiałem nową trawę, i jej już nic nie zżarło, a nowych placów nie przybyło.. Może są i inne skuteczne środki, ale nie stosowałem - to nie będę się wypowiadał... https://www.facebook.com/CeresPL/videos/często-pytacie-jak-stosować-klozer-i-pożywkę-carbogen-przygotowaliśmy-dla-was-za/1328735420670260/ * - https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&opi=89978449&url=https://wtrosceorosliny.pl/wp-content/uploads/2025/02/etykieta-KLOZER-I-CARBOGEN-L.pdf%3Fsrsltid%3DAfmBOopX7qQ0NYes8aYgSDjCAW0PFbfBMbsV3o6U6d9Cqe6x83CGaow2&ved=2ahUKEwjex83igeuQAxWZJxAIHf2yIEgQFnoECEsQAQ&usg=AOvVaw1VTl3U7_3AKmuXIB-vEaTN
-
Owszem, stosuje się mulczowanie, ale dla małej ilości trawy(czyli częste cięcie bardzo krótkiej, wolno rosnącej), przy większych ilościach będziesz miał "siano" które i tak trzeba wertykulować bo będzie powstawała warstwa "filcu" ograniczająca wzrost źdźbeł i dostęp powietrza do gleby, trzymająca jesienią wodę, a zimą pleśniejąca pod śniegiem. przy okazji taki domowy wynalazek do sadu https://va.media.tumblr.com/tumblr_sicuv4H0Yo1u1i1ue.mp4
-
A to będzie maszyna CNC czy manualna?
-
Większość małych frezarek (typuZX7045 i podobnych) ma po dwa łożyska skośne(popatrz w DTR-kach), w których luz kasowany jest jedna nakrętką, np moja ZX32G1 (gniazdo Mk3) ma taki układ (łożysko 150 i 136 wrzeciona 149) po wyregulowaniu luzu łożysk bicie wrzeciona mierzone na pow. walcowej chwytu umieszczonego w gnieździe wynosi poniżej 0,01mm.. Ale trzeba regulować z "czuciem" by zbyt mocne dociśnięcie nie grzało nadmiernie łożysk, co może grozić wytopieniem smaru.. I to zupełnie wystarcza. Z łożyskami skośnymi w tandemie na przedzie jest więcej zachodu, bo trzeba ustawić napięcie wstępne, są bardziej delikatne jeśli chodzi o obciążenia(pow. styku kulki a rolki), muszą być dobrze smarowane. Radziłbym do amatorskiej konstrukcji jednak prostsze rozwiązanie na łożyska stożkowe. Takie stosowane jest nawet w niektórych obrabiarkach przemysłowych (zwłaszcza starszych typów, np tokarkach http://catalog.jinharsh.co.in/index.php?title=File:Typical_Lathe_Spindle_Assembly_Gamet_Bearings.png), frezarkach http://www.unimillingmachine.com/news/milling-machine-spindle.html ale i nowsze konstrukcje sa o nie oparte Ale oczywiście zrobisz jak uważasz, bo oba rozwiązania są dobre. Oś Z będzie realizowana przez wysuwanie z zaciśniętego na kolumnie korpusu głowicy (łożyskowanej) tulei wrzeciona, czy przez ruch góra-dół po kolumnie samej głowicy z nieruchomym wrzecionem?
-
Z tym agregatem samo koszenie, to w zależności czy trawa sucha czy trochę wilgotna, od jednej do 1,5-2 godzin. Wiosną przy pierwszym cięciu kiedy trawa jest dłuższa nazbiera się do 6-8 big-bagów, latem kiedy tylko cotygodniowa redukcja od 2 do 4, ale jesienią kiedy dochodzą opadłe liście to nawet i 10(w około 3-4 godziny). A traktorek przerobiłem na wyrzut rurą od razu na przyczepkę(też mojej produkcji), bo wkurzało mnie kiedy mniej więcej w połowie jednego nawrotu oryginalny kosz się zapełniał i musiałem wracać by go wyrzucić. Po przeróbce noży mam na wylocie rury wyrzutowej ciąg prawie 60km/h Teraz w zależności od długości trawy mogę zrobić od 2 do 4 kółek i dopiero się zapełnia. Poza tym łatwiej przeciągnąć pełny big-bag z podstawionej tyłem przyczepki bezpośrednio na platformę dostawczego LT-ka (trawę wywożę na PSZOK). Dorobiłem jeszcze sobie do niego na zdejmowanej palecie elektryczny(zasilany z traktorka) opryskiwacz(zbiornik 90L) z belką (do oprysku wiosną trawy mocznikiem, siarczanem żelaza na mech, preparatem na pędraki, lub rozpuszczonym nawozem) i ręczną lancą do pryskania drzewek owocowych.
-
Tu niestety mam inne zdanie, zabiegów w trakcie sezonu trzeba naprawdę sporo by utrzymać jakiś poziom. Areacja, wertykulacja, nawożenie, walka z chwastami, jesienią usuwanie nadmiaru opadłych z drzew owocowych liści, itd... Ja mam circa 1200m2 trawy, i mała kosiarka by poległa(razem ze mną). By ogarnąć taką ilość trawy musiałem przerobić swój traktor tak by ściętą wydmuchiwał prosto do big-baga na przyczepce...
-
https://diqn32j8nouaz.cloudfront.net/tooltalk_17615294138605.mp4
-
https://diqn32j8nouaz.cloudfront.net/antonov_rips_landing_gear.mp4
-
Nieco śmiechu nie zaszkodzi.. Wersja niskobudżetowa.. a dla nie lubiących "elektryki" wersja mechaniczna... Potrzeba matką wynalazków... bo prawo Murphy'ego działa.. przydatna modyfikacja..
-
Jak proste rozwiązanie amerykańskiego mechanika sprawiło, że P-51 stał się najszybszym samolotem
-
Taki odskocznik od konkretnych modeli :)
RomanJ4 odpowiedział(a) na Ryszard58 temat w Modele redukcyjne.
To chyba w klimacie Pin Up Girl... -
Każde, nawet nie opisane archiwalne zdjęcie może kiedyś trafić na swojego odkrywcę. Fajnie, że puściłeś je w net... kto wie...
-
Jak to u nas... a jak (załóżmy dywersanci) rozpirzą dronem pół fabryki, to wtedy wszyscy będą latać jak kot z pęcherzem... Bo u nas jest akcyjność, i to w wielu dziedzinach. Dopiero jak się coś stanie, to wtedy kto tylko może to pręży muskuły, i huzia na Józia... Obserwujemy to co rusz.. .
-
A nie muszą być w sekcjach krzyżowo u góry i na dole, bo tak jak na zdjęciu to chyba skręcą kadłub w osi podłużnej jak wiertło..?
